Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:41, 18 Lut 2010 Temat postu: Zmiana właściciela psa |
|
|
Jeśli jest już taki temat proszę od razu o zamknięcie, nic podobnego nie zauważyłam.
Nurtuje mnie od jakiegoś czasu pewna sprawa. Lorda kupiliśmy prawie rok temu od dziewczyny w Łodzi. Teraz jak się zastanowię, wszystko odbyło się w dosyć dziwny sposób Ogłoszenie o Lordzie było wystawione na allegro, decydując się jednak na jego kupno-adopcje właścicielka zaproponowała anulowanie aukcji. Pieniądze zapłacone, Lord wzięty, paszport i rodowód również. A my nie mamy żadnego dowodu kupna-adopcji. W paszporcie dalej widnieje nazwisko i adres poprzedniego właściciela (a raczej kogoś jeszcze innego, jak mniemamy, ojca właścicielki)
Czy przez to nie mamy praw do Lorda?
Wiem, że teraz to już pozamiatane, ale to wszystko działo się w takim zaaferowaniu, w dodatku my wtedy nie mieliśmy pojęcia o takich sprawach.. I nie wiem zupełnie co o tym myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 21:03, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż, pewnie i w tym wypadku jest tak, że jeśli nikt się nie doczepi to możecie z Lordem żyć 150 lat i będzie ok, ale jeśli chodzi o stronę formalno-prawną to niestety brak umowy może być problemem. Zastanawiam się jakby to odkręcić.
W takiej sytuacji chyba najlepiej było by spróbować zmienić dane w rodowodzie, a potem wyrobić nowy paszport. Z tego co mój mąż pamięta, to gdy wyrabialiśmy Apisowi rodowód na podstawie metryki to nikt nie chciał oglądać żadnej umowy - kupna, oddania - pewnie wyszli z założenia, że skoro mamy metrykę to pies jest "z legalnego źródła". Może wiec zmiana danych z rodowodu też obyłaby się bez żadnych dokumentów. To dawało by Ci jakąś furtkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:13, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz jeszcze bardziej osłupiałam. Bo sie zorientowałam, że my nie mamy metryki. Mamy jedynie rodowód i paszport ze wszystkimi szczepieniami i innymi danymi. Zaraz się załamię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 21:24, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, spokojnie - nie można mieć jednocześnie metryki i rodowodu:) Gdy urodzi się psiak to dostaje metrykę - na jej podstawie wyrabia się rodowód, a metrykę się oddaje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:27, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
uf. troche jestem głupia, to mój pierwszy pies, w dodatku w życiu nie miałam do czynienia z rodowodem. Ale w takim razie co mam zrobić? skontaktować się ze związkiem kynologicznym? poza tym rodowód mam zdaje sie po francusku, paszport niemiecki. (tylko mi nie mówcie, że to normalka ) i nic z tego zupełnie nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 21:59, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oj, w temacie międzynarodowym niestety nie pomogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:29, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Karolka ja mam jedno podstawowe pytanie , czy zamierzacie wystawiać Lorda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:50, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
nie.. nie był nigdy szkolony do wystaw, i raczej to sie nie zmieni to, o czym ewentualnie marzymy, to żeby został reproduktorem chociaż raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:53, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | nie.. nie był nigdy szkolony do wystaw, i raczej to sie nie zmieni to, o czym ewentualnie marzymy, to żeby został reproduktorem chociaż raz |
No to tak czy siak trzeba na wystawy jeździć jeśli chcecie szczeniaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:01, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie, więc raczej nic takiego nie wchodzi w gre. Więc czy powinnam tą sprawe załatwić, czy jeśli zostawimy to tak jak jest wszystko będzie ok?
Po mozolnym tłumaczeniu rodowodu doszłam do wniosku, że jest wystawiony na kobietę z Berlina, więc niezły klops. Poprzednia właścicielka powiedziała nam, że jest z hodowli w Łódzkim (wg rodowodu z Rydzyńskiego Lasu, więc sie zgadza), że przez rok był w hodowli, a później ona go wzięła. Teraz zrozumiałam, czemu niemiecki paszport i dwa pierwsze badania kontrolne ze stemplem niemieckiego weterynarza. Ale co Lord robił przez ponad rok życia w niemczech? Nie kumam, pogubiłam się. Teraz to chyba czas wybrać się do hodowcy i dowiedzieć się, co tak naprawde zaszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:54, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... wiec nei rozumiem w sumie, bo z tego co napisałaś to chcecie po prostu stworzyc szczenieta bez rodowodu tylko po to bo "Wam sie marzy aby był chociaz raz reproduktorem" , nie kapuję jak ludzie obyci i choćby przebywający na forum , nadal chcą napedzac interes pseudohodowcom
Jeśli nie macie zamiaru go wystawiać to w niczym nie ma problemu.
Z osobą sprzedającą nie macie umowy wiec ona nawet nei wie pod jakim adresem mieszka Lord więc niby kto sie o niego upomni i na jakiej podstawie ?
Nasza Kessie też miala innych włascicieli, wtedy nawet nie pomysląłam aby spiasac umowe a przeciez de facto płaciłam im za psa. Z tym , że nawet gdybysmy chcieli ją wystawiac to dysponujemy metryka w której nei ma wpisanego własciciela takze rodowod moglibysmy śmiało wyrobić na nas. Ale ponieważ nie interesują nas wystawy, nigdy tak naprawde sie nad tą formalną stroną nie zastanawialiśmy.
A Ty jeśli jestes ciekawa historii psa, to cóż chyba pomoze tylko hodowca lub kontakt z pania od której kupiliscie psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:46, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | Hm... wiec nei rozumiem w sumie, bo z tego co napisałaś to chcecie po prostu stworzyc szczenieta bez rodowodu tylko po to bo "Wam sie marzy aby był chociaz raz reproduktorem" , nie kapuję jak ludzie obyci i choćby przebywający na forum , nadal chcą napedzac interes pseudohodowcom . |
Nie e! rany, źle mnie zrozumiałaś po prostu nie zdawałam sobie sprawy, że żeby Lord został reproduktorem musi jeździć na wystawy. w życiu nie zawiozłabym go do pseudohodowli, i nie zgodziłabym się żeby miał szczeniaki bez rodowodu. z resztą wypowiadałam się w innym temacie, że tego zupełnie nie popieram. Czytam już trochę to forum i zdążyłam sobie wyrobić opinię na temat pseudohodowli. Jak już pisałam to mój pierwszy pies, i mimo długiej lektury na tym forum nie wiem jeszcze wszystkiego, więc nie wiedziałam, że Lord musi jeździć na wystawy.
Więc w takim razie jedno zmartwienie z głowy. Lordowi nie będzie dane zostać tatą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karolka dnia Pią 10:48, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:48, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: |
Nie e! rany, źle mnie zrozumiałaś po prostu nie zdawałam sobie sprawy, że żeby Lord został reproduktorem musi jeździć na wystawy. w życiu nie zawiozłabym go do pseudohodowli, i nie zgodziłabym się żeby miał szczeniaki bez rodowodu. |
uf Liczyłam , że to napiszesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miti
Goldeniarz
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:01, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
co do rodowodu, to aby zmienic wlasciciela w tym dokumencie, trzeba miec pisemna zgode poprzedniego wlasciciela, nie mozna ot tak sobie tego zmienic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:26, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kesse, właśnie tłumaczyłam wczoraj mojemu facetowi czym są pseudohodowle, gdyż dziwił się, że za pół roku będziemy szukali psa albo z rodowodowego z hodowli, albo ze schroniska, i nie uznaję niczego po środku moja kuzynka tak dopuszcza swoją suczke yorka i sprzedaje szczeniaki, ale niestety, mnie nie słucha.
w takim razie nie będziemy zmieniać właściciela na rodowodzie Lorda, bo nie planuję wybierać się do Berlina i szukać jego poprzedniej właścicielki, jak się okazało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|