Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:34, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dlatego ja uważam że rodzice powinni z dziećmi zacząć rozmawiać dość wcześnie aby później dzieciaki nie krępowały pytać o różne rzeczy... A nie że dzieci dowiadują się o takich rzeczach od rówieśników, rodzeństwa itp... Ja nie mówię że wiedza od innych dzieci jest zła ale czasami nieprawdziwa... Np. dużo wiem od koleżanek ale jednak więcej wiem od mamy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sinead dnia Pią 20:35, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:34, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | Shini, ja napisałam że mnie by taka rozmowa krępowała, jako dziecko, a nie rodzica |
No właśnie, z tego co zauważyłam, to dzieciaki częściej krępują się rozmawiać o intymnych sprawach z rodzicami. No bo umówmy się, tłumaczenie dziecku, że dzieci nie biorą się z kapusty to jedno, a objaśnianie aktu płciowego to drugie - czy nastolatkowie naprawdę chcieliby omawiać "ten pierwszy raz" właśnie z rodzicami?
A teraz mega kontrowersja:
Co powiecie o "Wielkiej księdze siusiaków" oraz o "Wielkiej księdze cipek"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:07, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cookie, krępują się bo rodzice zaczynają o tym rozmawiać za późno. Jeżeli z dzieckiem od razu rozmawia się o wszystkim również o sprawach intymnych jest to dla niego w miarę naturalne i bynajmniej nie krępujące. Trzeba po prostu nazwać rzeczy po imieniu od razu a nie owijać w bawełnę że kapusta że bocianek, prawda absolutnie nie zszokuje dziecka ono przyjmuje rzeczywistość taką jaką jest i taką jaką mu się przedstawi.
Z dzieckiem nie trzeba "omawiać" aktu płciowego, nie trzeba opisywać szczegółów...ale trzeba wyjaśnić co to jest, kiedy dziecko wie jakie są narządy płciowe to wyjaśnienie mu co to stosunek płciowy nie jest trudne i nie rozumiem jak można dziecku tłumaczyć że nie wzięło się z kapusty bez tak elementarnych podstaw. Ale to wszystko właśnie jest kwestia mentalności, przyzwyczajeń, złego rozumienia tego w jaki sposób dziecko pojmuje i poznaje świat. Bo właśnie wtedy kiedy w tym okresie poznawania przez dziecko świata, siebie, tożsamości płciowej nie mówi się prosto z mostu to potem są właśnie problemy z dyskusjami na ten temat i skrępowanie obydwu stron. Dlatego warto pomyśleć o tym na prawdę wcześnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:45, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak na dobrą sprawę to dzieci w szkole podstawowej i to nieraz już w 2 klasie wiedzą, przed rozmową z rodzicami. Już chyba w 5 klasie (dobrze myślę?) jest kilka lekcji temu poświęconych. Myślę, że to dobry czas.. 10 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dominia1996
Rutyniarz
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:14, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dobrze myślisz. Na przyrodzie co nie bądź powiedzą.
Bo dojrzewanie to w 4 klasie się zaczyna (w senise omawianie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:03, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie wejść w ten temat bo nie zauwazyłem, żeby były jakieś ograniczenia .
I może na początek. Żadna Francja, Anglia czy Stany Zjednoczone nie mają rozpoznanego i powszechnie stosowanego systemu uświadamiania seksualnego . Bardzo proszę uświadomcie sobie, że Paryż, Lyon to nie Francja, New York czy Boston to nie cała Ameryka a Londyn to nie Leeds ani Aberdeen. I oczywiście w każdym z tych miast żyją ludzie wychowani w różnych kulturach i tradycjach więc proszę nie uogólniajmy. Nie przyjmuję równiez do wiadomości określeń typu - "w polskich rodzinach" czy tez "w naszym kraju" bo każda rodzina w naszym kraju jest inna i inaczej będzie się kształtowała w przyszłości.
Ale do tematu
Słownik Języka polskiego PWN 1978
Starocie ale sądzę, że znaczenie słów się nie zmieniło.
Intymny - przeznaczony dla najbliższych, poufny, sekretny, zażyły.
Prawie każdy z nas pisząc użył tego słowa a przecież ono samo juz pokazuje, że niezależnie od tego jak bardzo nowocześni chcemy być z załozenia ukrywamy problem . Oczywiście w takim lub innym stopniu. I chyba jak do tej pory nie wiadomo jak to robić . Bo zwracam uwagę, że tajemniczość ma niebanalne znaczenie w sferze uczuć
Niezłym sposobem są wspólne kąpiele obojga małżonków z dziecmi od momentu kiedy można je kąpać pod prysznicem lub w wannie
Wydaje sie, że njlepszym rozwiązaniem jest eliminacja właśnie tej intymności z tego obszaru i potraktowanie go jak problemu marchewki czy jogurtu. Kiedy odpowiadamy dzieciom na wszystkie zadawane przez nie pytania nie ma takich problemów jakie ma Karolka. Ona wstydzi się rozmawiać z rodzicami. Jeżeli ma problemy w tej sferze mogą przyjść problemy w innych momentach
I jeszcze jedno. Nie wolno zwalać na szkołę żadnych problemów wychowawczych. Szkoła powinna przekazywać określone kwantum wiedzy ale to rodzice maja kształtować młodego człowieka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:11, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mam rozumieć, że ze mną jest coś nie tak, ponieważ nie potrafię rozmawiać z rodzicami o sprawach intymnych?
Ja tego nigdy nie postrzegałam jako problem, a jako rzecz normalną. I szczerze przyznam, że nie słyszałam, żeby ktoś w moim otoczeniu rozmawiał z rodzicami o "takich" sprawach.
Czy to naprawdę dziwne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:58, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | Mam rozumieć, że ze mną jest coś nie tak, ponieważ nie potrafię rozmawiać z rodzicami o sprawach intymnych? | Karolino czytaj a nie wymyślaj Czy gdzieś napisałem, że to jest z Tobą niedobrze.
Cytat: | Ja tego nigdy nie postrzegałam jako problem, a jako rzecz normalną. I szczerze przyznam, że nie słyszałam, żeby ktoś w moim otoczeniu rozmawiał z rodzicami o "takich" sprawach. | Czy uważasz, że to w porządku, że są sprawy o których z rodzicami nie możesz pogadać
Cytat: | Czy to naprawdę dziwne? | Nie dziwne ale czy to dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:43, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy, w sumie mnie zaintrygowałeś, i dałeś mi nieźle do myślenia nigdy nie postrzegałam tego w tych kategoriach, dla mnie to zawsze było zupełnie normalne, że są tematy, których nie poruszamy, i już.
Więc do doradzania nie jestem najlepszym autorytetem, ale chętnie poczytam co inni mają do powiedzenia może będe wiedziała jak w przyszłości postępować z moimi dziećmi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:08, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
karolka napisał: | Jerzy, w sumie mnie zaintrygowałeś, i dałeś mi nieźle do myślenia nigdy nie postrzegałam tego w tych kategoriach, dla mnie to zawsze było zupełnie normalne, że są tematy, których nie poruszamy, i już. | Karolino. Ja nie mam patentu na mądrość i moje pomysły nie są obowiązującymi w UE
Ale jeżeli pozwalają komuś się zastanowić to uważam, że efekt osiągnąłem
Cytat: | Więc do doradzania nie jestem najlepszym autorytetem, ale chętnie poczytam co inni mają do powiedzenia | A ja zawsze chętnie słucham co Wy macie do powiedzenia. Bo przecież Twoje opinie są odzwierciedleniem naszych działań
Cytat: | może będe wiedziała jak w przyszłości postępować z moimi dziećmi | A więc życzę Ci, żeby były mądrzejsze od Ciebie.
Bo pamiętaj, że tak jak kiepski to nauczyciel którego uczniowie nie przerosną tak i kiepski rodzic którego dzieci nie pójda dalej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Nie 1:10, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:22, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
taka rozmowa bardzo krepuje.. bardziej dziecko niz rodzica...;/ moja mama probowala pare razy ze mna o tym rozmawiac ale jak to zwykle bywa kolezanki byly pierwsze... w sumie mysle ze nie powinno sie tego bronic... tzn chodzi mi o pogadanki typu 'nie rob tego to zle, na pewno zajdziesz w ciaze, dopiero po slubie' itp... owszem fajnie by bylo gdyby zaczela TO robic po slubie ale im bardziej bedziecie z tego tabu robic tym bardziej bedzie ja korcic zeby to zrobic... przeciez to chyba jest jedna z przyjemniejszych rzeczy na swiecie i wszystko jest dla ludzi no nie? moja mama kupila mojemu bratu ciotecznemu fajna ksiazke:) moze powinniscie kupic taka corce? chodzi mi o "przewodnik dla seksolatków' ZEP Helene Bruller jest naprawde fajna i wbrew tytulowi nie ma w niej zadnych wulgarnych zwrotow. dostaniesz ja w kazdym emipku za ok 30zl:)polecam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kate122 dnia Pią 18:23, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:20, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monia&vero dnia Wto 15:06, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:26, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy akurat zakaz koleżenstwa jest najlepszy, a może uświadomic Karoli co nie co? Jeśli jest rozsadna to po prostu wytłumaczy i pomoże koleżance, a może tamta tylko sie popisywała? Bo jeśli 10 latka na powaznie myśli , żeby "iść z nim do łóżka", to jest rzeczywiście szokujące... Ale moim zdaniem ta koleżanka chyba chciała sie popisać cóż to ona nie zrobi żeby go mieć.
Monia mnie w tym wszystkim zainteresowało co Karola jej odpisywała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:36, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monia&vero dnia Wto 15:06, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:10, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja gdybym dowiedziała się że mama mi czytała SMS-y straciłabym do niej zufanie i pewnie nie odzywała się do niej przez kilka dni No ale to ja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|