|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MARIOLA-JACEK
Starszy goldeniarz
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: CIESZYN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:34, 26 Gru 2009 Temat postu: Nie dla wszystkich wesołe;-( |
|
|
Drodzy Goldeniarze,muszę wam oznajmić iż niestety nie dla wszystkich Święta okazały się wesołe Szczęście w nie szczęściu że wyszło tak jak jest nie gorzej,piszę choć trudno pisać bo jestem jeszcze w szoku.Zaatakował mnie pies obcy ,opiekowałam się nim 2 dni wczoraj chciałam dać mu jeść jadł kończył chciałam mu dosypać zwyczajnie jak daję Arniemu bez niczego złego,ale on to dzikus,choć nie wiedziałam ,że tak zareaguje.Rzucił się na mnie złapał za wargę Boże nie chce już pisać mam dużo szwów i boli ,ale najbardziej martwię się wyglądem mam miesiąc wolnego,ale lekarz na pogotowiu mówił że czekają mnie jeszcze 2 zabiegi Koleżanka bardzo się mną martwi,ma wyrzuty sumienia mówiła (szkoda,że tak pózno)że do niej też jest ostatnio agresywny,a ma dziecko i boi się,na szkolenie na którym niestety nie był, chyba za pózno bo ma ponad 4 lata.Przeraża mnie to że to Golden,ale z porównaniu z naszym jest dziki,stało się teraz muszę się wyleczyć ,wierze ,że będzie ok muszę!!!Pozdrawiam ale będę tu rzadziej...Dla was życzę ZDROWIA,bo to najważniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MARIOLA-JACEK dnia Sob 12:43, 26 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:52, 26 Gru 2009 Temat postu: Re: Nie dla wszystkich wesołe;-( |
|
|
MARIOLA-JACEK napisał: | szkolenie na którym niestety nie był, chyba za pózno bo ma ponad 4 lata. |
Na Szkolenie NIGDY nie jest za późno!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga3355
Ekspert
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:23, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A moim zdaniem ten watek można przenieść do działu "szkolenie"...
Tam specjaliści na pewno dadzą jakieś rady. Jak nie Tobie, to właścicielce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:02, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze bardzo Ci współczuje
Po drugie - pies stanowi zagrożenie, skoro był agresywny do swojej właścicielki, skoro zaatakował Ciebie to nie chce nawet myślec co moze zrobic dziecku...
Po trzecie - psa musi zobaczyc szkoleniowie, behawiorysta aby ocenic czy da sie go szkolic... niestety znam przypadki, gdzie psa trzeba bylo uśpic
Po czwarte - agresja moze byc wrodzona lub nabyta - jesli pies byl źle prowadzony, wychowywany, nie szkolony to właściciel może obwiniac tylko i wyłacznie siebie...
I kilka pytań:
czy pies zaatakował z tak poważnymi skutkami po raz pierwszy??
czy zawsze jest agresywny przy misce??
w jakich innych okolicznościach jest agresywny??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARIOLA-JACEK
Starszy goldeniarz
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: CIESZYN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:15, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za wyrazy współczucia to miłe jest ze mną dużo ludzi wspierają mnie,bo mi ciężko.Boli puchnie,nie jem normalnie wszystko mielone,ale trudno na Święta mielona ryba z rosołem...Najgorsze to że straciłam górną wargę,ale nie chcę o tym pisać.Mam nadzieje ,że jak będzie lepiej po ściągnięciu szwów i dalszych zabiegach poprawkowych,bo to niestety rana szarpana ,więc trzeba czasu żeby wszystko w miare wyglądało ok.Jeśli chodzi Moniu o twoje pytania to:Zaatakował pierwszy raz tak poważnie mnie,przy misce co nie wiedziałam ma różne humory,nawet na spacerach jak się żuci zabawkę i inny pies w tym przypadku mój był pierwszy i zabrał ją to on warczy chce być dominatorem ,mój pies za nim nie przepada też długo się ostatnio nie widziały.Powiedziała ,że jej przykro,choć to już nic nie zmieni żeby jej wybaczyć.Mówię,żeby dała psa na szkolenie to powtarza że był,ale jest trudny i nie chce się uczyć jej też nie zawsze słucha,a ma go od małego.Dziecko się nie zbliża do niego twierdzi przy jedzeniu i mówi ,że go nie chce uspić że się zmieni, ale na nią kiedyś skoczył przy zabawie lecz na szczęście jej nic poważnego nie zrobił tylko zarysnoł.Ja uważam,że wychowanie ma znaczenie pozwala mu na dużo skakać ,szczekać jak za długo nie daje posiłku i warjuje na nogach no wiesz co mam na myśli ...Po kastracji napewno by sie zmienił moze to jest jakaś szansa.Teraz niechcę go widzieć śni mi się ten atak i zachowanie,ona mnie odwiedza nawet zapłaciła za leki.Mam nadzieje ,że będzie dobrze muszę w to wierzyć!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MARIOLA-JACEK dnia Nie 23:18, 27 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 0:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mariolu, wiem, że ten pies to nie Twój problem, ale proszę, postaraj się przekonać jego właścicieli na konsultację behawioralną albo szkolenie.
Pies jest agresywny, a gryząc Ciebie, przekroczył tabu jakim jest nietykalność człowieka.
To pies w tej chwili niebezpieczny, ale też zupełnie niewychowany, nadmiernie pobudliwy i nie mający wyznaczonych żadnych granic.
W domu jest małe dziecko - jeżeli pies je zaatakuje, może zakończyć się to tragicznie.
W większości przypadków zachowania agresywne są do odpracowania - jednak właściciele psa sami sobie nie poradzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacol123
Szkoleniowiec
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:42, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo współczuję! to okropne jak pies gryzie. Mogę powiedzieć - wita w klubie ale to pewnie nie jest dobre pocieszenie. Najpoważniej zawsze gryzły mnie goldeny. Żadne tam rottweilery ani owczarki ani wilczaki - GOLDenY! Które należą przecież do miłych przyjaznych ludziom ras. Problem w tym, że gdy golden lub labrador przekraczają granice gryzienia - zwykle nie hamuja tego jak psy należące do ras, dla których gryzienie jest normalne.
Oprócz współczucia myślę, że tego psa należałoby porządnie przeszkolić. I nie ma tu wymówki, że za późno albo że nie ma czasu. To może być sprawa jego życia lub śmierci. Przede wszystkim trzeba koniecznie popracować nad odwrażliwieniem miski, relacją z właścicielem i pracą nad podstawową kontrolą nad psem. Najlepiej zacząć od tego, że pies nie powinien nic dostawać za darmo. Ale jak rozumiem - to nie jest Twój pies. Więc obowiązek jego przeszkolenia spoczywa na właścicielu. Myślę, że ten wypadek spowoduje, że poważnie weźmie to pod uwagę. Jeszcze raz bardzo współczuję i chciałbym napisać - trzymaj się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:52, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Po tym co napisała Mariola śmiem twierdzić, że pies niestety trafił w ZŁE ręce i że jego właściciele nic z tym nie zrobią, aż dojdzie do tragedii i wtedy ten pies będzie najgorszy i pójdzie do uśpienia
Skoro właścicielka mówi:
cyt.
Mówię,żeby dała psa na szkolenie to powtarza że był,ale jest trudny i nie chce się uczyć jej też nie zawsze słucha,a ma go od małego.Dziecko się nie zbliża do niego twierdzi przy jedzeniu i mówi ,że go nie chce uspić że się zmieni, ale na nią kiedyś skoczył przy zabawie lecz na szczęście jej nic poważnego nie zrobił tylko zarysnoł.Ja uważam,że wychowanie ma znaczenie pozwala mu na dużo skakać ,szczekać jak za długo nie daje posiłku i warjuje na nogach no wiesz co mam na myśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARIOLA-JACEK
Starszy goldeniarz
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: CIESZYN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:40, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie co kochani ten pies śni mi się po nocy,aż mi gorąco,patrze na mojego lizuska i czasem się boje dotknąć pogłaskać w okolicach mortki.Musimy uważać mówię mężowi, my go kochamy bardzo,ale to tylko pies ma swoje humory i może mieć złe dni z powodu hormonów,lub ząb np.go będzie bolał ja nie do końca zauważę i go złapię oczywiście przy zabawie lub w pieszczotach wcale nie mocno i on może złapać.To duże psy.Och najbardziej mnie martwi że to nie było nastraszenie...Postanowiłam ją zmusić do tego żeby dała go na badania co pisałyście mówiła ,że się boi jak powie wetowi co się stało,że go chce.Powiedziałam z małym kłamstewkiem,że doktor który oglądał książeczkę,i aktualne na szczęście szczepienia ,ze odpisał adres więc mogą sprawdzić czy był potem przebadany po tak ją nastraszyłam więc pójdzie.Dziwne.Tłumaczę jej ,że stało się, i tak mogło być gorzej, przecież ma 11 córę nie martwi się?!Ja wiem,że każdy by mógł powiedzieć nasz pies...ale trzeba zbadać tak będzie lepiej!Ja go nie pogryzłam.Będę mieć długie leczenie chcę tylko sobą zaapelować uważajcie i choć czasem w ogóle o ty się nie myśli czy to swoje słodkie psy czy znajomych,wszystko się może zdarzyć!!! Pozdrawiam pa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MARIOLA-JACEK dnia Pon 10:44, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:33, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mariolko. Bardzo Ci współczuję Musiałas to mocno przeżywać.
Ja nie jestem specjalista jak Gocha czy Jacol i chciałbym poruszyc tylko jeden temat. My znamy nasze psy i wiemy jak sie zachowują. Ale to nie znaczy, że te zachowania są normą i tak robią inne.
Mariolko. Ja wierzę, że wszystko skończy sie dobrze i znowu bedziesz sie mogła uśmiechać jak dawniej
Trzymaj się
Jerzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:33, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mariola ta kobieta musi sama chciec coś z tym zrobić... jak nie zrobi będzie miała ogromny problem, bo pies ugryzł raz i ugryzie zapewne i po raz drugi... dziwię się Jej, że mając dziecko jest tak nieodpowiedzialna...
Mój Vero ze trzy raz zawarczał gdy chciałam mu odebrać kość, za każdym razem - i tu sory Jacek, Gocha i wszyscy inni - dostawał w pychola i zabierałam mu kość na resztę dnia... nauczył się, że ze mną nie wygra... później byłam z nim na szkoleniu u Jacka i nauczyłam się z psem pracować... od tej pory mogę mu z pyska wyjąć wszystko, w misce grzebać i NIC.
Pies to zwierze - o tym musi ta kobieta pamiętać... nie będzie szkolony, nie posłuchają rad specjalistów to uwierz mi choć nie chcę krakać, szybko się z nim pożegnają...
Jak Twoja warga?? dużo masz szwów?? jakie są rokowania?? jakaś operacja plastyczna??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monia&vero dnia Pon 12:35, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Pon 14:15, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mariolko strasznie mi przykro . Jak się to czyta to aż skóra cierpnie. Niestety majac małą kuleczkę w domu jest fajnie i wielu właścicieli nie myśli o tym, że psiak kiedyś urośnie i może stac się niebezpieczny jeżeli od malucha nie będzie miał wyznaczonych granic. Trzymaj sie Mariolko. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:30, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przykro mi:(, ale mam nadzieję, że będzie dobrze...
Wygląda też na to, że koleżanka wiedziała, że nie można się "zbliżać" kiedy psiak je, czyli być blisko miski, poinformowała Cię o tym?
Cytat: | Mówię,żeby dała psa na szkolenie to powtarza że był,ale jest trudny i nie chce się uczyć jej też nie zawsze słucha,a ma go od małego. |
Ciekawe na jakim szkoleniu był. Może jednak powiedz koleżance, że warto by spróbować jeszcze raz?
Cytat: | Dziecko się nie zbliża do niego twierdzi przy jedzeniu |
Przy jedzeniu się nie zbliża? Skoro pies tak się zachowuje to nie wiadomo czy krzywdy dziecku nie zrobi, np gdy mu nadepnie się na ogon...
Cytat: | mówi ,że go nie chce uspić że się zmieni |
Pies sam z siebie się nie zmieni, trzeba mu pomóc, a w tym wypadku skonsultować się z behawiorystą i wybrać się na ponowne szkolenie...
Cytat: | Mam nadzieje ,że będzie dobrze muszę w to wierzyć!!! |
Napewno będzie, trzymaj się
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga&Luna dnia Pon 15:31, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARIOLA-JACEK
Starszy goldeniarz
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: CIESZYN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:55, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim! Jakoś bez was żyć nie mogę więc i pisze znów.U mnie narazie bez większych zmian,ściągają mi szwy ok 2 stycznia zobaczą,bo trochę ropiało,na szczęście nie ma zakażenia i to duży plus. Cieszę się że nie złapał mnie za nos czy oko lub bardziej nie pociągnął za wargę jeszcze.Teraz mam czekać,usta zrobił mi chirurg ten co zszywał mnie przez 40 min.ponoć bdb dobry nie widziałam bo nie chciałam przy zmianach opatrunku. Nie chcę bo chcę widzieć wmiarę dobre rezultaty żeby się nie zniechęcić nie myśleć!Z górnej wargi stworzyli mi nową,zaginając ją do góry ach...schnie mi skóra przystosowuje się do innej roli.Koleżanka przyszła dziś z odwiedzinami zapłaciła za leki,prosiła o wybaczenie ,że męczy ją sumienie bo wie ,że nie miałby się kto psem zająć jak jechała na Święta a tam mają psa co się nie lubią.Ona wie ,że warczy,szczeka nie słuch i skacze jak opętany,mówiła ,że zawsze ona mu jeść dawała po odejściu męża .Da go na szkolenie powtórne i z behawiorystą też się spotka.!Chciałam pomóc,a wyszło jak wyszło ...pozdrawiam pa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 17:26, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ona wie ,że warczy,szczeka nie słuch i skacze jak opętany,mówiła ,że zawsze ona mu jeść dawała po odejściu męża .Da go na szkolenie powtórne i z behawiorystą też się spotka. |
Im szybciej tym lepiej. Niech wybierze mądrze - dobrego behawiorystę i dobre szkolenie. Ja tam nic nie sugeruję, ale niedaleko ( to tylko godzinka jazdy z Cieszyna) macie naszego Jacola123, jak dla mnie to najlepszy spec od psich zachowań i agresji.
A TY trzymaj się cieplutko, rany fizyczne prędzej czy później się zagoją i znowu będziesz śliczna jak dawniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|