Slub kto za a kto przeciw

pikolinka · Gość

Tak kazdy zyje jak chce i ja nie wyobrazam sobie zeby nie wziąść ślubu w pieknej białej sukni i slubowac mojemu mężczyznie milosci i wiernosci przed ołtarzem i przed Panem Bogiem.Dla mnie to cos pieknego i najważniejszy moment w moim zyciu, drugim takim momentem będzie urodzenia dziecka.

tak wiec mam całkiem odmienne zdanie na ten temat niz Ty ale kazdy ma do tego prawo. Jeśli to sprawia Ci radość to ciesze sie razem z Tobą Smile

...

Oleńka

pikolina popieram.. Very Happy

chociaz w pewnym momencie sie rozminełam ze zdaniem i pogladem ksiedza na pewien temat i... nie mam bierzmowania. Ale wiem ze jak nadejdzie odpowiedni moment to sie wszystko ponaprawia

magda_17

No ja bym mało też została wyrzucona Very Happy

pikolinka · Gość

Oj a mogę wiedzieć oleńko o co poszło ?

Jak ja miałam bierzmowanie to tez kilka osob sobie to olewało no i bardzo "mądry ksiądz ", wprowadził liste po mszy na ktorej podpisywaliśmy obecność, aha wszyscy mielismy chodzic na 8.45 Smile

i siedziec w pierwszych rzędach, gdzie dzieci siedzą Smile

Oleńka

Ja nie zostalam wyrzucona Very Happy

Ja poprostu powiedziałam ze za sakramenty sie nie płaci , a jeśli bede czuła wewnetrzną potrzeba dać pieniadze na instytujcje jaką jest kościół to dam. Ale nie dlatego że chce przyjąć sakrament . I wyszłam

To przelało czare goryczy. Wczesniej ksiądz nie pozwolił mi wybrac imienia. Znaczy powiedział ze on mnie nie wybierzmuje z takim imieniem. No i się skonczyła moja przygoda z kościołem - nie z Bogiem. Nie mylić pojęć

Dla wyjaśnienia
Trzeba było zapłacic 50 zł. Niby nie dużo. Ale kto to widział

magda_17

No i dobrze, że nie zapłaciłaś! Nam też nie pozwolił wybierać imion, bo niby na jakimś tam synodzie doszli do tego, że bierzmowanie jest kontynuacją chrztu i mamy brać imię ze chrztu.

Oleńka

hehe

czyli co mam być

Aleksandra Karolina Aleksandra??????

Shinigami

Mi na bierzmowaniu (a raczej na przygotowaniach) ksiądz stojąc na ołtarzu, gdzie to wisiał za nim jego Bóg na krzyżu powiedział, " Ja będę upierdliwy i was, lenie śmierdzące do bierzmowania nie dopuszczę" ... wyszłam.

magda_17

Oleńka

lol no to juz jest na maksa przegiecie. Ja powiem tyle. Wierze w Boga ale nie w kościół. wiem ze to dla wielu absurd Ale.... niestety w tym kraju sie to troszke mija.

Ślub przed Bogiem jak najbardziej ( czyli kościelny ). Biała suknia i kwiatki to marzenie wiekszosci kobiet. W tym moje to chyba hipokryzja co?

Shinigami

Nie to tradycjonalizm Smile

?

Oleńka

no nie wiem . Sama widze tu sprzeczność nie wierze w instytucje koscioła ALE ślub kościelny chce mniec

magda_17

Oleńka to Ty taki wierzący, ale nie praktykujący? Ja cały czas pamiętam ten podniesiony głos księdza: "PAMIęTAJCIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO JAK WIERZąCY I NIEPRAKTYKUJąCY" Very Happy

Karolcia

Jak ja szłam do bierzmowania, to mieliśmy takie książeczki i tam się wpisywało kiedy byłam na spotkaniu w kościele, na mszy etc.
Na koniec zdawało się u probka egzamin. Trzeba było przeczytać Dzieje Apostolskie i z małego Katechzimu 150 pytań trzeba było się nauczyć.
U nas zmieniali imiona tylko wtedy, jak się na jego temat nic nie wiedziało, albo Księża mają tak, że co parę lat nie podobają mu się dane imiona. Np. w tym roku nie dopuszczał Oliwi, parę lat temu np. Blanki )wymyślam teraz) i dziewczyną zmienia się zawsze na Maria a chłopakom na Józef, nie wiem czemu Tobie tak dziwnie zrobił. Mi na szczęście nie zmienił... jestem Karolina Ewa Magdalena. Ale tak za przeproszeniem głupich Księży to dawno nie było. Dzieci nie lubi, w spowiedzi zawsze ma jakieś bunty. Kiedyś był taki fajny, lubił dzieci, grał z nimi w piłkę, na festynach z nimi tańczył. Super był. A czemu musiałaś płacić 50 zł Shocked

? ja tylko 5 zapłaciłam, za indeks.

magda_17

Taa ja też miałam indexy i wiecznego stracha bo go ciągle gubiłam Laughing

i cały czas byłam wściekła, bo dla mnie chodzenie na msze i do spowiedzi dla podpisu to jest jakaś kompletna głupota i totalnie mija się to z celem. I jeszcze mieliśmy comiesięczne spotkania z animatorami. Pamiętam jak na scrutinium mało nie wyleciałam z hukiem bo na brak podpisów w rubryce spowiedź powiedziałam księdzu, że ja chodzę do spowiedzi wtedy kiedy tego potrzebuje, a nie dla głupiego podpisu.