|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy twoi rodzice często się kłócą? |
codziennie |
|
22% |
[ 5 ] |
raz na tydzień |
|
18% |
[ 4 ] |
raz na miesiąc |
|
13% |
[ 3 ] |
bardzo rzadko |
|
27% |
[ 6 ] |
wcale |
|
18% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:41, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jedno jest pewne:
Język to zródlo nieporozumień! Dwójka ludzi to dwa zdania! Choć nie zawsze... I trzeba się z tym pogodzić... Nie stety tak już jest... Nie raz obie strony mają rację... Czasami zaczyna się od tego: Jaki kolor farby wybarać do sypialni itp. a kończy się na wypominaniu tych sprawa sprzed pół roku To troche nie dojrzałe ale właśnie tak najczęściej się dzieje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:21, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
JAGODA & BAJER napisał: | Jedno jest pewne:
Język to zródlo nieporozumień! | O jakim języku piszesz
Cytat: | Dwójka ludzi to dwa zdania! | mają do tego prawo
Cytat: | Choć nie zawsze... I trzeba się z tym pogodzić... Nie stety tak już jest... | Na szczęście
Cytat: | Nie raz obie strony mają rację... | Swoją
Cytat: | Czasami zaczyna się od tego: Jaki kolor farby wybarać do sypialni itp. a kończy się na wypominaniu tych sprawa sprzed pół roku To troche nie dojrzałe ale właśnie tak najczęściej się dzieje... | Raczej czasami Ale przecież można się dogadać i do tego przydaje się język
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:10, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | b)wywalenia go z domu na zbity pysk. |
To nie takie łatwe. Kiedyś kilka lat temu, gdy babcia chciała wyrzucić ojca, zabrała mu klucze przed jego wyjściem z domu, gdy wrócił i nie chciałyśmy go wpuścić - przyszedł z policją. Jest zameldoway - ma prawo mieszkać. Poszłyśmy więc do spółdzielni, by rozwiązać owy problem, ale tak się nie stało - nie interesują ich powody. Nam kazali iść do SAMEGO PREZYDENTA BYDGOSZCZY ! [żałosne]. Nie wiem jak jest teraz i nie wiem jak jest u Was, u nas - paranoja.
Cytat: | Według mnie dzieci nic nie wskórają |
Jeśli chcą - wskórają, ale nie same. Oczywiście z pomocą dorosłych i wolą, by "coś" zrobić z tym "fantem".
Cytat: | Do tego niejako w spadku otrzymały większe lub mniejsze słonności do popadania w nałogi. |
Nie zawsze rzecz jasna .
Cytat: | To pomaga, ale tylko do pewnego stopnia. Tak jak piszesz, pomaga zrozumieć problem, daje wsparcie duchowe itd. No ale jak by nie patrzeć, na koniec i tak wraca się do mieszkania, za którego drzwiami znów trzeb azmagać się z tym samym problemem. |
Zgadzam się. Dlatego tu liczy się działanie - zrobić coś z tym, gdyż sama terapia nic nie wksóra.
Cytat: | Mama Patrycji ( bo tak ma na imie moja przyj.) jest po jej stronie |
To już jest coś... O wiele gorzej byłoby, gdyby mama ojca broniła...
Cytat: | Rozmawiam z Patrycją staram sie z nia być częsciej (mimo, że mieszkamy daleko od siebie) ale normalne jest chyba to, że nie pomoge jej w taki sposób. |
To jest oczywiste, póki co, możesz chociaż NA JAKIŚ czas ją odciągnąć od tego. Chyba lepiej, jak na te kilka godzin nie będzie musiała o tym myśleć, lub przeżywać.
Cytat: | Co z tego, że zabiorę ją gdzieś jak ona wróci do domu i znów będzie wysłuchiwała tego samego. |
Jak w/w. Dlatego ona i jej mama muszą chcieć coś zrobić !!!
Cytat: | Sąd i policja to tez nie jest takie proste rozumiecie chyba. |
Więc niewiele pomoże. Albo matka go wyrzuci, z czym może mieć problemy, najpierw musi wymeldować, albo zabierze córkę i się wyprowadzą, no ale gdzie? Albo przemówi mężowi do rozumu, chociaż wątpię, by zrozumiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:08, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Aga&Luna napisał: | Cytat: | b)wywalenia go z domu na zbity pysk. |
To nie takie łatwe. |
Nie, nie o takie wywalanie mi chodziło. Ono rzeczywiście nie przynosi skutku, bo przecież nie można sobie kogoś ot tak wyrzucić z mieszkania. Mówiłam o rozwodzie i sądownym nakazie wymeldowania. Jak wywalać, to już bez możliwości powrotu. Paranoja pojawia się dopiero wówczas, gdy już po rozwodzie mężuś powie, że nie ma gdzie mieszkać i sąd wówczas zezwala mu na dalsze zamieszkiwanie z rodziną - ale są i na to sposoby.
Aga&Luna napisał: | Cytat: | Do tego niejako w spadku otrzymały większe lub mniejsze słonności do popadania w nałogi. |
Nie zawsze rzecz jasna . |
Zawsze. Jest nawet takie piękne określenie Dorosłe Dzieci Alkoholików. I określenie to dotyczy wszystkich osób, które miały przynajmniej jednego rodzica uzależnionego od alkoholu. Co oczywiście nie oznacza, że dana osoba skończy tak jak jej rodzic. Ma na to jednak większe "szanse" niż osoby, które takiego problemu w domu nie miały. Wszystko zależy od tego, jak dane dziecko "przerobi" w sobie ten problem i jaka była ogólna atmosfera w domu. Z resztą ocenić to można dopiero po latach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:35, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Cookie Monster napisał: | Z w rodzinach z problemem alkoholowym, to jest tak, że zakładając, że to facet (a najczęściej tak jest) | Nie jesteś na bieżąco Kobiety juz dorównują |
Nie wiem. Nie znam kobiet z problemem alkoholowym.
Cytat: | ma problem z alkoholem, to jedynie kobieta może spowodować, że problem się jakoś rozwiąże.
Dlatego później liczy się już działanie i tak naprawdę nic się nie zmieni, jeśli w centrum tego działania nie będzie sam zainteresowany, czyli alkoholik. To ON musi się zmienić/wyleczyć, to on musi przerobić najtrudniejszy rozdział. No a jeśli nie będzie szczerze i wewnętrznie tego pragnął, no to klops. I Esperal nie pomoże
Widzę pewna sprzeczność |
Nie ma tu sprzeczności. Są tylko dwie drogi rozwiązania problemu: albo przekonanie tudzież zmuszenie danej osoby do leczenia i bycie przy tym przez cały czas leczenia wraz z całą rodziną (pomijając fakt, że alkoholikiem pozostaje się na całe życie), albo wyelimonowanie takego delikwenta z rodziny. W obu przypadkach to kobieta (trzymajmy się schematu) musi podjąć inicjatywę. I oczywiście najtrudniejszy rozdział czeka alkoholika, bo to on każdego dnia będzie musiał zmagać się sam ze sobą.
Cytat: | Patrze na to z perspektywy osoby, której rodzice się rozwiedli i wiem, że rozpad rodziny jest rzeczą niefajną. Ale kazdy rozpad rodziny przynoszący wewnętrzny spokój jej członkom jest lepszy, niż trzymanie się na siłę w kupie i wzajemne unieszczęśliwianie się. |
Cytat: | Może się mylę ale Twoja wiedza jest oparta na Twoich przeżyciach. Czy dopuszczasz inne możliwości |
Niestety właśnie moja wiedza oparta jest na przeżyciach. WSZYSTKIE moje najbliższe przyjaciółki miały ojca alkoholika. I problem ten dotyczy też rodzin innych bliskich mi osób. W każdej z nich losy potoczyły się inaczej (jedni ojcowie poddali się leczeniu i dalej ze sobą walczą, inni dalej piją uciekając w pracę, inni są już na wykończeniu i bez wypicia piwa wszystko im wylatuje z łap). tak więc oczywiście, zakładam inne możliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:37, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cookie Monster napisał: |
Aga&Luna napisał: | Cytat: | Do tego niejako w spadku otrzymały większe lub mniejsze słonności do popadania w nałogi. |
Nie zawsze rzecz jasna . |
|
Nie do końca się z tym zgadzam, i uważam, że nie ma żadnej reguły, wszystko to kwestia psychiki dziecka, podejścia do problemu, wychowania, przyszłego partnera, i tysiąca czynników złożonych do kupy.
Wyżej wspomniany przeze mnie wujek też miał ojca alkoholika i poszedł w jego ślady. A znam inną osobę, mężczyznę dawno po 40stce, który przez to, co przeżył będąc dzieckiem brzydzi się alkoholu i trzyma się od niego z daleka.
ale to moja własna opinia, powstala w wyniku obserwacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:50, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | Cookie Monster napisał: |
Aga&Luna napisał: | Cytat: | Do tego niejako w spadku otrzymały większe lub mniejsze słonności do popadania w nałogi. |
Nie zawsze rzecz jasna . |
|
Nie do końca się z tym zgadzam, | Karolinko. Ale z czyim poglądem
Cytat: | i uważam, że nie ma żadnej reguły, wszystko to kwestia psychiki dziecka, | Tylko, że ta psychika jest budowana między innymi w domu
Cytat: | podejścia do problemu, wychowania, przyszłego partnera, i tysiąca czynników złożonych do kupy | w których psychika odgrywa zasadniczą rolę Weźmy partnera. Nie dostajemy go z przydziału tylko coś decyduje, że to będzie ten Jak uważasz. Co decyduje
Cytat: | .Wyżej wspomniany przeze mnie wujek też miał ojca alkoholika i poszedł w jego ślady. A znam inną osobę, mężczyznę dawno po 40stce, który przez to, co przeżył będąc dzieckiem brzydzi się alkoholu i trzyma się od niego z daleka.
ale to moja własna opinia, powstala w wyniku obserwacji | Może to nie jest opinia tylko sam wynik obserwacji
Karolinko. Każdy tutaj prezentuje swój własny pogląd w oparciu o własną wiedzę. I dlatego możemy sie w nich różnić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Czw 23:45, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:40, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja rozumiem i się nie kłócę tylko pisze, co ja myśle. Nie ma wg mnie nie ma reguły mówiącej, że dziecko alkoholika też nim zostanie. i tyla
a nie zgadzam się z poglądem:
Cytat: | Do tego niejako w spadku otrzymały większe lub mniejsze słonności do popadania w nałogi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:52, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | Ale ja rozumiem i się nie kłócę | Ktoś sugerował
Cytat: | tylko pisze, co ja myśle. Nie ma wg mnie nie ma reguły mówiącej, że dziecko alkoholika też nim zostanie. i tyla | Ale ma bliżej niż dziecko z rodziny niepijących Ponieważ to jest statystyka to nie znaczy, że każde wpadnie w ten paskudny nałóg
Cytat: | a nie zgadzam się z poglądem:
Cytat: | Do tego niejako w spadku otrzymały większe lub mniejsze słonności do popadania w nałogi. |
| napiszesz dlaczego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:49, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moi się kłócą. Często. Jak chcą to niech się kłócą, byle cicho.
Jak jest troszkę głośniej niż zwykle to grzecznie się wtrącam i każę im się zamknąć..
Zwyczajnie, ja też się z nimi kłócę (nie rozwinę bo to forum jest, ale mogę ściemnić o dojrzewaniu)
Kiedy Saba przyjdzie do mnie, (nie wiem jak to jest, że ja zawsze wiem o co jej chodzi jak na mnie popatrzy) "się poskarżyć" (jaka pani taki pies, pańcia krzyku nie lubi, łagodzi konflikty między ludźmi i wycofuje się kiedy ktoś próbuje się ze mną kłócić - co nie znaczy, że daję za wygraną, są inne sposoby i przede wszystkim nie słucha kiedy się na nią krzyczy, obie się wyłączamy i gadaj do ściany) to jest "trafiony zatopiony". Ujmę to tak, że w skali od 1-10 trafiania w mój słaby punkt to ma 10 punktów jak nic. To jest po prostu wojna Nie no.. ale jest ogromny wrzask z mojej strony, nie wolno straszyć mojego psa nigdy i nikomu, to tak jakby ktoś miał mi wbić nóż w plecy.. ekhm..
I tak będę trzymać bo pierwszy raz w życiu mam takie "oczko w głowie" jak ten pies i jest tematem dla mnie drażliwym.
Przepraszam za sceptyczną wypowiedź, jakoś nie mam humoru.. odrobinę bym w poście zmieniła, walczę z moim wrednym charakterem.. jednak niektóre zdania pisałam z uśmiechem, nie na poważnie choć minek tam nie znajdziecie (to na temat psa było absolutnie na poważnie akurat - jestem głupia - pisałam to ze łzami w oczach.. naprawdę mi odbija hehe )
Pozdrawiam kochani humorystycznie zaraz wstawię kilka beznadziejnych, ale własnych zdjęć do fotokącika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emdżej
Ekspert
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:57, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
lussi napisał: | Jak jest troszkę głośniej niż zwykle to grzecznie się wtrącam i każę im się zamknąć..
|
Rzeczywiście grzecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:18, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
wiedziałam, że ktoś się przyczepi..
h.u.m.o.r.y.s.t.y.c.z.n.i.e. napisałam pod koniec ? a może nie napisałam? hmm..
w każdym razie nie mówię im ''zamknijcie się'' tylko "czy możecie już przestać?" ;] ;]
źle zrozumiany przekaz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lussi dnia Pią 21:36, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:49, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
lussi napisał: |
I tak będę trzymać bo pierwszy raz w życiu mam takie "oczko w głowie" jak ten pies i jest tematem dla mnie drażliwym. | Fajnie jest miec oczko w głowie ale Saba nie powinna byc tematem drażliwym. Wprost przeciwnie
Cytat: | Przepraszam za sceptyczną wypowiedź, | co to znaczy "sceptyczna wypowiedź"
Cytat: | jakoś nie mam humoru.. odrobinę bym w poście zmieniła, walczę z moim wrednym charakterem.. | to tak jak ja ze swoim
Cytat: | jednak niektóre zdania pisałam z uśmiechem, nie na poważnie choć minek tam nie znajdziecie | błąd
Cytat: | (to na temat psa było absolutnie na poważnie akurat - jestem głupia - pisałam to ze łzami w oczach.. naprawdę mi odbija hehe )
[quote="emdżej"]
Cytat: | lussi napisał:
Jak jest troszkę głośniej niż zwykle to grzecznie się wtrącam i każę im się zamknąć.. |
Rzeczywiście grzecznie |
Cytat: | wiedziałam, że ktoś się przyczepi..
h.u.m.o.r.y.s.t.y.c.z.n.i.e. napisałam pod koniec ? a może nie napisałam? hmm..
w każdym razie nie mówię im ''zamknijcie się'' tylko "czy możecie już przestać?" ;] ;]
źle zrozumiany przekaz | A może źle napisany przez Ciebie
Jeżeli chcesz by inni dobrze Cię zrozumieli staraj się pisać ak by nie stwarzać wątpliwości co do Twoich intencji . I po problemie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:11, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
a ja mam dzisiaj dobry humor !!
hmm.. chodziło mi chyba o to, że pisana bez emocji xD krótka, bez tłumaczeń, taka jak nie moja
przepraszam, nie chciało mi się pisać minek
oczywiście, że źle napisane ale nie zdążyłam z edytować wtedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|