Uwaga na trutki w lesie!! ???

salmek

Witam wszystkich właścicieli goldenów i od razu przechodzę do rzeczy! Kochani, uważajcie na swoje pieski, gdyż wczoraj straciliśmy nasze ukochane dwa goldeny. Jak zwykle mąż poszedł z nimi do lasu popiegać, ale niestety już do domu nie dotarły. Przestraszony pobiegł do domu po samochód, aby je przywieźć , ale niestety na jakąkolwiek pomoc było już za póżno. W przeciągu pół godziny odeszły obydwa. To, że to trutki w lesie to jest tylko nasze podejrzenie, bo mąż nawet nie zauważył, aby cokolwiek jadły, ale to była tak silna trucizna,że efekt był natychmiastowy. Gdyby je ktoś podtruł złośliwie( to już nasze ostateczne myślenie, ponieważ nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić,że ktoś mógłby to zrobić) to może by się męczyły, były ospałe, zwracałyby, czy cokolwiek co zwróciłoby naszą uwagę, a tu nic, poszły radosne za swoim panem i już nie wróciły o własnych siłach. Nie potrafimy przejść do porządku dziennego po tym co się stało, były u nas ponad 6 lat.W domu jest jeden płacz i ta potworna cisza...

Ps. Dopisuję te słowa po dwóch dniach i im dłużej nad tym myślimy to bardziej jesteśmy przekonani o tym,że ktoś nam je otruł, ale dlaczego nie mamy pojęcia. Wrogów (tak nam się wydaje) nie mamy, długów nie mamy.U weterynarza i w nadleśnictwie dowiadywaliśmy się o trutkach - nie ma nic takiego. Ktoś zadał nam potworny cios i nic na to nie poradzimy. Zdjęcia moich piesków są pod nazwą "Salma i Badi"
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za słowa otuchy.

Lamila

Bardzo mi przykro Sad

[*]

Nie mam pomysłu co to mogło być, że aż tak szybko zadziałało.

Marta i Nesti

O Boże!!Strasznie mi przykro Sad

Dziękujemy,że w tak trudnej sytuacji znależliście siłę żeby ostrzec innych.Życzymy wytrwałości i serduchem jesteśmy z Wami Smile

Pasta

Współczuje...

Napiszcie gdzie dokładnie to miało miejsce: miasto, okolice.

salmek

to są lasy między Głogowem a Wschową, ale cały czas sie zastanawiamy co to mogło być ze tak szybko zadziałało. Gdyby to była trutka na szczury to ponoć męczyłyby się nawet kilka dni a tu zadziałało jednocześnie. Sunia wiadomo gabarytowo mniejsza i odeszła 10min wcześniej a pies był bardzo grubej kości ważył do 45 kg i też go powaliło.Może rzeczywiście ktoś się "przysłużył"?? Ale dlaczego??? nie mamy pojęcia.Tym bardziej,ze w drugiej zagrodzie mamy jeszcze dwa psy stróże a goldenki to były ozdobą i naszą chlubą.

Akte_Angel

Bardzo mi przykro [*] szczerze współczuję z powodu tak wielkiej straty Exclamation

Mam nadzieję że uda się Wam ustalić winnego jeżeli tego właśnie chcecie Exclamation

bajaderka123

Nawet strychnina nie zabija natychmiast....
Czy psy napewno nie zostały zastrzelone?
Może powinniście zrobić sekcję zwłok. Koniecznie należy to zgłosić na policję i do nadleśnictwa. Przecież w lesie żyja inne zwierzęta!

Pasta

Debili nie brakuje. Jakiś czas temu u mnie w mieście (dzielnica raczej patologiczna) ktoś rozkładał trutkę w mielonce. Akurat byłem z Leną u weterynarza na odrobaczeniu kiedy usypiali drugiego psa tego dnia z tamtej dzielnicy a chyba 5 w jednym tygodniu. Policja nic nie zrobi bo nie ma dowodów a sprawcy nikt za rękę nie złapał... a samosąd nie legalny... ;/ Ludzie zachowują się jak... ludzie bo zwierzęta nigdy by tak nie postąpiły...

bajaderka123

Ale w tym przypadku nie chodzi o trucie psów bo na to nikt palcem nie kiwnie. Może dojść do otrucia i śmierci zwierząt leśnych - a to już okradanie skarbu państwa. A więc zupełnie inny kaliber.

Bliźniaczki&Figa

Bardzo nam przykro... Crying or Very sad

[*]
Dziękujemy Wam, że znaleźliście siłę by nas o tym powiadomić Wink

Teraz musimy jeszcze bardziej pilnować naszej żarłocznej psicy... Confused

Aga&Luna

Przykro mi strasznie, bo to aż podwójna strata Sad

.
Ciekawi mnie tylko, co mogło tak natychmiast zadziałać... na zwierzę, a na człowieka?

Jerzy Włodarczyk

Bardzo Wam współczuję. To jest wielka strata. Nie wyobrażam sobie co bym zrobił gdyby moje dziewczynki nagle odeszły Shocked

Nie jestem pewien bo nie znalazłem się w takiej sytuacji ale pewnie wezwał bym policję i doprowadził do przeprowadzenia badań. Uważam, że należało by sprawdzić co zabiło pieski. Na trucizny powszechnie używane to nie wyglądąło więc może coś je ugryzło Surprised

Cookie Monster

Mnie też przyszło do głowy, że coś mogło je ugryźć.

lussi

Współczuję.. Sad

Jad żmii, szerszeń? Musiałyby chyba trafić na gniazdo..

Willie&Krzysiek

Strasznie mi przykro Crying or Very sad

Mam nadzieje że uda wam się ustalić co dokładnie się stało.

Naprawdę wam współczuję Crying or Very sad