Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:26, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
mroziaczku moja Cirka była ze swoją mamą i siostrą i z rodzinką hodowczyni w mieszkaniu prawie do 14 tygodnia czyli długo i nie była lękliwa tam natomiast jak do nas przyjechała to bała się wyjść na dwór i trzeba było ją wynosić, zresztą do tej pory to trochę cykorek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:34, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
U nas jest odwrotnie to ja mam cykora jak trzeba po ciemku wyjsc choćby do ogrodu a Valdiego to wcale nie rusza lata gdziec po całym ogrodzie, a ja na drżących nogach za nim!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ok ewoja mi nie chodzi o to że dłuższy pobyt w hodowli jest zły o ile hodowla jest dobra a Miłki hodowla to na moje laickie ok dobra nie jest i już
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:52, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
rozumiem i to ważne jaka hodowla i w jakich warunkach pieski są trzymane na początku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 18:31, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Eska miała cos około 9 tygodni jak ją wzieliśmy - pan w hodowli nosił ją na rekach, głaskał, przytulał - pewnie dlatego teraz nam ręce od głaskania usychają. już obmyślmy mechaniczną głaskaczkę dla psa.. a sądząc z tego jak pachniało w domu hodowców to wszystkie szczeniaki tam były ( naszą odbieraliśmy jako przedostatnią).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:39, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przyzwyczajenia psiaka szybko wychodza na jaw!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:39, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
md117 napisał: | Przyzwyczajenia psiaka szybko wychodza na jaw!!  |
Moje dwie wyżlice wzięliśmy w wieku 6 tygodni. Były bardzo różne tak jak były różne domy z których je braliśmy.
Lady braliśmy gdy miała 8 tygodni a Corsę gdy miała 12. Myślę, że nie można mówić o przyzwyczajeniach u takich szczeniaków bo w tym wieku wszystkiego można je nauczyć i oduczyć. Tylko trzeba mieć trochę czasu jak w tym starym kawale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nauczyć zawsze mozna i to nie tylko szczeniaki, wiem bo mieliśmy kiedyś psa nie od szczeniaka, ale juz jak był (no moze nie stary) dosrosły i też spokojnie sie nauczył tego, co było trzeba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trampeczka
Administrator

Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:05, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko u tych dorosłych psów trzeba włożyć więcej siły i energi w nauke. U szczeniaków to szybciej idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:42, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Trampeczka napisał: | Tylko u tych dorosłych psów trzeba włożyć więcej siły i energi w nauke. U szczeniaków to szybciej idzie  |
Wydaje mi sie, że istotną rolę odgrywa charakter psa.
Moja pierwsza wyżlica tylko czekała na jakieś polecenie żeby móc je wykonać i pokazać jaka ona jest mądra. Kochała pływać, biegać bawić się z innymi psami
Druga nie miała czasu na jakąkolwiek naukę. Jak musiała to popłynęła. Kochała pędzić po polu za dziczyzną i być w samochodzie niezależnie od tego czy w ruchu czy na podwórku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trampeczka
Administrator

Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:29, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. Charakter psa też ma duże znaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:03, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie sie wydaje, ze przede wszytkim charakter, zas wiek to sprawa drugorzędna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:54, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jezu. Jak my się zgadzamy. To przerażające.
Jeszcze chwila i powstanie kółko wzajemnej adoracji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
trace
Goldeniarz
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin, Poznań
|
Wysłany: Nie 20:56, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
reksio jak sie obudzi to mamy 60 sekund zeby z nim wyjść na siusiu, potem kolejne 4 minuty spokoju zanim sie rozbudzi no i zaczyna szaleć biegać zaczepiać a jak sie nikt z nim nie chce bawić to zaczyna piszczeć, dzisiaj bylismy z nim prawie 2 godziny na dworze że na końcu trzeba bylo go nosić bo już piszczał ze zmęczenia, ale jak przyszdł do uciekł do pokoju i zasnął, czy nie za wcześnie z nim wychodzimy na takie długie spacery?? reksio ma niecałe 10 tygodni. mam jeszce jedno pytanko, reksio zaczyna wskakiwać na stolik taki niski z ikei i przednimi łapkami wskakuje na kanapę, jak go tego oduczyć???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:33, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
trace napisał: | reksio jak sie obudzi to mamy 60 sekund zeby z nim wyjść na siusiu, potem kolejne 4 minuty spokoju zanim sie rozbudzi no i zaczyna szaleć biegać zaczepiać a jak sie nikt z nim nie chce bawić to zaczyna piszczeć, dzisiaj bylismy z nim prawie 2 godziny na dworze że na końcu trzeba bylo go nosić bo już piszczał ze zmęczenia, ale jak przyszdł do uciekł do pokoju i zasnął, czy nie za wcześnie z nim wychodzimy na takie długie spacery?? reksio ma niecałe 10 tygodni. mam jeszce jedno pytanko, reksio zaczyna wskakiwać na stolik taki niski z ikei i przednimi łapkami wskakuje na kanapę, jak go tego oduczyć??? |
Jesteście cudowni, że możecie zapewnić mu długie spacery. Nie ma czegoś takiego jaK ZA DŁUGI SPACER. Oczywiście jeżeli nie polega na tym, że go ciągniecie na siłę. Dopóki sam chce sie bawić niech to robi. Zmęczony pies siada albo sie kładzie ale raczej nie piszczy. Obejrzyjcie poduszeczki na łapkach czy nie są zbyt podrażnione.
Dlaczego mu nie wolno wskakiwać na kanapę, albo na stolik?
To jest ograniczanie wolności.
Czy Reksio nie będzie mógł sypiać na kanapie?
Ja konsekwentnie nie pozwalam na to żeby moje baby spały ze mną w jednym łóżku co widać na obrazku
[link widoczny dla zalogowanych]
A może tak poczytać jakąś literaturę o wychowaniu psów np Fischera?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|