gdzie ci goldeniarze

aga

a ja mam dzisiaj czas na kompa - naciągnełam sobie miesień na treningu i dzisiaj sie byczę zamiast męczyć na macie Laughing

. mąż i dziecko na treningu a ja na wyrku z psiczką u boku (na podłodze ).

ewoja

no ja w wekeendy raczej nie mogę bo po pierwsze mąż goni od koputera wymachująć rachunkiem za telefon (wciąż nie mam stałego łącza) po drugie komputer odmawia posłuszenstwa i łączy się z daną stroną przez ok 15 min a ja się w tym czasie okrutnie denerwuję bo nie lubię czekać po trzecie w dzień wolny od pracy w końcu mogę trochę pobyć w domu i doprowadzić go do stanu używalności na chociaż trzy następne dni

ewoja

ale hurra wreszcie wrócił Jurek mam nadzieję że znów się uaktywni i trochę fajnych rzeczy nam tu popisze

aga

balbinka

do tematu możemy se Wink

powrócić ale co z tego, jak mroziaczka nie ma Sad

a jak mroziaczek taki zapracowany, że nie ma kiedy do nas zajrzeć to pewnie sama beż żadnej pomocy domowej Very Happy

kiepski ten wiking czy cuś Wink

ewoja

ale może my tak chociaż na próbe byśmy dostały te branki jak sie sprawdzą to mroziaczek a raczaej wiking mroziaczka będzie wiedział że warto brać. Ja właśnie w trakcie remontu jestem . wczoraj byli panowie i kuli ściany (nie wiem już po raz który) i zostawili ten cały kurz i drobny gruz a dzisiaj maja przyjśc zalepiać dziury. aż mi się nie chce do domu wracać

aga

ewoja - wpółczuje bardzo...

moni_84

A ja całkiem z innej beczki Smile

.....
Nie umiem zrozumiec jednej rzeczy..... na forum zarejestrowanych jest 279 forumowiczów........ a rekord to 8 osób (11 kwietnia 2006) w jednym czasie Sad

Zróbmy może pospolite ruszenie i pobijmy ten niewyśrubowany rekord Smile

balbinka

ewoja

no a jak ja moge je odwiedzać z reguły tylko do piętnastej to co mam powiedzieć rano to już praktycznie nikt nie rozmawia a miło by było poranną kawę w doborowym towarzystwie wypić

aga

ewoja o rany, od której pracujesz ?? jak siadam ok. 8 do kompa to już twoje posty są Exclamation

kawkę piję właśnie Laughing

ewoja

od siódmej ale ostatnio przybywam wcześniej na ok wpół do siódmej bo 10 min później już koszmarne korki są a za to wcześniej sobie wychodzę (i również jeszcze w tych ogromnych korkach nie stoję). kwesti 10 minut i zamias 20 minut drogi do pracy jadę 40 do godziny. a zaraz drugą kawkę sobie strzelę na przytomnośc bo pierwsza to na rozruch Laughing

a dzisiaj to nawet w pracy poranny prysznic brałam bo w domu oprócz ciepła i gazu nie mam już wody ciepłej. za to całe mnóstwo nowych rur i dziur w ścianach Rolling Eyes

aga

ja właśnie pożeram śniadanko bo rano nie lubię jeść ,tylko kawka z mleczkiem Laughing

. włąsciwie to chętnie też bym pracowała od 7 ( no może od 7.30) i wyłaziła wcześniej do domu. ale jak znam życie i wiem z doświadczenia to skonczyłoby się na przychodzeniu godzinkę wcześniej i wychodzeniu o normalnej porze Crying or Very sad

ale weekend to będziesz miała fajny... na placu budowy...