Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:52, 07 Gru 2007 Temat postu: Transport do domu. |
|
|
Witam.
Za niedługo (jak już pewnie większość wie) będę odbierać psiurka, planujemy podróż samochodem z tym, że nie własnym bo takiego nie posiadamy. Kolega powiedział, że bez problemu pojedzie za co jestem mu wdzięczna a teraz przechodząc do sedna : Kolega i jego rodzina sa osobami bardzo dbającymi o auto i nie posiadającymi psa tak wiec muszę zadbać o to, żeby maluszek nie pozostawił po sobie śladu. W tym celu chcemy:
a) wziąć folie, prześcielić ją na tylne siedzenie i na to dać kocyk , oczywiście ja będę siedziała z tylu z psem.
b) wziąć koszyk wiklinowy odpowiednio zabezpieczyć go folią od spodu, żeby nic nie przemokło no i kocyk co środka, żeby było miękko i miło.
I tutaj pojawia się mój problem, bo nie wiem jaki duży jest 8 tyg goldenek, tzn niby wiem - ale nie wiem czy zmieści się w koszyku i będzie mu wygodnie ? Koszyk w środku jest długi na 50cm a szeroki na 30cm.
Dodam, że podróż będzie trwała ok 1h.
Poradźcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:26, 07 Gru 2007 Temat postu: Re: Transport do domu. |
|
|
Bardzo dobry pomysł z koszykiem i folią Myślę, że psinka się z pewnością zmieści. Sęk w tym, że pewnie długo tam nie posiedzi, bo będzie się wiercić
Może jakieś zabawki na drogę i może poproś hodowcę o kawałek szmatki lub ręcznik z hodowli, aby maluch czuł zapach matki. Będzie się wtedy mniej stresować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Pią 18:10, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mój Goldi jak jechał z Nami do jego nowego domku to prawie całą drogę przespał przytulony do mojego ramienia , siedziałam z Nim oczywiście z tyłu. Z kocykiem to bardzo dobry pomysł, pani z hodowli tez nam taki dała. Mimo wszystko i tak był przerażony co z Nim będzie, teraz jest chyba bardzo zadowolony, szkoda ze psiaki nie potrafią mówić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:28, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A jak ja jechałam z moim to był już trochę większy. Miał ponad 2 miechy.
Siedział w samochodzie koło mnie i się cieszył Był bardzo energiczny, najlepiej by sobie pobiegał w tym aucie Ale w sumie siedział grzecznie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:39, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam zamiar go troszkę zmęczyć przed podróżą tzn pobawię się z nim, zaczekam aż sie załatwi wezmę też ze sobą gryzak na wszelki wypadek Ale mam nadzieję, że prześpi podróż i się zbytnio nie zestresuje i co najważniejsze, że nie będzie miał urazu do podróżowania. Martwię się o chorobę lokomocyjną ... no i mam pustkę w głowie Zaczęłam przemeblowywać pokój i usuwać wszelkie interesujące lub cenne rzeczy z pola zasięgu psiaka A zdecydują się chyba jednak na folię z kocykiem bo jak patrzę na ten kosztyk to wydaje mi się za mały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:51, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
myslę że będzie siedział ci na kolankach a tak poważnie to w koszyku nie posiedzi długo więc najlepszy wydaje mi się pomysł z kocykiem
weź także woreczki w razie gdyby miał ochotę coś zwrócić i ręczniki papierowe, mi to sie przydało a też podróżowałam cudzym samochodem
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zakrecona007
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 2:18, 08 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Coolerek swą pierwszą podróż samochodem przeżył dośc kiepsko.. wymiotował i nie potrafił znaleźc sobie miejsca.. Kolejne podróże wprost uwielbiał ale na pierwsza była ciężka, więc myślę, że to dobry pomysł z tą folią i na wszelki wypadek weź ze sobą woreczki bądź jakieś jednorazówki:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:47, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za pomoc. Więc w ostateczności bierzemy folię na która prześcielimy kocyk, zabawkę, poprosimy (jeżeli hodowca sam od siebie nie da:D) o szmatkę z zapachem "domu rodzinnego", lub zabierzemy ze sobą ręcznik, wytrzemy nim sunie, zeby przeszedł jej zapachem. Do tego ręczniki papierowe kuchenne, woda i woreczki foliowe Myślę, że to wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drako1807
Goldeniarz
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 18:31, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
my odbieramy goldka w piatek mamy mniejszy problem bo z chorzowa do myslowic nie jest daleko a w dodatku mamy wlasne autko
ale ogólnie to tak: po naszych pracach jedziemy razem do hodowli. Zabieramy duży koc który kupiliśmy dla goldka i specjalnie zostawiliśmy go tam na pierwszej wizycie więc przez 6 tygodni nasiąkł napewno zapachem gniazda. Podkłady do przewijania dzieci bo są tańsze niż pieluchy dla szczeniąt i większe (moja siostra takich używała przy przewijaniu dziecka) mają ceratkę i nieprzepuszczają wody - będę korzystać z nich zamiast z gazet przy nauce załatwiania się. zabawkę dostanie z hodowli, a ponadto już u właścicieli suni były przewożone autem więc nie będzie to dla niego aż taka nowość. pomyślcie zamiast folii o tych podkładach bo warto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:50, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Podkłady także kupiłam, ale i tak dla pewności wolę wziąć folie żeby mieć pewność, że wszystko zostanie czyściutkie po naszym wyjściu z auta ... gdyby było moje to bym na to w ogóle nie zwracała uwagi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:03, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że folia i kocyk są obowiązkowe. Koszyk raczej zbędny bo wystarczy maluchowi stres odejścia. Lepiej mu bedzie przy Tobie na siedzeniu. Oprócz torebek ja bym wziął kilka szmatek na wszelki przypadek. No i proponuję jazdę podzielić na trzy odcinki - 10 do 15 minut, 15 do 20 i co zostanie. Po każdym odcinku kóciutki spacer. Ma to na celu przyzwyczajenie do samochodu jeżeli to jego pierwszy raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:47, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tzn o tym koszyku mówiłam w sensie takiego posłanka, które stałoby koło mnie na siedzeniu, ale już z niego dawno zrezygnowałam.
Jeśli chodzi o przerwy i spacerki to niestety nie znam tamtych okolic nie wiem czy chodzą tam jakieś bezdomne, chore psy czy nie a wiole dmuchać na zimne, poza tym takie przystanki są raczej trudno wykonalne kiedy jedzie się a4-rką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:22, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jazda A ma swoje zalety ale jak widać nie tylko. Nie da sie ukryć, że chociaż sieć polskich dróg nie należy do najwyższej klasy to każdą A da się ominąć boczkiem. Ja rozumiem, że trudność polega na tym, kto jest właścicielem pojazdu i na co m ożna go namówić.
widzisz Shiniu. Chodzi o to, że niektóre psy kochają samochód jeszcze przed urodzeniem a niektóre trochę mniej .
I wtedy te drugie mogą mieć problemy w drodze. Jedną z metod ich eliminacji jest takie postępowanie jakie sugeruję.
być może, że otrzymasz model wersji 1. I wtedy problemu nie będzie.
I tego Ci życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:34, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż pies to jakoś będzie musiał przeżyć Bo nie dość, że wyciągam człowieka jego prywatnym autem prawie przed wigilią to jeszcze każe mu kręcić po jakiś zakamarkach ? Niestety są pewne nie pisane zasady ... Przed podróżą chcemy pieska nakarmić, napoić, poczekać aż się załatwi, pobawić sie z nim jednym słowem wymęczyć I liczymy na to, że drogę prześpi. Damy rade to tylko 50min.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shinigami dnia Nie 22:34, 16 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:59, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym raczej nie karmił i nie poił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|