gdzie ci goldeniarze

łukasz

Bardzo fajny taki weekend, piesek na wsi to jednak zupełnie inny stwór niż w mieście Very Happy

balbinka

no ja też troszkę zazdroszczę...

mroziaczek

MegaLena

Podziwiam samodzielność Miłki. Mega jest dosyć absorbująca zając się sobą potrafi przez piętnaście minut a potem - "nudzę się". Siada po kolei obok kazdego obecniego i popiskuje z męczeńskim wyrazem twarzy "niby to kiedy zrobimy RAZEM coś fajnego?". Przy czym tak terroryzuje przeważnie nie właścicieli, bo to twarde sztuki, ale wszystkich obecnych. A jak już u kogoś wyczuje przychylność albo litość zaczyna jeszcze i łapą trącać. Ot taki brak wychowania. Wink

mroziaczek

ale Miła ma na wsi spokojnej kumpli i to z nimi hasa, może gdyby Mega miała fumfli to też ludzi by nie zaczepiała Smile

balbinka

A Nastia na działce zaczepia choć ma tam kumpelkę - inna sprawa że Miśka mało zabawowa jest choć o połowę młodsza. Tak czy inaczej nasza gwiazdeczka lubi być w centrum zainteresowania! Wink

mroziaczek

nasza mała to tylko czasem do domu wpadnie zobaczy - żyjemy i biegiem na dwór żeby tylko jej w tym domu nie zamknąć Smile

)
ale tak dobrze ma tylko na wsi - w domciu niestety przepisowe : ) spacerki i ograniczone pole manewru

ewoja

witam po faktycznie długej przerwie dawno mnie nie było Embarassed

ale sprawy różne odciągnęły mnie na jakiś czas od forum
a przez długi weekend odnawiałam stare znajomości. pozdrawaim wszystkich

MegaLena

Witaj, ewoja

. Fajnie że wróciłaś.

mroziaczek

hej ! już myśleliśmy że coś ci się stało - dobrze że jesteś Very Happy

balbinka

My też się cieszymy że jesteś z powrotem!!! Razz

mroziaczek

ale nas tu teraz dużo Smile

))))

ewoja

i znów jestem

mroziaczek

teraz za to balbinka znikła - też się pewnie urlopuje Smile

i dobrze bo akumulatorki naładować trzeba przed następnym rokiem pracy
ja nadal nie wiem czy pojedziemy - wszystko zależy od stanu zdrowia małej....

katarzynka

...sie urlopuje od połowy lipca to prawda ale żadnych dalszych wyjazdów nie było...za gorąco na podróże...nad morzem za tłoczno... Nastka tez miała małe kłopoty ze zdrowiem /znów "korzonki" Rolling Eyes

/ - tak że relaksowaliśmy się na działce i ratowaliśmy zimnym piwkiem które - jak stwierdziła moja koleżanka - powinno zostac wpisane na listę leków refundowanych Wink