|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:19, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A co Ty Masza o tym sądzisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Wera&Masza
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 16:42, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko że ona też się sprowadziła przy okazji do parteru. Chyba nie było jej fajnie jak coś gwałtownie szarpnęło ją za obroże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:04, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wera&Masza napisał: | Tylko że ona też się sprowadziła przy okazji do parteru. Chyba nie było jej fajnie jak coś gwałtownie szarpnęło ją za obroże. |
No tak . Ale jak zwykle - coś za coś
PS. Galeria nie chciała mi się otworzyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:58, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wera&Masza: dzięki,że napisałaś,że Twoja psinka już nie gryzie mocno po rękach! bo mnie już nadzieja zaczęła opuszczać,że to się kiedyś skończy. Mam pogryzione dłonie,ale to nic w porównaniu z serią siniaków na moich udach (po łydkach nie gryzie - tylko po udach jak najwyżej Mu się uda ) oraz z dziurami w spodniach ( w czasie spaceru czasami wpda w szał zabawowy: i kombinuje coby tu zrobić,żeby było śmiesznie- no,a najlepiej zrobić dziurę pańci w spodniach,parasolce lub torebce )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:06, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dorota&Frodo napisał: | Wera&Masza: dzięki,że napisałaś,że Twoja psinka już nie gryzie mocno po rękach! bo mnie już nadzieja zaczęła opuszczać,że to się kiedyś skończy. Mam pogryzione dłonie,ale to nic w porównaniu z serią siniaków na moich udach (po łydkach nie gryzie - tylko po udach jak najwyżej Mu się uda ) oraz z dziurami w spodniach ( w czasie spaceru czasami wpda w szał zabawowy: i kombinuje coby tu zrobić,żeby było śmiesznie- no,a najlepiej zrobić dziurę pańci w spodniach,parasolce lub torebce ) |
Czy Frodo to przypadkiem nie jakiś pies pasterski
Bo tak sie zachowuje jakby miał zamiar pogonić stado dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:10, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nic nie wiem jakoby był pasterski,ostatnio zobaczył małego kotke i się przestraszył-więc raczej z owcami na razie nie poradziłby sobie jestem jego drugą właścicielką-pierwsza go odsprzedała,bo jej synek dostał alergii na fruwające futro. Zostałam uprzedzona przed kupnem,że ma tendencję do dominacji (pies,anie jego ex-właścicielka)i z tego powodu został posłany przez 1. właścicielkę do psiego przedszkola
A ostatnio jak mi przejechał łapą po udzie-to mam siniaka od biodra do kolana. eeeeech,czego to się nie wytrzymuje dla kochanego psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:53, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Słodkie maleństwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
dominia1996
Rutyniarz
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:51, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał:
Lady usiłowała nawet zjadać plamy na jezdni :grin
to musiało śmiesznie wyglądać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dominia1996 dnia Pon 15:52, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:05, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jak wtedy gdy szlismy polną drogą pomiędzy łanami zboża. Co wystawało na bok było natychmiast atakowane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:39, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż i ja poznałam co to jest mieć goldena w domu Przyznam, że na początku było ciężko, ale to była kwestia przyzwyczajenia się, że "coś" mi tam łazi po pokoju, zaczepia mnie itd.
Teraz po miesiącu mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie aby mieszkał ze mną inny pies Shadow idealnie wkomponował się w naszą rodzinkę. Idzie grzecznie (niemalże na zawołanie) spać o 23, budzi się dopiero ok 9 30, kiedy muszę z nim wyjść wcześniej np ok6 30 patrzy na mnie jak na wariatkę z takim wzrokiem jakby chciał powiedzieć "idź spać!" Przesypia od początku całą noc i całą noc trzyma siku, którego też nigdy nie robił w moim pokoju, a że w nim śpi to jedynie rano domaga się żeby go wypuścić na siku.
Grzecznie zostaje w domu na ok 5h, kiedy przychodzę mam wrażenie że nie robił nic oprócz spania ... a kiedy jestem w domu patrzy na mnie z wyrzutem, jakby chciał powiedzieć "idź sobie, przeszkadzasz mi w spaniu, nie widzisz tego?"
Oczywiście gryzie, jak każdy szczeniak, ale kiedy złapie za mocno a ja powiem, że mnie boli to przestaje, robi słodką minkę i się przytula.
Na początku był również bardzo nie znośny kiedy coś jedliśmy, no nie dało się wytrzymać, teraz zrobił się bardziej taktowny, kiedy jemy obiad czy śniadanie przychodzi po, sprawdzić czy przypadkiem pańcia nie zostawiła dla niego jakiejś skórki z chleba, ale również obowiązkowo musi się stawić kiedy rozdają witaminki, czyli kiedy jabuszka i mandarynki są na stole Oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie zaoferował swojej pomocy w dokładnym czyszczeniu kubeczków po wszelkiej maści yogurtach ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:15, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A ja teraz po wielu psach mogę powiedzieć jak człowiek się zmienia, przy czym mam na myśli siebie Każdy nasz pies idealnie wkomponowywał sie w rodzinę i każdy był i jest najukochańszy. Tyle tylko, że w stosunku do każdego mielismy trochę inne wymagania. A do tych bab to juz chyba nie mam innych poza tym, żeby były.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
RobertQ
Goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:19, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O kurcze, przez te moje przerwy w forum całkiem zapomniałem o tym wątku. A zdaje się, że obiecałem relację z pierwszego spaceru.
Niniejszym więc przepraszam, że jej nie zamieściłem, ale wbrew pozorom na pierwszych spacerach nie było jakichś wybitnych ekscesów, o których mógłbym namiętnie napisać
A jak już Shini odświeżyła wątek to napiszę co się u nas zmieniło przez pół roku posiadania tego cudownego psiaka
Nauka czystości trwała nam długo. Przez kwarantannę po szczepieniach sunia nauczyła się załatwiać potrzeby w domu i oczywiście wszędzie, tylko nie tam gdzie chcieli jej państwo. Gazety omijała szerokim łukiem bojąc się na nie wchodzić, z ręcznikiem było pół na pół. Tzn. nie robiła na brzegach ręcznika, tylko raz na, a raz obok, albo całkiem gdzie indziej
W każdym razie w wieku 5/6 miesięcy wyczaiła o co biega.
Ale tak jak pisała Sandra. Już się przyzwyczaiłem, że się nauczyła, a tu niespodzianka No cóż, nie wiem czy to karma, czy co innego, ale jakoś zaraz po Bozym Narodzeniu Aika dostała biegunki, która utrzymywała się jakiś czas i nie była w stanie jej kontrolować. Większe podejrzenia padają na karmę, bo jednocześnie dostała kolejne odrobaczenie i zmianę karmy. Odrobaczenie nie dało spodziewanych efektów, czyli domniemani sublokatorzy nie pokazali się na zewnątrz, natomiast biegunka ustąpiła i jak na razie jest OK.
W międzyczasie (tzn. przed tymi ekscesami) też przeszliśmy kilka zatruć, bo Aisha jak większość psiaków uwielbia to co ciekawie (choć to jest kwestia względna) pachnie, a nie zawsze ciekawie wygląda, ten tego... no po prostu, że tak użyję eufemizmu, spożywać.
Zaraz po sylwestrze, w czasach biegunkowych, sunia odczuła potrzebe wyjścia na dwór. Sama wychodzić nie umie, po prostu nie ma gdzie nosić kluczy, ale sama się nauczyła, że w 90% spacerów jest z panem (chociaż oficjalnie pies jest Pani), to pana budzi. Wszystkie pobudki ok. 4-ej rano zdążyłem nauczyć się tolerować, bo w sumie jak z nią wracałem to nie opłacało się kłaść spać więc ból był jakiś taki mały, ale tym razem godzina 01:20 wybiła mnie z rytmu. Ale jak trza to trza. Pospacerowaliśmy kilkanaście minut, zrobiliśmy co potrzeba, wracamy. Wsiadamy do windy, patrzę, a Aika ma praktycznie cały pysk we krwi!
Jestem mężczyzną, żeby nie było wątpliwości, więc zachowałem spokój, wróciłem do domu i.... obudziłem żonę.
Sunia niuchając po śniegu, najprawdopodobnie jakimś szkłem, pod nosem przecięła sobie skórę. Zranienie nie było zbyt duże, choć ilość krwi mogła porazić, ale po przemyciu błyskawicznie przestała lecieć i w zasadzie teraz już nie ma po tym zdarzeniu śladu.
Z tego typu wypadków to jakoś tydzień temu, również chyba na szkle, Aika przecięła łapę. Tyle, że nie na poduszce, a między palcami. W ogóle sunia jest wybitnie odporna na takie rzeczy. Gdybym nie zauważył śladów krwi na ziemi, to pewnie wrócilibyśmy do domu i dopiero przy wycieraniu łap bym zauważył. W tym przypadku też krew momentalnie przestała lecieć, sunia się wylizała i zapomniała, że cokolwiek tam było.
Tak sobie myślę, w ogóle ten okres świąteczno-noworoczny to był dla nas (w sensie państwo - sunia) ciężki.
Aisha strasznie boi się wybuchów petard. Bodajże na LMG przeczytałem, że golden ma taki instynkt aportera, że po strzale powinien zacząć szukać zdobyczy. Noooo.... nasza po strzale szuka... ale gdzie by tu... ten tego... uciec. Ten tydzień czasu około sylwestrowy to pod względem spacerów z psem, to była masakra. Wychodziliśmy z domu i o ile dobrze trafiliśmy, że akurat była przerwa w obchodach przed/po/noworocznych to sunia zdążyła się załatwić, nastepnie strzał i do domu. Gdy wcześniej trafiliśmy na strzał, to powrót do domu i czekanie na przerwę i kolejna próba.
Ręce to mam już chyba kilka centymetrów dłuższe od tego strzelania i kompletnie znienawidziłem petardy, a jak widzę nastolatków z petardami to mam ochotę pobawić się z nimi w doktora...
Doktora Hannibala Lectera.
Ale dobra, bo się rozpisałem o chorobach, przecięciach itp. Nie chcę przynudzać, więc teraz o ciekawszych rzeczach, których Aika się nauczyła.
Nauczyła się, że swoje zabawki ma w takim pudle, które szczerze mówiąc nie mam pojęcia po co stoi w pokoju. Zajęło chyba miejsce przez zasiedzenie po przeprowadzce, ewentualnie nie ma go gdzie schować. Dziwne, że wcześniej się nad tym nie zastanawiałem, ale ja nie o tym.
Otóż sunia nauczyła się sygnalizować chęć wyjęcia zabawki popiskiwaniem. Co więcej dokładnie wie jaką chce zabawkę i wyjęta nie ta co powinna zostaje dokładnie zignorowana, a pies pozostaje wpatrzony w pudło i piszczący do czasu wyjecia odpowiedniej. Na szczęście wiem czym się lubi bawić... np. takim gumowym smokiem, któremu trzeba było urwać głowę (kiedyś przy przeciąganiu), żeby pies ją polubił. Bo wcześniej to jakoś nie była nią zainteresowana, a teraz to nawet z nią śpi
Wiem, powinniśmy ją tego oduczyć, ale lubimy się z nią drażnić specjalnie wyjmując jej co innego
Nauczyła się również zaczepiać. Zaczepianie objawia się szczypaniem w stopy. Niestety moja wyobraźnia, chociaż zasadniczo bogata, nie przedstawia mi dobrego opisu tej czynności. Najprościej, to by można to porównać do sposobu jedzenia królika, zająca czy innego chomika. Wiecie, takie szybkie przygryzanie przednimi zębami.
Skąd jej się to wzięło? Nie pytajcie, sam zachodzę w głowę
No i słabości suni. Pierwsza to inne psy. A jak już znajome to mamy po psie na spacerze. Zabawa z innym psem ponad wszystko.
W sumie przekrój znajomych psiaków do zabawy mamy niezły. Po pierwsze sąsiadowy staffordshire terrier, razem świetnie wyglądają
Po drugie równie sąsiadowa labradorka do wybiegania.
Ale czasami zdarza nam się spotkać troszkę mniej zaznajomionego, ale równie zabawowego czarnego terriera rosyjskiego. Cały czas żałuję, że nie mogę utrafić z aparatem, chyba zaczne z nim chodzić cały czas, bo wrażenie z oglądania ich w zabawie... bezcenne. Żeby nie było, za aparat zapłaciłem gotówką.
A druga słabość to patyki i kije. Rytuał jest zwykle ten sam. Jesli idziemy na krótki spacer, znaczy bez wybiegania, to po pierwsze potrzeby, a po drugie znalezienie patyka oraz metody przyniesienia go jak najbliżej domu.
A jak z wybieganiem, to po pierwsze potrzeby, po drugie wybieganie za rzucanym kijem lub zabawa z innym psem. Zabawa zazwyczaj polega na uciekaniu z kijem przed drugim psem lub gonienia psa, który ma kij. Następnie, jak już się zmęczy, to położenie się i gryzienie patyka. A potem powrót do domu z kijkiem w zebach i ewentualnie jeszcze jakaś potrzeba.
Ostatnio na spacerze trafiło nam się spotkać labradorkę i psa goldena. Każden jeden z tymi kijami ma to samo
Czekam tylko do wiosny, aż się zrobi cieplej i dzień się wydłuży (te egipskie ciemności na okrągło wpędzą mnie normlanie w depresję), a wtedy to już pełnia szaleństwa, dosłownie, na spacerach
I tym otymistycznym akcentem, kończę i pozdrawiam zapewne już sennych od tej lektury czytelników
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez RobertQ dnia Śro 15:19, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:35, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dobre Widać robert, że masz już pełnię szczęścia.
Oby tak jak najdłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
AniaEmi
Goldeniarz
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:32, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
a tam... temat stary, ale przecież jest na forum calkiem spora grupa właścicieli psich dzieciaków.
Co wy na to żeby troszkę o nich poplotkować?
Ja własciwie nie mam już z kim na temat mojej dziecinki rozmawiać- bo znajomi zarzucają mi, że nudna i monotemetyczna się stałam od jakiegoś czasu, że nie moga już spokojnie słuchać: Emi to Emi tamto, Emi kupka, brzuszek i katarek... a ja bym mogła na okrągło tylko o niej...
Komputer postrzegam jako złodzieja czasu- głównie tego czasu który mogę poświęcić rodzinie i mojej Emilainie...ale w pracy zawsze staram się wygospodarować sobie na tyle czasu żeby poczytać to co mnie interesuje, popisać o tym co się dzieje i poczytać co słychać u innych goldenich rodzin...dlatego nie piszę często, a jedynie kiedy mogę.
Co powiem o wariatce, która była marzeniem córki a stala się spelnieniem wszystkich moich??? -
nasza dziewczynka Emi skończy 22 listopada 7 miesięcy- mimo, że wielka jest i z każdym dniem dniem jest jej coraz więcej to dzieciak z niej i głupol okropny... uparciuszek i obrażalska panna - ale najkochańsza pod słońcem.
Uczy się bardzo szybko nie tylko komend, ale przede wszystkim zasad wspołżycia społecznego. Najlepiej oczywiście zeby to współżycie przebiegało na warunkach jakie sobie sama wymyśli i stara się narzucać swoje reguły, ale tutaj człowieki nie dają jej zbyt dużego pola do popisu i stopują jej zapędy- więc nie ma wyjścia i stosuje się z niewielkimi zapędami i chwilami zapomnienia- ale kto ich nie ma? .
Najlepiej tez żeby człowieki cały dzien myziały ją delikatnie po buziolu, albo brzusiu. Leżenie na plecach z wywalonym brzuchem to jej ulubione zajęcie. Na widok każdego dwunoga przybiera pozycję horyzontalną i pokazuje wszystkim, że jest dziewczynką.
To chyba jak każdy szczeniak... nie?
...ale powiedzcie moi drodzy czy wasze szczeniaki też tak biadolą, marudzą i gadają po swojemu. Bo nasza dziewucha kiedy jest sama np. w kuchni, przedpokoju a my robimy coś w innym pomieszczeniu - to poprostu na siku czy zachcianki różnego rodzaju przywołuje szczekaniem. Natomiast w bezpośrednim kontakcie zaczyna gadać, takim śmiesznym grubym głosem- wydaje nieziemskie odgłosy jak by się żaliła, kiedy ludź jest w pobliżu i nie myzia wywalonego brzuszyska.
Ma też swoje rytuały i zwyczaje- np. ja do pierwszej pracy wychodze o 3.30- a ona zawsze ok 3 jak ja wstanę budzi się i wypuszczam ją wtedy na ogród. Jednak zanim zejdzie na dół z pokoju- staje na najwyższym stopniu schodów, wystawia głowę między tralkami i wygląda jak golden w typie akity Mówię wam widok nieziemski- kiedy patrzy tak na mnie z góry i biadoli, prosi o małe myzianko. Kilka głaskanek po nochalu i między oczami wystarcza i moja kochana Akita, bo wtedy tak na nią mówię schodzi i pędzi na ogródek- szybkie siusiu i wraca do domu i pędzi na górę do łózka... uwielbiam te poranki w środku nocy i powroty do domu kiedy szaleje ze szczęścia i czeka na swoją kolej do przywitania. Już nie buntuje się, że najpierw daję buziaka córce i Rafałowi, że wypakowuję zakupy, czekając aż ochłonie i jej emocje opadną i dopiero się z nią witam. Czeka cierpliwie czasem marudząc coś pod nosem- co przypomina biadolenie starej baby...
Napiszcie o swoich szczeniakach jakie są albo Ci kórzy mają już dorosłe psy ale zbzikowali na ich punkcie tak jak ja niech piszą fajne historie i zwyczaje ich pupili kiedy były jeszcze dzieciakami. Napiszcie jakie są i co lubią - ja jeszcze się nie rozkręciłam i mam w zanadrzu całe mnóstwo opowieści, ale zaraz musze kończyć, bo zaczynam ważne spotkanie w iście dobrym goldenim humorze.
Milego dnia Wam życzę i czekam na relacje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AniaEmi dnia Pią 11:56, 19 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Gabi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:59, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Emi kończy siedem miesięcy w moje urodziny, ale czad. Ja też wiecznie tylko gadam o psie, ale to chyba normalne. To przecież nowy członek rodziny. Chociaż przesadzać się nie powinno, bo nie wiem czy wszyscy znajomi powinni wiedzieć co dziś piesio zrobił na spacerze.
Będę napewno bardzo tęsknić za Eerie jako szczeniakiem, to mój pierwszy pies więc wszystko było wtedy takie nowe. Ale z drugiej strony teraz zbliża się fajny okres, będę miała pięknego i mądrego psa, a tego przecież chce każdy właściciel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|