|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 23:17, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Że też Ci się przypomniało Wstawię, wstawię, tylko to wszystko jakoś ogarniemy i do końca wyjdziemy z kartonów- pokażę Wam wersję wyjściową, a Wy mi ładnie będziecie podpowiadać co z tym wszystkim zrobić Póki co w spadku po poprzednich właścicielach mamy urządzoną kuchnię i łazienkę, my minimalistycznie urządziliśmy sypialnię - reszta jest daaaaleko, daaaaleko w lesie:)
Duże kwiatki są w sklepie, a i owszem, tylko jakoś tak dużo kosztują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:25, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Basiu jak mieszkanko sie urządza to i cza sna parapetóweczkę, a wtedy sie podpowiada gościom , że strasznie brak dużego kwiata w mieszkaniu
Powiedz chocia co kupiliscie? Które piętro, jaki metraż? ile pomieszczeń? Za ile jesli mozna wiedziec?
Bo ja skonczyłam na etapie załatwiania przez Was kredytu (własnei w jakim banku w końcu wzięliście?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:28, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tylko że z drugiej strony kupowanie już tak dużego kwiatka wiąże się z pewnym ryzykiem.Jeśli mu nie spasuje w Twoim mieszkaniu może obumrzeć...a niektóre naprawde sporo kosztują.
Ja tego fikusa kupiłam kiedy miał około 25 cm.i na początku różnie z nim bywało.Trochę kaprysił ale teraz jest już ok i mam nadzieje że mi kiedyś nie podejmie decyzji typu Fikus Benjamin kaput !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 23:48, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, tak - o kwiatkach wszystkim wspominamy:) Tym bardziej, że te które już mamy, rosną jak szalone:) Ostatnio nawet zakwitł mi taki, o którym w życiu nie powiedziałabym, że on wogóle kwitnie:)
Pytasz o to nasze mieszkanko i o kredyt. No to wyglądało to tak:
Kredyt ostatecznie wzięliśmy w PKO SA - nie wiem czy jest to najlepsza oferta, ale ponieważ chcieliśmy skorzystać z dopłat w ramach programu Rodzina na swoim, wybór banków mieliśmy ograniczony. Połaziliśmy jeszcze po innych bankach,ale zwykle na wiadomość, że Rafał nie ma umowy na stałe kiwano głową na "nie". W pko sa problemem to nie było. Trafiliśmy na fajnego bankowca - który trochę nas sobą też kupił, pomógł przejść przez to wszystko i jakoś udało się wszystko załatwić. Po przejściu wszystkich formalności kredytowych potem już jakoś wszystko poleciało z górki, choć dopiero teraz - po ok. dwóch miesiącach mieszkania - zaczynam wracać do świata ludzi i mieć czas na coś innego niż przepychanie się między kartonami;-) No ale tak to jest jak człowiek sie przeprowadza, a jednocześnie chodzi do pracy:)
Gdy zaczynaliśmy szukać mieszkania każde z nas napisało swoją listę wymagań - poprzeczkę postawiliśmy dość wysoko jak na jastrzębskie warunki( 80% mieszkań znajduje się w blokach 10-piętrowych, z ciemnymi kuchniami, a te mieszkania które są w niskich blokach mają zwykle ok. 60m2 dzielonych na 3 lub 4 pokoje). Wygląda jednak na to że znaleźliśmy takie, które te wyśrubowane warunki spełnia co mnie samą mocno zaskoczyło Kupiliśmy mieszkanko na 2 piętrze w czteropiętrowym bloku. Ma 74m2, cztery pokoje, kuchnię z oknem, osobną łazienkę i ubikację. Jesteśmy bardzo zadowoleni:) Cena też całkiem ok jak na ten metraż no i ten niski blok - zapłaciliśmy po małych targach 152 tysiące. Tutaj pewnie większość stwierdzi, ze wyjątkowo tanio - tym bardziej, ze mieszkanie nadaje się do odnowienia, a nie do gruntownego remontu - ale tu skolei Jastrzębie ma przewagę nad innymi miastami, takze tymi na Śląsku, że u nas ceny mieszkań nie są tak kosmiczne jak wszędzie indziej. Choć mnie i ta kwota powala na kolana;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:55, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to przede wszystkim GRATULACJE.
Kiedy parapetówa?
Strasznie Wam zazdroszczę. My mamy tylko 2 pokoiki.. 53 metry... 3 lata temu to było dla mnie wow, tymbardziej ze w sumie bylismy nawet świezo przed slubem, ale teraz w perspektywie powiększenia rodziny to strasznei ciasno tu mamy... No i my dalismy tylko 30 tys mniej a ile mamy metrów mniej
Powiem ci , że nasz Żarów nei jest jakąś metropolią, naprawdę małe miasteczko , ale za mieszkanie Waszego metrazu trzeba by było dać.. min. 220 tys.
No cóz ja mam ciagle nadzieje na spełnienie marzenia o budowie , ale to ten rok i przysżły pokaże...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Sob 0:05, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Co do parapetówy oficjalnej to nie mam pojęcia, ale na kawkę nieformalną zapraszam zawsze:)
Ja nie wiem jak się nam życie ułoży i w jakim stanie ilościowym będziemy za kilka lat, ale wiedzieliśmy jedno - w mieszkaniu które kupimy, zadłużając się na wieeeele lat, zostaniemy już na zawsze, nie miało więc sensu kupowanie czegoś co może okazać się za małe. Zaszaleliśmy z tym metrażem - ale nie żałujemy:)
Wy macie 2 pokoje na 53 metrach, a moi rodzice na 49 metrach mają 3 pokoje - malutkie, ale w sumie całe życie się tam mieściliśmy:-) Choć rzeczywiscie bywało ciasno:)
Jeśli marzycie o własnym domku to trzymam kciuki:) Mnie zachwycają te nowoczesne śliczne domki, na myśl o porannej kawie na tarasie zaczynam się uśmiechać, ale ... ciagłe narzekania mojej babci na temat tego jak wiele w domu jest pracy (palenie w piecu, koszenie trawy, odgarnianie śniegu, ....) powoduje, że sama nie zdecydowałabym się na budowę. Sąsiedzi nad głową mi w niczym nie przeszkadzają (pewnie dlatego, ze jestem przyzwyczajona),a luksus nie martwienia się o ogrzewanie, remonty elewacji itp jest dla mnie bezcenny. Leniuch chyba ze mnie wychodzi;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:13, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Sprawdziła, 240km mam do Was.. pomyślimy hihi
Ale na zjeździe to ja Was widzę! Do Ustronia macie jakies 40 km! Na piechotę mozna przyjsc
Ja Basiu tez jestem leniwa. Co do palenia w piecu to teraz są fajowe z podajnikami wiec węgiel łądujesz raz na tydzien.
Koszenie- męska robota- co mnie to
Za to możliwosc posiadania wiecej jak jednego psa.... własnie ten taras i ogródek mi sie marzy! Ta swoboda... ahhhh.. jeśli sie uda to bede juz najszczesliwsza na świecie.
Póki co pocisniemy sie u nas, a jak nie bedzie w perspektywie budowy to na pewno kupimy wieksze mieszkanie, aczkolwiek teraz w ogóle sie nam nei opłaca bo kredyt mamy na bardzo rewelacyjnych warunkach.
Mogę zapytać ile Was wyszła rata w tym pko sa za 150 tys? (i na ile lat). Sorki za wścibstwo, ale po prostu interesuje mnei ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:40, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Monia wiklina fajna, ale czy nie jest to twarde, że jak wstajesz to odbija ci się na tył...
Basiu gratuluje nowego mieszkanka Faktycznie niedrogo kupiliscie, ja też mieszkam w bloku czteropiętrowym i jedynie co mnie denerwuje to to, że nie ma windy, a ja leniwa jestem ( mieszkamy na ostatnim piętrze)
A domek to moje marzenie, ale narazie nie ma szans na budowę, ale w przyszłości kto wie
Natomiast jesli chodzi o kwiatki, to ja jestem anty, każdego którego zakupie wytrzymuje u mnie nie wiecej jak miesiąc Taka zdolniacha jestem hihi.... Nawet w pracy wszystkie wykończyłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Sob 11:57, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Co do zjazdu to jakoś w tyle jestem z informacjami - muszę nadrobić Ale jeśli jest on w tym Ustroniu o którym myślę, to jasne że się pojawimy:)
Piec z podajnikiem to fajna rzecz - bezdyskusyjnie - choćby nawet trzeba było chodzić i dwa razy w tygodniu to nie jest to to samo co latanie cztery razy na dzień.
Z tym koszeniem też masz rację - ale mój mężuś ma już na nie alergię. Za młodu rodzice go pod tym względem nieźle wykorzystywali - co sobotę skoszenie duuuużych przestrzeni - na tyle dużych, że nie miał już czasu w ten dzień dla siebie - i teraz jak słyszy o koszeniu to blednie. Fakt, gdyby trzeba było kosić pewnie by to robił, ale ja jakoś nie mam sumienia go tak unieszczęśliwiać. Mieszkanie w bloku jest dla nas pod tym względem idealne, a na działkę/grila/śniadanie na trawie zawsze można się gdzieś wprosić
Co do kredytu to mamy go na 25 lat i płacimy obecnie 942 zł. Czekamy na księgę wieczystą z zapisaną hipoteką banku - wtedy rata będzie o prawie 100zł niższa. Po ośmiu latach rata wzrośnie o ok. 250 zł -bo tyle w tej chwili dopłaca nam państwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emdżej
Ekspert
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:59, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Koszenie trawy jest najfajniejsze wtedy, kiedy na jej zapach się kicha
I tak przez cały czas koszenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:46, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monia&vero dnia Wto 14:52, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:58, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to kuchnia jest zakończona, przyszły podkładki na stół oraz obrazek.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:01, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pięknie I takie same podkładki jak moje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:08, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Madzia bo zdaje sie ze Ty kiedys podałaś link uzytkownika "Dekomotyw" i szczerze mówiąc na allegro jest bardzo mały wybór tych podkładek, to były jedyne , które mi się podobały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:33, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Myślałam, ze to czysty przypadek Zapomniałam o tym linku, ale cieszę się, że ci się spodobały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|