Koty też kochamy ;-)

molly12

skoro tak wam się podoba to proszę bardzo, najnowsze ujęcia

gdy kot czeka na spacer, pani chwyta na aparat Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

no dobra dwa zdjęcia i mnie wypuszczasz Exclamation

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

tak coś czułam, że na dwóch to to się nie skończy... Evil or Very Mad

[link widoczny dla zalogowanych]

tak, tak ja wiem, że mnie kochasz ale zaraz oczy mi wyjdą Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

jak tak to sobie sama poradze Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

ona chyba nigdy nie ma dość... Confused

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

to może ja się zdrzemne a Ty mnie obudź jak skończysz Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

czy już mogę wyjść ? Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

Jerzy Włodarczyk

Trampeczka

Aferko trzeba było pańcie pacnąć pazurkami w rękę, to od razu by jej się odechciało robienia zdjęć Laughing

Jerzy Włodarczyk

molly12

takie tam pacniecia mnie nie odciagna od zdjec

chyba, ze wlasnie w obiektyw ale miala by wtedy przechlapane Evil or Very Mad

Jerzy Włodarczyk

molly12

ja jestem pewna

Lapis

Boska Afera, zdjęcia super Very Happy

Co jej robisz, że tak cierpliwie pozuje Question

Jerzy Włodarczyk

Magdo. Koty nie robią nic innego tylko pozują Laughing

molly12

Molly jest urodzoną modelką, a że Afera we wszystkim ją "małpuje" to również pięknie pozuje Very Happy

Lapis

Mam pytanie do kociarzy. Czy ktoś z Was miał do czynienia z kardiomiopatią? Pytam, bo z moim Alisterem nie jest dobrze Crying or Very sad

molly12

niestety ja nie mam z tym zadnych doswiadczen Sad

a co sie dzieje ? ;(

Jerzy Włodarczyk

Lapis

Olka mam od półtora roku, zaadoptowałam go z likwidowanej hodowli, w której był reproduktorem. Był trzymany w strasznych warunkach i zabierałam go stamtąd w strasznym stanie. Brak ruchu we wczesnych latach jego życia i kiepskie żywienie, prawdopodobnie spowodowały u niego kardiomiopatię. W genach jej nie dostał, rodowód jest "czysty". Dopóki tylko chrapał jak niedźwiedź i brzydko pachniał było OK, był ruchliwy i czuł się dobrze. Jednak od kilku dni jest źle. Głownie leży, wstaje tylko do miski i kuwety. Poruszanie się wywołuje u niego duszność. Wygląda to tak jakby próbował zwrócić kulkę sierści, ale trwa to bardzo długo i przypomina atak astmy u człowieka. Kładzie się wtedy i głowę trzyma przy samej podłodze.
Wet kazał obserwować, twierdząc, że niewiele możemy tu pomóc. Ale wiadomo jak to z wetami bywa. Często doświadczenie kogoś, kto miał już kontakt z chorobą bywa bardzo pomocne.
Nie mogę patrzeć jak Olo się męczy, serce mi pęka kiedy człapie do mnie i sił mu brakuje by wskoczyć mi na kolana ... Nie mam pojęcia jak mogę mu pomóc.

molly12

postaram się zapytać naszej Pani doctor jak wrócę do Ostrołeki dziś albo jutro jeśli będzie w lecznicy bo coś ostatnio rzadko bywa ( mamy 3 doktorow w lecznicy) a ona jest milosniczka kotow sama ma 7 i wszystkie wlasnie uratowane z ulicy badz pseudohodowli i w sumie w nich sie specjalizuje z Afera jezdze do niej a z psiakami do drugiej Pani doktor bądź doktora, może ona coś doradzi dam znać. Olo, 3maj się tam maluchu !