Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Proton
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:35, 10 Cze 2010 Temat postu: Nasze blizny... tylko dla dorosłych ;d;d |
|
|
Tworząc ten temat tak sobie myślę... czy z nami wszystko ok jest?
A oto moje ostatnie nabytki (ubytku niestety pokazać nie mogę)
A i sorki za mój brzuch otłuszczony ;d
W środę idę na zdjęcie szwów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 21:45, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No wiesz...chyba OK.
bo w końcu też się "psujemy"
ja jestem po tym samym co Ty....ale moje blizny miałam klejone bez zakładania szwów ...dzięki bogu i lekarzom
Nie mam co prawda foto...ale cholercia zrobię chyba na pamiątkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Proton
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:53, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
a powiedz mi w takim razie... długo dochodziłaś do siebie ?? chodzi mi o odczuwanie bólu i takie tam... ja miałam zabieg we wtorek no i póki co czuje się poobijana... najgorzej jest jak wstaje i się kładę, ale ogólnie to nie jest strasznie... a no i bark mnie boli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
emdżej
Ekspert
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:06, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A co to za zabieg jeśli można wiedzieć?
Malutkie te blizny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 22:07, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No więc tak...do ponad tygodnia czułam się wzdęta i obolała.Z czasem przechodziło a około 3-4 tydzień śmigałam jakby nigdy nic
Byłam u mojego lekarza z pytaniem dotyczącym jedzonka...bo niby dietka i te takie tam różne...ale doc powiedział żebym jadła wszystko jak wcześniej byleby nie przesadzać z ilością.
I powiem ci, że miał racje żadnych problemów...ba! stwierdziłabym że dużo lepiej jak przed OP ...no ale taki cel był tej operacji w końcu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Proton
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:22, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
emdżej napisał: | A co to za zabieg jeśli można wiedzieć?
Malutkie te blizny  |
wycięcie woreczka żółciowego
Edyta - z dietą to lekarz powiedział mi podobnie. Przez kilka dni mam jeszcze takie całkiem lekkostrawne, a po 10 dniach w zasadzie wszystko mogę jeść. Tylko ze smażonym uważać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:12, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak juz niektórzy wiedzą ja też mam to za sobą tylko w innej wersji
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale było to 21 lat temu .
Następnego dnia po operacji łaziłem po parku przyszpitalnym podtrzymując sobie opatrunek na brzuchu i jak pamiętam to po pięciu dniach mnie wypuścili.
Z tym tylko, że ja w szpitalu znalazłem się w wyniku jakiegoś ataku. Bo ktoś z kamieniami w worku rzucił się na mnie , czy sam woreczek, albo kamienie w woreczku, ewentualnie coś podobnego
W każdym bądź razie chcieli wezwać karetkę to ja powiedziałem, że jestem samochodem, na co wydaje mi się powiedzieli, ze zgłupiałem ale dali skierowanie a ja ich zrobiłem w nogę bo pojechałem maluchem a nie samochodem uffff . Piękne zdanie
Na izbie przyjęć zapytali się gdzie jest karetka więc też powiedziałem, że sam się przywiozłem i tylko poprosiłem, żebym mógł zatelefonować do żony i powiedzieć, żeby zorganizowała transport dla malucha
I też miałem dietę bez jajek, smażonego i tłustego. A to był czas, że z tłustych to tylko musztarda bez ograniczeń.
Ale jak widać przeżyłem i może jeszcze trochę się uda
Jak się rozwidni to uzupełnię listę blizn. A co mi tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:16, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No to ja opowiem o sobie
Dbajcie o zęby bo skończycie tak jak ja
Zaczęło się od zwykłej próchnicy...
Potem powiększyły się Węzły Chłonne (Od Przeziębienia) i Ślinianka (Od zęba (Nie wiem jak, lekarzem nie jestem, ale tak stwierdził mój Chirurg szczękowy )
Skończyło się na tym że Węzeł połączył się ze ślinianką tworząc guza
Miałam 2 operacje...
I teraz mam piękną Bliznę pod żuchwą
Może później wstawię foto...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:59, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Sinead napisał: | No to ja opowiem o sobie
Dbajcie o zęby bo skończycie tak jak ja
Zaczęło się od zwykłej próchnicy...
Potem powiększyły się Węzły Chłonne (Od Przeziębienia) i Ślinianka (Od zęba (Nie wiem jak, lekarzem nie jestem, ale tak stwierdził mój Chirurg szczękowy )
Skończyło się na tym że Węzeł połączył się ze ślinianką tworząc guza
Miałam 2 operacje...
I teraz mam piękną Bliznę pod żuchwą
Może później wstawię foto... |
Magda
Bez foty sie nie liczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:30, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ok,Proton-wszystko u Ciebie goi się dobrze,ten siniec i wszystko reszta jest w porządku...
Po takim zabiegu człowiek może czuc się wzdęty,obolały i mogą bolec barki z racji tego że zazwyczaj przy tego typu zabiegach wpuszcza się do jamy brzusznej trochę gazu.
A takie blizny to nie blizny-uwierz mi na słowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:35, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jurku z długością blizny i tak mnie nie przebijesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:04, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A to moje maleństwa
I moja noga
Takie małe nic a paskudztwo jakich mało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:11, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ojej Magda a co ci się stało?
Mnie aż zmroziło bo już 2 razy pies mi wpadł porządnie w kolano , ostatnim razem w niedzielę i mnie boli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Proton
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:40, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Monia - właśnie jeden bark mi najbardziej doskwiera... szczególnie jak się poruszam więcej Ale dzisiaj jest już i tak lepiej jak wczoraj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:52, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | Ojej Magda a co ci się stało?
Mnie aż zmroziło bo już 2 razy pies mi wpadł porządnie w kolano , ostatnim razem w niedzielę i mnie boli. |
Zabieg artroskopii w celu zdiagnozowania chondromalacji
Po polsku - wwiercili mi się w kolanko, pooglądali, podobno powycinali co się dało powycinać i postawili diagnozę -> postępujące, nieuleczalne zmiany w obrębie chrząstki (podobno całej, którą się dało zobaczyć). Miodzio
Ewelina, z mojego doświadczenia proponowałabym jednak udać się do lekarza z Twoim kolankiem... To może być niestabilność więzadeł, mikro złamania, uszkodzenie chrząstki albo nie wiadomo jakie cholerstwo. Równie dobrze, może to być zwykłe stłuczenie I tego Ci życzę. Ale czytałam gdzieś na forum, że to nie jest pierwszy raz, jak Ci kolano dokucza, więc to może być jednak jakaś sprawa przewlekła. Na moje kolano nie ma lekarstwa, na Twoje może się znajdzie Nie zwlekałabym
Proton napisał: | Monia - właśnie jeden bark mi najbardziej doskwiera... szczególnie jak się poruszam więcej Ale dzisiaj jest już i tak lepiej jak wczoraj  |
Super, że czujesz się lepiej jutro powinno być jeszcze lepiej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Pią 10:55, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|