Zajęcia domowe

aga

ano właśnie. Eska jak widzi aparat to w większości przypadku wsadzi nos w obiektyw i takie to później zdjęcia wychodzą ( z długim psim pyszczkiem)

Jerzy Włodarczyk

A takie też?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Reszta pod adresem
[link widoczny dla zalogowanych]

balbinka

[link widoczny dla zalogowanych]

prawie jak nowofunland Wink

aga

[link widoczny dla zalogowanych]
pod tym adresem są podobne zdjęcia esi golden-flatki Twisted Evil

Jerzy Włodarczyk

aga

[quote="Jerzy ...
Czy wszystkie córki mają Kaśka?[/quote]
mamy jedną sztukę dizecięcia, drugie to kolezanka naszej Kaśki Smile

)

Jerzy Włodarczyk

balbinka

Przecież Kasia to piękne imię ... Laughing

Jerzy Włodarczyk

aga

aaaaa, myślałam , że chodzi o dwie sztuki dzieci na zdjęciach... . nasza miała być magda, ale mąż stwierdził , że mu się kojarzy z dżdżownicą z Pszczółki Mai .....

Jerzy Włodarczyk

kesse

odświeżając temat

nasza psinka to raczej glownie śpi w nasza neiobecnosc plus obdrapywanie scian lub skubniecie panci czegos z kuchni jak za blisko zostawi.....

pozniej to sznurek i ciągnijcie mi go!!!

pod koniec dnia jeszcze przydałaby sie jakas głupawka i wygibasy, stawanie na głowie....

jest wesoło Very Happy

paulina133

Mój Maxiu to by tylko jadł i jadł itd.Kocha tez wychodzic na spacerki i spac...A najbardziej to chyba siedziec na balkonie i podziwiac widoczki:))

carimi

ze względu na to że Kafi zostaje sama kiedy pracuje to tak do końca nie wiem co wtedy robi, z relacji sąsiadów a raczej z ich braku wnioskuje że grzecznie śpi, za to kiedy jestem i mogę ją obserwować to jej dzień wygląda mniej więcej tak :
- na dźwięk porannego budzika dopilnować by Pani wstała i zaczęła dzień od drapania mnie po brzuszku
- kiedy się pani ubiera czujna dzemka na jej butach by na poranny spacer przypadkiem nie wyszła beze mnie jeśli pani się grzebie w łazience to przypominam jej o swojej obecności głośnym ziewanie i wzdychaniem jeśli nie skutkuje to idę się upewnić czemu pani się tak długo ubiera
- po powrocie zanoszę kolejny kamyk do mojej balkonowej kolekcji i sprawdzam okolice co daje czas pani na przyszykowanie mojej miski i śniadania,
- asystuje przy śniadaniu moje pani i dopilnowuje by wszystkie okruszki zostały zjedzone czy to przez nią czy przeze mnie Wink

- ponownie kładę się na butach w przed pokoju i czekam aż pani wyjdzie to pracy posyłając jej smutne spojrzenia by wiedziała że ja tu będę czekać i ma szybciutko wracać oraz czekając na smakołyka który zawsze mi daje wychodząc
- pani w pracy cała chata dla mnie czyli dane utajnione (muszę kiedyś zainstalować kamerę )
- przywitanie pani nie mogę się zdecydować czy skakać czy pokazywać brzuszek do drapania, no i szybciutko na wyczekiwany długi spacer
- po powrocie asysta w kuchni przy przygotowywaniu obiadokolacji , oraz asysta przy samym posiłku Wink

przerywana wycieczkami na balkon w celu pilnowania okolicy i podziwiania swojej kolekcji kamyków
- zabawa ze sznurkiem oraz w goldena z kompleksem ratlerka czyli pchanie się pani na kolana kiedy ogląda swoje nudne filmy przecież to znakomity czas na mizianie mojej osoby ogląda się bowiem oczami a ręce ma wtedy wolne Wink

- jedzonko , i ostatni spacer na sisi, ostatnie wyjście na balkonową rundę i już można się wgramolić do pani do łóżka przytulić i zwinąć w kłębek w taki sposób by mieć pewność że pani jest dobrze wbita w ścianę to może w końcu kupi większe łóżko