Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:02, 03 Gru 2010 Temat postu: Co robicie z fotoaparatami ? |
|
|
Mam pewną zagwozdkę. Kiedy idę na mróz i robię foty aparat po powrocie do domku zachodzi mgiełka czyli inaczej mówiąc oblewa się wodą. od pewnego czasu przed wejściem zawijam go ciasno w torebke foliową i wydaje mmi się, że to jest niezłe rozwiązanie .
Co Wy robicie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
B&B
Goldeniarz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:05, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja na dworze aparat chowam do torby i nie spieszę się z jego wyciągnieciem.
Zaparowanie optyki to najmniejsze zło - z zewnątrz można aparat wytrzeć, gorzej jak para zacznie się dostawać do środka.
Dlatego nie powinno się zbyt szbko wciągać aparatu z pokrowca.
Jurku nie masz pokrowca na aparat - to jest bezpieczniejsze i poręczniejsze od torebki foliowej. Jak aparat zapoci się będąc zapakowany w folię to dłużej będzie trawało jego suszanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
flexin
Rutyniarz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:42, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tylko wiem tyle, że zdjęć nie powinno się robić na dużym mrozie
Po 1 Jurku to pokrowiec jest bardzo ważny worek foliowy nie wystarcza. Kolejna sprawa akumulatorki nie powinny znajdować się w aparacie na czas pobytu na mrozie- powinieneś ich używać tylko w danej chwili wykonywania zdjęcia.
Pozwolę sobie wkleić cytat:
"Cyfrowe aparaty fotograficzne są bardzo podatne na uszkodzenia wynikające z działania niskiej temperatury. Kłania się fizyka - jeśli aparat będzie znajdował się w pomieszczeniu o temperaturze pokojowej, a potem wyniesiemy go na 15-stopniowy mróz, to dojdzie do skroplenia się pary wodnej w środku. A wtedy nie trudno o jakieś spięcie. Może to także spowodować pozostanie trwałych śladów na soczewkach - nawet jeśli woda z czasem odparuje, to na szkle osadzą się zawarte w niej zanieczyszczenia. Oddzielnym problemem jest fakt, iż w tak niskich temperaturach wszystkie smary - np. te wykorzystywane w wysuwanych obiektywach - gęstnieją, co może doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia obiektywu przy próbie jego wysunięcia po "przemrożeniu" aparatu. Dlatego warto pamiętać, by pod żadnym pozorem nie włączać aparatu, który przez dłuższy czas przebywał w niskiej temperaturze - należy z tym odczekać min. 2-3 godziny".
Pozdrawiamy i pędź Jurku po pokrowiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:42, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki i . . podyskutujmy
B&B napisał: | Ja na dworze aparat chowam do torby i nie spieszę się z jego wyciągnieciem. | Precyzyjnie poproszę . chowasz dopiero na dworzu czy chowasz zanim wyjdziesz
Cytat: | Zaparowanie optyki to najmniejsze zło - z zewnątrz można aparat wytrzeć, gorzej jak para zacznie się dostawać do środka. | W dalszym ciągu jest to problem zaparowania w tym i optyki tyle, że od wewnątrz
Cytat: | Dlatego nie powinno się zbyt szbko wciągać aparatu z pokrowca. | dlaczego nie rozumiem. Wydaje mi się, że wilgoć która była w aparacie wciąż w nim jest
Cytat: | Jurku nie masz pokrowca na aparat - to jest bezpieczniejsze i poręczniejsze od torebki foliowej. | Z pewnością
Cytat: | Jak aparat zapoci się będąc zapakowany w folię to dłużej będzie trawało jego suszanie.. | Pytanie kiedy bardziej się zapoci - w torebce czy w pokrowcu
flexin napisał: | Ja tylko wiem tyle, że zdjęć nie powinno się robić na dużym mrozie | Więc jak zrobić foty zimą
Cytat: | Po 1 Jurku to pokrowiec jest bardzo ważny worek foliowy nie wystarcza. | Tomku, poproszę argumenty
Cytat: | Kolejna sprawa akumulatorki nie powinny znajdować się w aparacie na czas pobytu na mrozie- powinieneś ich używać tylko w danej chwili wykonywania zdjęcia. | Dlaczego
Cytat: | Pozwolę sobie wkleić cytat: | Z czego ten cytat
Cytat: |
"Cyfrowe aparaty fotograficzne są bardzo podatne na uszkodzenia wynikające z działania niskiej temperatury. Kłania się fizyka | Kocham fizykę i lubię kiedy mi się kłania. ja jej się z uśmiechem odkłaniam
Cytat: | - jeśli aparat będzie znajdował się w pomieszczeniu o temperaturze pokojowej, a potem wyniesiemy go na 15-stopniowy mróz, to dojdzie do skroplenia się pary wodnej w środku. | No to fizyko - naprzód Może źle kombinuję ale wydaje mi się, że skraplanie będzie się odbywało na najchłodniejszych częściach aparatu a więc podejrzewam, że na obudowie
Cytat: | A wtedy nie trudno o jakieś spięcie. | Mętne tłumaczenie
Cytat: | Może to także spowodować pozostanie trwałych śladów na soczewkach - nawet jeśli woda z czasem odparuje, to na szkle osadzą się zawarte w niej zanieczyszczenia. | Jakpamiętam z fizuki to para wodna jest dosyć czysta więc to nie jest chyba taka tragedia
Cytat: | Oddzielnym problemem jest fakt, iż w tak niskich temperaturach wszystkie smary - np. te wykorzystywane w wysuwanych obiektywach - gęstnieją, | to bezdyskusyjna prawda
Cytat: | co może doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia obiektywu przy próbie jego wysunięcia po "przemrożeniu" aparatu. Dlatego warto pamiętać, by pod żadnym pozorem nie włączać aparatu, który przez dłuższy czas przebywał w niskiej temperaturze - należy z tym odczekać min. 2-3 godziny". | To po powrocie a co na dworzu
[quote] Pozdrawiamy i pędź Jurku po pokrowiec . Tomku, nie przekonałeś mnie jeszcze "o przewadze Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy "
Dzięki za głosy
Na koniec mój.
Wydaje mi się, że pakując ciasno w torebkę na dworzu Powoduję, że suche powietrze zawarte w aparacie i podgrzane w domu rozszerza się i wciąż ozostaje bardziej suche niż domowe. Dotyczy to również tych resztek znajdujących się pomiędzy torebką a aparatem. A więc w ten sposób bardzo mało wilgoci wnika do aparatu.
Oczywiście wynosząc go na dwór nie jestem w stanie uchronić go przed wpływem niskich temperatur i sądzę, że torba też sprawy nie załatwia
I znów pytanie - co lepsze Ciasno zwinięta torebka czy stosunkowo luźny pokrowiec w którym jest zdecydowanie więcej powietrza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Sob 15:44, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
flexin
Rutyniarz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:32, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Żeby się nie pogubić Zacznę od tego, że cytat był z Internetu bo ja nie mam takich zdolności pisarskich a wypowiadał się na ten temat pracownik jednej z firm serwisujących tego typu sprzęty.
Zdjęcia zimą powinno się wykonywać w "danej chwili" tzn aparat trzymany w pokrowcu będzie dłużej utrzymywał ciepło jak np Twoja kurtka niżeli worek foliowy w którym przynosimy zakupy do domu i są zmarznięte ;]
Cena czyni cuda możesz kupić kurtkę za ponad 1000zł i będziesz chroniony przed mrozem ( i nie tylko) ew kupisz płaszcz przeciwdeszczowy i on cię już przed mrozem nie uchroni- tak samo pokrowce są za 100zł i za 10zł W worku hermetycznie zamkniętym możesz co najwyżej wnieść sprzęt oziębiony do domu co by nie było nagłych zmian temperatur co spowolni czy ograniczy proces parowania.
Akumulatorki? Baterie, które zasilają urządzenia przenośne trąca w niskich temperaturach swoja pojemność i obniżają występujące na nich napięcie. Wynika to z tego, ze w bateriach przepływa prąd jonowy, a ruchliwość jonów bardzo się obniża przy obniżaniu temperatury.
Co do parowania to mi się wydaje wręcz odwrotnie ale to może złudne. Dlaczego jak jesteś na mrozie twoja skóra nie paruje? a dlaczego kiedy otworzymy usta bądź zwyczajnie oddychamy para jest natychmiast? Wydaje mi się, że w ten sposób skraplanie będzie się odbywało na najcieplejszych momentach ;] Ale oczywiście mogę się mylić Bo jakby spojrzeć to na aparacie faktycznie najszybciej zaparuje obiektyw czyli najzimniejsze miejsce :/ Sam już nie wiem heheh
Może i para wodna jest czysta Jurku ale twój aparat od wew potrafi się zakurzyć bo z pewnością nie jest tak szczelny jakby mogło się nam wydawać. Zanieczyszczenia z pewnością będą wynikiem elementów(kondensatorków, tranzystorków etc) od wewnątrz.
Na dworze jak już wspominamy wyciągamy aparat na chwilę i chowamy z powrotem do ciepłego W ten sposób unikniesz jego nagłego czy też powolnego nie wiem wyziębiania ;]
A i najważniejsze Czytając warunki gwarancyjne doczytujemy się, że aparat nie może być używany na mrozie- co jest zabezpieczeniem producenta przed naprawą Więc albo ryzykujemy i tracimy ewentualną gwarancję przy usterce albo korzystamy z zachowaniem zwiększonego bezpieczeństwa naszego sprzętu
Jurku przewagą Świąt Bożego Narodzenia jest to, że wiesz kiedy są i nie możesz się ich doczekać Swięta Wielkiej Nocy są świętami chodliwymi i zawsze musisz się dwa razy dłużej zastanowić kiedy wypadną w danym roku Po 2 to bardziej hmmm w moim domu tak jest, że Święta Bożego Narodzenia obchodzimy wspólnie ze znaczną częścią rodziny- Wielkanoc tylko w gronie domowników Więc dla mnie przewaga jest
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez flexin dnia Sob 16:42, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:39, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
flexin napisał: | Żeby się nie pogubić | Szkoda, że nie dałeś - cytuja. Było by łatwiej
Cytat: | Zacznę od tego, że cytat był z Internetu bo ja nie mam takich zdolności pisarskich a wypowiadał się na ten temat pracownik jednej z firm serwisujących tego typu sprzęty. | rozumiem
Cytat: | Zdjęcia zimą powinno się wykonywać w "danej chwili" tzn aparat trzymany w pokrowcu będzie dłużej utrzymywał ciepło jak np Twoja kurtka niżeli worek foliowy w którym przynosimy zakupy do domu i są zmarznięte ;] | Jest to prawda ale chyba tylko na początku spaceru
Cytat: | W worku hermetycznie zamkniętym możesz co najwyżej wnieść sprzęt oziębiony do domu co by nie było nagłych zmian temperatur co spowolni czy ograniczy proces parowania. | Mnie raczej chodzi o to, że powietrza jest wtedy mniej i jest suche. Aparat nie ma kontaktu z wilgotnym powietrzem domowym
Cytat: | Akumulatorki? Baterie, które zasilają urządzenia przenośne trąca w niskich temperaturach swoja pojemność i obniżają występujące na nich napięcie. Wynika to z tego, ze w bateriach przepływa prąd jonowy, a ruchliwość jonów bardzo się obniża przy obniżaniu temperatury. | to jest jasne, tyle tylko, że włożenie 4 paluszków do aparatu przy powiedzmy 15stu stopniach mrozu nie jest czynnością miłą
więc zawsze noszę w kieszeni drugi komplet
Cytat: | Co do parowania to mi się wydaje wręcz odwrotnie ale to może złudne. Dlaczego jak jesteś na mrozie twoja skóra nie paruje? | Tomku, co Ty
Moja skóra zawsze paruje a myślę, że i Twoja
Cytat: | a dlaczego kiedy otworzymy usta bądź zwyczajnie oddychamy para jest natychmiast? | Wydychamy powietrze o dużej wilgotności A w mróz jest to widoczne natychmiast w lato zaś nie. Zauważyłeś
Cytat: | Wydaje mi się, że w ten sposób skraplanie będzie się odbywało na najcieplejszych momentach ;] Ale oczywiście mogę się mylić Bo jakby spojrzeć to na aparacie faktycznie najszybciej zaparuje obiektyw czyli najzimniejsze miejsce :/ Sam już nie wiem heheh | NMo więc tak. Zeby się skraplała to musi być woda. W ciepłym domowytm powietrzu jest więcej wody niż w zimnym przyniesionym z dworu. Ponieważ aparat jest zimny to działa jak chłodnica i na nim się skrapla woda z domowego. Gdy aparat jest nieosłonięty w miarę szczelnie to w nim po wejściu do domu powstaje nadciśnienie i nadmiar dosyć suchego powietrza z niego wychodzi. I wtedy wnętrze jest bedzpieczne
Przy wychodzeniu aparat ochładza się i ewentualne powietrze domowe wytrąca wodę na najszybciej ochładzanych elementach a więc na obudowie. Wytwarza sie ponadto podciśnienie i zasysane jest do środka zimne, suche powietrze zewnętrzne
Cytat: | Może i para wodna jest czysta Jurku ale twój aparat od wew potrafi się zakurzyć bo z pewnością nie jest tak szczelny jakby mogło się nam wydawać. Zanieczyszczenia z pewnością będą wynikiem elementów(kondensatorków, tranzystorków etc) od wewnątrz. | Tomku nie ma co szaleć. To wszystko jest składane nie w szopie tylko w sterylnych laboratoriach prawie
Cytat: | Na dworze jak już wspominamy wyciągamy aparat na chwilę i chowamy z powrotem do ciepłego | a skąd wziąć to ciepłe
Cytat: | W ten sposób unikniesz jego nagłego czy też powolnego nie wiem wyziębiania ;] | Jak ie będzie to ogrzewana torba to powolnego i to chyba nie tak bardzo nie da sie uniknąć
Cytat: | A i najważniejsze Czytając warunki gwarancyjne doczytujemy się, że aparat nie może być używany na mrozie- co jest zabezpieczeniem producenta przed naprawą Więc albo ryzykujemy i tracimy ewentualną gwarancję przy usterce albo korzystamy z zachowaniem zwiększonego bezpieczeństwa naszego sprzętu | tego nie doczytałem. Kiedy wrócę do domku będę musiał
Cytat: | Jurku przewagą Świąt Bożego Narodzenia jest to, że wiesz kiedy są i nie możesz się ich doczekać Swięta Wielkiej Nocy są świętami chodliwymi i zawsze musisz się dwa razy dłużej zastanowić kiedy wypadną w danym roku Po 2 to bardziej hmmm w moim domu tak jest, że Święta Bożego Narodzenia obchodzimy wspólnie ze znaczną częścią rodziny- Wielkanoc tylko w gronie domowników Więc dla mnie przewaga jest |
To akurat był temat wykładu profesora mniemanologii stosowanej Stanisławskiego i oczywiście w "drugą stronę"
I zasadniczo dotyczył spraw nieporównywalnych chociaż i to i to święta
Dzięki Tomku za głos w dyskusji.
Nie da się ukryć, że pokrowiec ma zalety ale jeżeli kupię to chyba i tak do domku będzie maszyna wracała w torbie nawat wsadzona do niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&B
Goldeniarz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:41, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chce mi się cytować, więc jednym ciągiem.
Nie bawię się w żadne zakładanie akumulatorka przed zrobieniem zdjęcia - zakładam akumulator w domu!
Przed wyjściem z domu wkładam aparat do torby.
Jak zaczynam mieć potrzebę robienia zdjęć to wyjmuję aparat z torby.
Jak zakończę robienie zdjęć to wkładam aparat do torby, jeszcze na dworze.
Po przyjściu do domu odczekuję trochę czasu (różnie, w zależności od różnicy temperatur) nim wyciągnę go z torby.
Moim zdaniem torba, czy pokrowiec są lepsze, od worka foliowego - bo
- są grubsze i izolują
- oddychają
Mój Canon przeżył już kilka zim i poza czyszczeniem matrycy nie miałam z nim większych problemów.
I to byłoby na tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
flexin
Rutyniarz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:40, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No z tym parowaniem to siara hehehehe ale co tam człowiek się uczy na błedach
Poza tym widzę Jurku, że na wiele zadanych wcześniej pytań odpowiedziałeś sobie sam doskonale je rozwijając
Konsensus? Wychodzimy z aparatem w torbie a przed wejściem do ciepłego wkładamy go w torbie do worka nazwijmy go foliowym i czekamy aż się temperatura ustabilizuje
Co do zabawy bateriami i ich wkładaniem- podmianą to zacytuję znów heheh "oczywista oczywistość"- albo chcemy "się bawić" albo nie. Znamy konsekwencje i świadomie podejmujemy Swoje decyzje
O tych sterylnych warunkach bym nie dyskutował za długo Jak znajdę artykuł o tym jak SONY robił w konia swoich konsumentów to wkleję tutaj. Nie od dziś wiadomo, że możemy mówić o "z używalności" sprzętu elektronicznego w dzisiejszych czasach do okresu pogwarancyjnego O co mi chodzi Wyczytałem, że ze strony inżynierów celowo zaprojektowano element w aparacie fotograficznym, który ocierał o kolejny element (w tym przypadku przy wysuwaniu się obiektywu dochodziło do ocierania się 2 elem.) w ten sposób po dokładnie obliczonej liczbie "użycia" dochodziło do usterki w sprzęcie. Nie muszę chyba mówić, że na tyle kosztownej co lepiej zakupić nowy sprzęt Niestety to nie tylko przypadki aparatów ale masy innych sprzętów elektronicznych. To przykre ale niestety firmy muszą sprzedawać swoje "nowości", żeby funkcjonować ;]
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:11, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
B&B napisał: |
Moim zdaniem torba, czy pokrowiec są lepsze, od worka foliowego - bo
- są grubsze i izolują | Jak długo może torba to robić
Myślisz, że to zaleta
Cytat: | Mój Canon przeżył już kilka zim i poza czyszczeniem matrycy nie miałam z nim większych problemów.
I to byłoby na tyle. | Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&B
Goldeniarz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:22, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | B&B napisał: |
Moim zdaniem torba, czy pokrowiec są lepsze, od worka foliowego - bo
- są grubsze i izolują | Jak długo może torba to robić
|
To już zależy od jakości i rodzaju użytych materiałów.
Jerzy Włodarczyk napisał: | Cytat:
- oddychają
Myślisz, że to zaleta |
Wg mnie zaleta. Oddychanie materiału to szybsza wentylacja.
Edit: Wcześniej zapomniałam dodać, że ja jakoś tak szczególnie nie dbam o mój aparat i widać na nim oznaki częstego używania. Ale staram się, by nie pocił się po powrocie do domku z mroźnego spaceru
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez B&B dnia Nie 0:26, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:14, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
B&B napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: | Cytat:
- oddychają
Myślisz, że to zaleta |
Wg mnie zaleta. Oddychanie materiału to szybsza wentylacja.
Edit: Wcześniej zapomniałam dodać, że ja jakoś tak szczególnie nie dbam o mój aparat i widać na nim oznaki częstego używania. Ale staram się, by nie pocił się po powrocie do domku z mroźnego spaceru | No właśnie. Czy w tej sytuacji wentylacja jest korzystna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&B
Goldeniarz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:58, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaiem tak
Ale nie pytaj dlaczego, bo nie umiem tego wytłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:24, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
B&B napisał: | Moim zdaiem tak
Ale nie pytaj dlaczego, bo nie umiem tego wytłumaczyć. |
I to mi sie podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|