|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:06, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Lapis napisał: | Olka mam od półtora roku, zaadoptowałam go z likwidowanej hodowli, w której był reproduktorem. Był trzymany w strasznych warunkach i zabierałam go stamtąd w strasznym stanie. Brak ruchu we wczesnych latach jego życia i kiepskie żywienie, prawdopodobnie spowodowały u niego kardiomiopatię. W genach jej nie dostał, rodowód jest "czysty". | Tego chyba do końca nie wiesz i wydaje mi się, że to akurat nie ma znaczenia
Cytat: | Dopóki tylko chrapał jak niedźwiedź i brzydko pachniał było OK, | Myślisz, że jego aroma związana była czy też jest z pracą serca
Cytat: | był ruchliwy i czuł się dobrze. Jednak od kilku dni jest źle. Głownie leży, wstaje tylko do miski i kuwety. Poruszanie się wywołuje u niego duszność. Wygląda to tak jakby próbował zwrócić kulkę sierści, ale trwa to bardzo długo i przypomina atak astmy u człowieka. Kładzie się wtedy i głowę trzyma przy samej podłodze. | Magdo, czas idzie tylko w jedną stronę
Cytat: | Wet kazał obserwować, twierdząc, że niewiele możemy tu pomóc. Ale wiadomo jak to z wetami bywa. | Ale Google to potwierdzają
Cytat: | Często doświadczenie kogoś, kto miał już kontakt z chorobą bywa bardzo pomocne. | Napisał bym , że - czasami
Cytat: | Nie mogę patrzeć jak Olo się męczy, serce mi pęka kiedy człapie do mnie | A więc niech to zacznie Ciebie rozczulać i bądź z niego dumna, że jeszcze człapie
Cytat: | i sił mu brakuje by wskoczyć mi na kolana ... Nie mam pojęcia jak mogę mu pomóc. | Kolana iżej czyli siad płaski na podłogę .
Magdo. To nie jest żart .
Kiedy Azji zaczęło serducho nawalać obniżyłem mebel. żeby nie musiała wskakiwać na wersalkę i wsadzałem ja do samochodu
Pozdrawiam Cię cieplutko i przypominam, że na niektóre sprawy nie mamy wpływu więc trzeba to zaakceptować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lapis
Starszy goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:49, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cytat: |
Lapis napisał:
Olka mam od półtora roku, zaadoptowałam go z likwidowanej hodowli, w której był reproduktorem. Był trzymany w strasznych warunkach i zabierałam go stamtąd w strasznym stanie. Brak ruchu we wczesnych latach jego życia i kiepskie żywienie, prawdopodobnie spowodowały u niego kardiomiopatię. W genach jej nie dostał, rodowód jest "czysty". |
Tego chyba do końca nie wiesz i wydaje mi się, że to akurat nie ma znaczenia
|
Jedna z teorii mówi o dziedziczeniu choroby, a przodkowie Olka nie chorowali. A przynajmniej tak jest w papierach.
Cytat: | Cytat: |
Cytat:
Dopóki tylko chrapał jak niedźwiedź i brzydko pachniał było OK, |
Myślisz, że jego aroma związana była czy też jest z pracą serca |
Tak, ma to duży związek. Zdaniem weterynarzy i googli
Cytat: | Magdo, czas idzie tylko w jedną stronę
|
Niestety, na to nie ma rady.
Cytat: | A więc niech to zacznie Ciebie rozczulać i bądź z niego dumna, że jeszcze człapie
|
Jestem dumna, bo widzę jak walczy
Wiem, że na niektóre rzeczy nikt nie ma wpływu, co nie oznacza, że łatwo się z nimi pogodzić.
Nino, jakbyś mogła podpytać swojej wetki, byłabym wdzięczna.
Olo dziś nieco bardziej ruchliwy i mniej się dusi. Za to apetyt ma dużo mniejszy Kilka godzin temu gdzieś się schował i nawet nie wiem gdzie. Na razie czekam i obserwuję. Wiem, że lepiej nie będzie, i na pewno nie będę skazywać go na męki, kiedy będzie już bardzo, bardzo źle. To mu się ode mnie należy. Nie wiadomo tylko, czy to kwestia tygodni czy miesięcy ...
Dziękuję Wam za wsparcie i trzymajcie kciuki za Olka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:20, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Lapis napisał: | Olo dziś nieco bardziej ruchliwy i mniej się dusi. Za to apetyt ma dużo mniejszy | Może to i dobrze Będzie mu łatwiej sie poruszać
Cytat: | Kilka godzin temu gdzieś się schował i nawet nie wiem gdzie. Na razie czekam i obserwuję. Wiem, że lepiej nie będzie, i na pewno nie będę skazywać go na męki, kiedy będzie już bardzo, bardzo źle. To mu się ode mnie należy. Nie wiadomo tylko, czy to kwestia tygodni czy miesięcy ...  | Przecież to nie ma znaczenia Liczy się to co Ty dałaś jemu i on Tobie.
Jesteśmy z Tobą Magda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lapis
Starszy goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:57, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Jesteśmy z Tobą Magda  |
Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
molly12
Ekspert
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:17, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wróciłam właśnie od weta, naszczescie była właśnie ta pani doktor powiedziała mi, żebyś poszła z nim do kardiologa, nie do zwyklego weta tylko do kardiologa zwierzecego rzecz jasna oni potrafia dostosowac takie leki i w takich ilosciach ze moga dac mu jeszcze wiele lat zycia bez bolu i jakis wiekszych objaw tej choroby. niestety nie idzie jej wyleczyc ale nie trzeba ani go usypiac ani patrzec jak cierpi gdyz mozna w miare swobodnie z tym zyc o ile dostanie odpowiednie leki w odpiedniej dawce no i niestety oznacza to branie ich do konca kocia zycia ale chyba lepsze to niz cierpienie badz najtrudniejsza decyzja w zyciu kazdego milosnika zwierzat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:59, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
molly12 napisał: | wróciłam właśnie od weta, naszczescie była właśnie ta pani doktor powiedziała mi, żebyś poszła z nim do kardiologa, nie do zwyklego weta tylko do kardiologa zwierzecego rzecz jasna oni potrafia dostosowac takie leki i w takich ilosciach ze moga dac mu jeszcze wiele lat zycia bez bolu i jakis wiekszych objaw tej choroby.... | Ale z nimi też nie jest najlepiej. Coś mi odbiło i "wysłałem Corsę" bo wydawało mi się, że mamy problemy.
Stwierdził przerost lewej komory, co jest wydaje się normą u szalejących organmizmów i dał jej lek który ja biorę na migotanie przedsionków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
molly12
Ekspert
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:31, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ale akurat na tą chorobę podobno mają lek plus ona pujdzie do niego juz ze stwierdzona chorobą a nie po to by ją stwierdzić więc ma o tyle lepiej od Was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:52, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
molly12 napisał: | ale akurat na tą chorobę podobno mają lek plus ona pujdzie do niego juz ze stwierdzona chorobą a nie po to by ją stwierdzić więc ma o tyle lepiej od Was  | Nino.
ja nie twierdzę, że pójdzie do złego tylko, że my chyba nienajlepiej trafiliśmy.
Jeżeli ma zdiagnozowana chorobę to pewnie i leki bierze.
Magda jak
A jeżeli idzie do specjalisty to nie po to, żeby dał receptę tylko chyba, żeby potwierdził albo zaprzeczył więc zbadać musi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lapis
Starszy goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:26, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe czemu nie dostaję powiadomień, że cos się w wątku dzieje
Dziś tak całkiem, całkiem. Mimo, że pól dnia nie miałam pojęcia gdzie się schował, to duszności jakby mniej i trochę więcej rudzielec dziś się ruszał I nawet zjadł dość sporo, co pozwala mi sądzić, że czuje się lepiej
Dziękuję Ci Nino za cenne informacje Tylko widzisz, z tego co zdążyłam się dopytać, to od Gdańska do Szczecina nie ma weterynarzy - kardiologów godnych polecenia A jak ja mam przewieźć dyszącego kota przez pół kraju?
Pewnych rzeczy nie przeskoczę. Dobrze wiem od dawna, że choroby nie da się wyleczyć, chciałabym mu tylko jakoś ulżyć. Dwa lata temu przez 4 miesiące ratowałam wraz z wetem moją kotkę. Miała kamicę nerkową, 80% objętości pęcherza to był piasek. Były leki, kilkukrotne operacyjne wypłukiwanie piasku z pęcherza, specjalistyczna dieta ... Patrzyłam na jej cierpienie, słuchałam jak wyje i nic nie mogłam zrobić. W końcu, pewnej soboty, po kolejnym zabiegu kotka spuchła, z pyska i nosa leciała jej piana ... Nie mogłam już dłużej i poddałam ją eutanazji
Nie wiem jak dojechałam do weta i nie wiem jak wróciłam do domu. Ale wiem, że utrzymując ją przy życiu, niejako na siłę, przysporzyłam jej cierpień. Robiłam to wszystko chyba bardziej dla siebie niż dla niej, bo kto chciałby żyć z takim bólem? Liczy się nie tylko długość życia, ale i jego jakość.
I ja tylko chcę tę jakość Olkowego życia utrzymać na znośnym poziomie.
Na razie jest na karmie moczopędnej co ma zapobiegać zbieraniu się wody w jamie brzusznej i w okolicach płuc.
Mam nadzieję, że gorzej nie będzie
Jeszcze raz dziękuję za rady i słowa wsparcia.
ps. piszę o tym chowaniu się, bo kot którego coś boli, po prostu się chowa Próbuje w ten sposób uciec od wroga, ale nie wie, że wroga zabiera ze sobą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lapis dnia Pon 1:31, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lapis
Starszy goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:16, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Olo wraca do formy Coraz więcej sie rusza, ma apetyt, a ataki duszności z kilkudziesięciu na dobę zmniejszyły się do kilku
Gdyby nie próbował ganiać z Kicią, to pewnie wcale by ich nie miał.
Mam nadzieję, że jeszcze długo taki stan się utrzyma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:34, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Lapis napisał: | Olo wraca do formy Coraz więcej sie rusza, ma apetyt, a ataki duszności z kilkudziesięciu na dobę zmniejszyły się do kilku
Gdyby nie próbował ganiać z Kicią, to pewnie wcale by ich nie miał. | Ze zwierzakami jest trudniej niż z dziećmi Nie wytłumaczy im się
Cytat: | Mam nadzieję, że jeszcze długo taki stan się utrzyma  |
Magdo. Czy Alister dostaje jakieś leki nasercowe
Czy do karmy można im dodawać pietruchę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lapis
Starszy goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:38, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Pietruszkę, powiadasz ... jako środek moczopędny i oczyszczający? Nie pomyślałam o tym, a moje oba koty szaleją za wszelkim zielskiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:18, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Lapis napisał: | Pietruszkę, powiadasz ... jako środek moczopędny i oczyszczający? Nie pomyślałam o tym, a moje oba koty szaleją za wszelkim zielskiem  | to może będzie fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
molly12
Ekspert
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:06, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
super ciesze sie razem z wami !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lapis
Starszy goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:24, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Lapis napisał: | Pietruszkę, powiadasz ... jako środek moczopędny i oczyszczający? Nie pomyślałam o tym, a moje oba koty szaleją za wszelkim zielskiem  | to może będzie fajnie  |
Jurku, a tak na serio to pietruszka ma jeszcze jakieś działanie wspomagające prócz tego co wyżej?
Cytat: | super ciesze sie razem z wami ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|