BALDUR
Ekspert
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:16, 05 Paź 2010 Temat postu: Pomóż nie wstawając z fotela! Zagłosuj na Przytulisko Brzeg! |
|
|
Brzeskie zwierzęta proszą o pomoc...jakąkolwiek! Jeśli nie jesteście w stanie zapewnić psu domu stałego lub tymczasowego, wspomóc nas rzeczowo...prosimy..poświęć nam 2 minuty i zagłosuj na Brzeg na Krakvecie: [link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli przytulisko wygra w głosowaniu, otrzyma pomoc rzeczową od sklepu, wiele to zmieni w życiu tych zwierząt, choćby na chwilę.
Coś o przytulisku i opiekunach?:
-nie jesteśmy wolontariuszami...nie pozwolono nam na to, formalnie jesteśmy „osobami świadczącymi pomoc z własnej inicjatywy i na własną odpowiedzialność”...to pozwoliło osobie odpowiedzialnej uciec od organizacji (warunki) i rejestracji wolontariatu Smutny ale trudno, przeżyjemy.
-przytulisko działa już kilka lat, my działamy dopiero miesiąc z groszem...wcześniej nie pozwalano nam wchodzić na teren przytuliska..a z różnych to powodów, nie będę wymieniała (pw!), jednak po wielu mało przyjemnych rozmowach udało się
-strona przytuliska to: [link widoczny dla zalogowanych] , jednak nie jest jeszcze widoczna w wyszukiwarkach, pracujemy nad jej rozwojem Wesoly
-co możemy? A może raczej czego nie...nie wolno nam organizować zbiórek pieniędzy, ubiegać się o fundusze, jakąkolwiek pomoc finansową, ponieważ NIE JESTEŚMY ORGANIZACJĄ. Tego nam do szczęścia potrzeba, ale w miesiąc tego się nie załatwi. Dlatego nie możemy właściwie nic. Nie możemy sprawdzać domów, warunków..psy wydawane są na ładne oczy...i nic nie zależy od nas! My możemy tam jedynie wyprowadzać psy Smutny Takie mamy formalnie prawo.
Od tego czasu: [link widoczny dla zalogowanych] wiele się nie zmieniło, ale mimo przeszkód i trudności staramy się to zmieniać, skoro już nas dopuszczono. Karma była fatalna, po 3 dniach od naszego przybycia padł jeden pies, nadal nie mamy informacji dlaczego...i nie mamy na to wpływu. Psy były w złym stanie, po przyciśnięciu weta, zaczęło się to zmieniać. Zaczęliśmy organizować zbiórkę kołder, pościeli, poosłanialiśmy kojce przed słońcem...ale to wszystko mało. To jedynie ogarnięcie, powierzchowne. Poza tym trafiają do nas zwierzęta, na których przetrzymywanie KOMPLETNIE nie mamy warunków...koty, króliki, zostają nam po prostu podrzucane. Powoli walczymy ze wszystkim, ale chyba zaczyna brakować nam sił...wszędzie ograniczenia możliwości, mało pomocy z zewnątrz. Wiemy że będzie ciężko, a może być i gorzej, nie wiadomo co przyniesie nowy dzień. Na dzień dzisiejszy na 20 przewidzianych miejsc dla psów mamy ich ponad 40...do tego koty, które nie mają własnych, przewidzianych dla nich i bezpiecznych miejsc.
Prosimy o pomoc w formie udziału w głosowaniu lub innej, np. rzeczowej. Potrzebujemy dosłownie wszystkiego, co może się przydać w poprawieniu warunków w przytulisku:
-obróżki, smycze, kagańce
-miski
-karmy
-budy, panele ogrodzeniowe, siatki, bloczki betonowe, panele betonowe-ogrodzeniowe, cement, wapno, kafelki (mogą być resztki z serii, byle by łatwo było utrzymać wewnętrzne boksy w czystości i zrobić boks dla zwierząt po zabiegach)
-klatki typu kenell, np. dla kotów których ostatnio przybywa
-koce, maty, itd.
Z góry dziękujemy za jakąkolwiek pomoc...
Zwierzaki i opiekunowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|