Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:11, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Magda&Lucky - Nie ma takiej potrzeby żebym szła z psem do psiego przedszkola skoro widać poprawy...
Ty nie wierzysz w tą teorie dominacji, ale ja wierze.. O dominacji wypowiadją sie psycholodzy, piszą o tym książki, i wątpię żeby oni wszyscy sie mylili.
Mój pies nie śpi ze mną w łóżku, nie jada ostatni a z tymi drzwiami to różnie;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 15:16, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety ja jestem przykładem, tego, że wychowanie nie zawsze niweluje przyczyny genetyczne. Z tej samej pseudo hodowli pies bał sie spać po ciemku - piszczał jak gaszono światło. Ukończył rok i zmarł bo miał jakąś chorobę mózgu...
Axel bez wielkiego treningu i trzęsienia sie nad nim pozwala wkładać ręce do miski, zabieram muz pyska kość - też tego nie uczyłam i nic sie nie dzieje. Diabeł w niego wstępuje tylko jak mu robię kosmetykę łapek - pokazuje wtedy zęby i prycha na mnie. Ja to po prostu ignoruję i robię swoje - bo wiem, ze sie nie rzuci na mnie i nie pogryzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:25, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadza się Katio Tylko właśnie chciałam wyjaśnić różnicę miedzy samym warkiem a agresją.
Karolcia, psie przedszkole była radą dla Snadry Choć uważam, że dobry behawiorysta nie jest zły i może się zawsze przydać.
O dominacji zaczął pisać jako pierwszy o ile dobrze pamiętam Fisher w latach 90. Szybko jednak wycofał się ze swoich poglądów twierdząc, że popełnił błąd porównując psy do wilków.
Dorosłe agresywne psy to inna historia. Są psy z silnym instynktem, zaciekle pilnujące swojego terenu etc. Kiedy właściciel nie potrafi sam wychować psa to powinien udać się do behawiorysty. Pies nie rodzi się z natury zły czy mordercą. To wszystko kwestia jego wychowania i szkolenia. Jakąś część winy ponoszą też za to geny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:30, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja może to za bardzo "agresywnie" napisałam. Teraz pewnie sobie myślicie, ze mam jakiegoś nie zrównoważonego psa :[ ! Ja też mogę zabierać mu kość, grzebać w misce etc. i nic mi nie zrobi. chodziło mi po prostu o to ze czasami diabeł w niego wstępuje i skacze po mnie i gryzie ręce. Jak mnie gryzie to wiadomo ze boli.. ale on nie rzuca sie na mnie jakby miał mnie zabić On nie jest jakiś psychiczny.. po prostu ma charakterek;]
O tą dominacje nie będę sie już kłócić bo i tak nie zmienię zdania;)
on z czasem jest coraz lepszy i nie narzekam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:34, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Szczenior gryzie ręce podczas zabawy, bo przecież tak się bawił z rodzeństwem. A przecież na pewno nie chciały się zagryźć.
Lucky do dziś bawiąc się ze mną gryzie i powarkujemy na siebie. Wystarczy zapiszczeć, a on natychmiast zwalnia uścisk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
snadra
Gość
|
Wysłany: Nie 16:06, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
chciałam zobaczyć rodziców psa, ale nie miałam takiej możliwości...
chciałam pojechac do faceta ale on wykręcił się czymś tam i powiedział że sam go przywiezie. nawet nie miał zdjęć...
domyślam się że to głupie z mojej strony, nigdy nie chciałam wziąć psa w ciemno no i chyba właśnie to zrobiłam...
mimo wszystko chciałabym go dobrze wychować, żeby nie sprawiał problemów, nie bał się ludzi ani też się na nich nie rzucał i nie warczał...
czasami boję się wyciągnąć do niego rękę kiedy je, bo tak dziwnie na mnie patrzy...
czy pozostaje mi fachowe szkolenie? czy sama dam radę go wychować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 16:11, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja niestety nauczona poprzednimi bolesnymi doświadczeniami nie pozwalałam na żadne gryzienie ludzi. Oduczaliśmy od małego (tak jak owczarka) różnica miedzy jednym psem a drugim była taka, że golden nie miał aż takich zapędów - owszem próbował ale słuchał co sie do niego mówiło. Owczarek miał straszny nawyk od małego - nasze zabiegi - czasami dawały efekt czasami nie.
Ale może to zależy od wczesnej socjalizacji : owczarek - w fabryce psów w kojcu z dala od domu i człowieka; goldek - w domu z całą rodziną i małymi dziećmi od samego początku.
Teraz kiedy Axel jest już w miarę duży czasami pozwolę sobie na szaleństwa ale oboje wiemy kiedy należy przestać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Nie 19:15, 05 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:59, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
snadra - Jeżeli psu zacznie sie pogarszać, to ja na Twoim miejscu szła z nim do psiego przedszkola. Jeżeli nie widziałaś rodziców, to nie wiesz czy są zdrowi. Ja na Twoim miejscu od razu zrobiła psiaku badania na dysplazje.. bo różnie to bywa.
Z Twoim pieskiem to całkiem inna sprawa, on sie tak zachowuje bo się boi, nie ma zaufania..
Trzymaj sie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katia
Starszy goldeniarz
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:45, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Na dysplazję to z tego co wiem za wcześnie, nie ma sensu ryzykować i poddawać maleńkiego psa narkozie, jeśli nie ma widocznych objawów. Tak radził mój wet, kiedy w wieku 8 miesięcy chciałam dla pewności prześwietlić Kajenę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:00, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ja się nie znam. Myślałam, że czym szybciej to wyjdzie tym lepiej.
Ale może masz racje;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:04, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Snadro, fakt, że wzięcie psa w ciemno było głupotą, ale teraz już jest u Ciebie, więc trzeba się postarać, aby go dobrze wychować.
Pamiętaj, że nie możesz podchodzić do niego z obawą i delikatnie próbować zabrać mu jedzenia, a gdy tylko warknie zabierać ręki, bo tak się tylko nauczy pilnować jedzenia.
Jasne, że można wychować samemu, kwestia podejścia do psa. W działach "Wychowanie" i "Szkolenie" jest wiele cennych rad.
Szczeniaki rosną, więc ich stawy są jeszcze luźne, nawet u 8 miesięcznego psa. Choć rzeczywiście w tym wieku można już wykryć dysplazję i ją leczyć. Czasami jednak na zdjęciach może wyjść dysplazja, której tak naprawdę nie ma. Przy dużych zmianach da się ją wykryć nawet we wczesnym wieku. Wszystko zależy od radiologa, który ocenia zdjęcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
snadra
Gość
|
Wysłany: Czw 9:34, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mars warczy na babcię ciągle, i na drugą też. Trzęsie się jak podchodzi albo warczy. A jak raz się kuzyn nie posłuchał i podszedł mimo warczenia to się rzucił.
Miałam kidyś psa który niecierpiał obcych i się rzucał na nich, nie chcę aby ten był taki sam. Chciała bym żeby był przyjazny w stosunku do wszystkich tylko nie wiem jak to zrobić za bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:38, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Warczy, bo się boi. Być może ma złe doświadczenia z ludźmi. Nie wiadomo jak był wychowywany. Jak ktoś ze zajmowanych będzie do niego pochodził w domu to niech podchodzi do niego z jakimś przysmakiem w ręku. Nie można ostrożnie przechodzić obok niego na palcach, bo tylko go nauczycie pilnowania jedzenia i niepewności w stosunku do ludzi...
W żadnym wypadku nie wolno go karać za warczenie, ani stosować przemocy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Czw 11:27, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zazdroszczę, ale mam nadzieję, że Ci sie uda. Być może, że wcześniej miał rzeczywiście złe doświadczenia. Kiedyś czytałam o tym, że niektórzy 'hodowcy' celowo tak psy socjalizują, żeby były groźne (zadają ból i pies kojarzy to z człowiekiem). Niestety ja mogę przypuszczać, że z naszym owczarkiem tak mogło sie zdarzyć, gdyż 'hodowca' bardzo był zadowolony z umiejętności stróżujących swoich psów, czyli tego, że były groźne... My popełniliśmy błąd bo nie dotarło do nas to,że ten facet jest nienormalny. Nie zastanowiło nas to, że dziesiątki psów są w kojcach z siatki i blachy ponieważ blachę przegryzały... Dziś już wiemy, że to nie jest normalne... Ale tobie Snadro życzę powodzenia...Nam sie nie udało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:46, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety niektórzy mylą psa agresywnego z psem obronnym A to przecież dwie różne sprawy. Po drugie, aby pies mógł ukończyć kurs na psa obronnego musi skończyć PT1.
Psiak musi wiedzieć, że z ludzkiej ręki wychodzi tylko dobro. Każdy pies, który się boi jest w stanie zaatakować, na agresje zareaguje agresją... Jeśli pies będzie sparwial problemy, z którymi nie będziemy mogli sobie poradzić trzeba udać się do dobrego behawiorysty, najlepiej na indywizdualne zajęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|