Sprzęt do ćwiczeń

Aśka Axelowa

Jako, że po rzuceniu palenia moja waga cięgle ma tendencje zwyżkową ( Evil or Very Mad

) muszę zacząć intensywniej się ruszać. Niestety na spacerkach z psami, nawet takich dłuuuugich, spalam mniej kalorii niż w ciągu dnia przyjmuję. I się odkłada co nieco Rolling Eyes

Postanowiłam zakupić jakiś sprzęt do ćwiczeń Smile

Oczywiście taki, który nie zajmie mi połowy pokoju czyli DOMOWY, a nie taki, jakich używa się w profesjonalnych siłowniach...
Czy macie lub czy korzystacie z takich urządzeń? Jakie polecacie? Na co należy zwrócić szczególną uwagę? Jak się dane urządzenie sprawdza? Jakie są jego wady i zalety...?
Podzielcie się proszę doświadczeniem w tej materii Very Happy

Z góry dziękuję Very Happy

PS. Podkreślę jeszcze raz - chodzi tylko o taki sprzęt, który bez problemów można zainstalować w domu (mieszkaniu).

Edyta_Neo

Hulla hop ...i efekt murowany ! Very Happy

Miejsca duzo nie zajmuje...tylko czasu trochę trzeba na "zakręcenie" aby nie upadało ...Asiu polecam

Dodatkowo drabinka gimnastyczna i jak kto lubi ....worek do boksowania też trzeba się naruszać i wypocić ....posiadam powyższe przyrządy choć ostatnio rzadko korzystam

Olinka

A ja zamiast sprzętu domowego proponuje wykupić karnet na siłownie. Nawet tak dla spróbowania na 1 miesiąc. Nie dość, że jest sprzęt do ćwiczeń to odpowiednie osoby pomagają i pokazują jak prawidłowo ćwiczyć. W takich lepszych klubach są też zajęcia typu aerobik, joga, ćwiczenia z piłkami i dużo innych (np.jazda na specjalnych rowerach przy telebimach). W takich miejscach jest więcej motywacji do ćwiczeń i duża różnorodność. A gdy coś się kupuje do domu to później stoi i tylko z kurzu się sprząta. No i to co najgorsze gdy źle wykonuje się ćwiczenia.
Życzę wytrwałości:)

Magdalena

Edyta, święta prawda ! ! ! Hula hop i 15 minut dziennie Smile

No i koszt 20 zł Smile

Siłowni osobiście nie polecam,ale to tylko moje zdanie Smile

Lepszy wg mnie jest aerobik lub po prostu pół godzinki biegu po okolicy Smile

Niestety ja biegać nie mogę a hula hop musiałam odstawić w kąt...

sowieoko

Ja z kolei polecam stepper, tani, mały i można go schować pod łóżko lub do szafy. Bardzo lubię sobie na nim pochodzić np. w trakcie oglądania tv, efekty też widać po jakimś czasie ( od pasa w dół)

Aśka Axelowa

sowieoko

Edyta_Neo

Rowerek miałam ....było za nudno oddałam siostrze,stepper również....oddany albo wyrzucony Confused

Hula hop fajna rzecz.....ale teraz są wakacje więc czasu brak Wink

Olinka

monia&goldenki

Ja polecam to samo co Olinka, na silownie - u nas w klubie jest tak ze wykupuje sie karnet na miesiąc i kazdy ćwiczący jesli sobie tego zyczy dostaje instruktora który indwidualnie układa program, wg tego przebiega caly trening.Program jest dobierany pod potrzeby "klienta" głownie pod uwagę jest brany effekt jaki sie chce osiagnąć.Bo ćwiczyć mozna z roznych powodów np.zeby schudnąć, poprawić kondycje, wzmocnić miesnie itd.

Jesli ktos nie lubi "pracować" na sprzęcie" to polecam grupowy aerobik, step, pilates.W grupie ćwiczy sie raźniej, jest większa motywacja,wsparcie itd.

Ja osobiscie uwielbiam godzinny jogging Smile

Choć dla niektorych to moze byc zbyt monotonna czynność.

Jesli chodzi o Orbitreka o ktorym piszesz to cena jest bardzo podejrzana

Taki sprzęt kosztuje w okolicach 1000 zlotych i ma swoje gabaryty, zajmuje sporo miejsca i daje sie to odczuć.

Najwazniejsze w tym wszystkim jest systematyczność.Jesli mają byc efekty to nalezy ćwiczyć regularnie i nie ma znaczenia czy wyvbierzez silownie, basen, step czy jogging.

Bardzo dobra jest tez sauna ( nie kazdy moze) oraz proofesionalne masaze u kosmetyczki ktore wspomagają odchudzanie.

Olinka

Jerzy Włodarczyk

Z moich wieloletnich doświadczeń własnych i nie tylko wydaje mi się, że bardzo sensownym rozwiązaniem jest ćwiczenie poza domem. Zapłaciliśmy i musimy to wykorzystać Twisted Evil

W ćwiczeniach domowych bardzo często przeszkadza nam wszystko Laughing

a poza tym przeciez możemy to zrobić jutro Evil or Very Mad

I przyrządy też stają się nudne chyba, że będziemy mieli osobę towarzyszącą typu koleżanka, która wpadnie poćwiczyć Smile

Z ćwiczeń które są według mnie najbardziej sensowne są lekkie biegi. Nie wiem jak Monika ćwiczy ale popatrzcie na jej nogi. Ani grama tłuszczu a jednocześnie nie straszy facetów napchanymi łydkami czy udami ciężarowca.
Z tego co wiem to biegając spala się znacznie więcej kalorii niż jeżdżąc na rowerze, nie mówiąc o pływaniu. Poza tym po przerwach w bieganiu nie dostajemy brzucha co jest problemem pływaków którzy przestali trenować.
A tak naprawdę najlepszym ale jednocześnie najtrudniejszym w realizacji sposobem jest zmiana systemu żywienia. Podstawa to jak wszyscy wiedzą bez potraw mącznych i słodyczy ale również mocne ograniczenie ilości zjadanych owoców i niektórych warzyw typu marchewka czy buraczki.
I wtedy można sobie nawet podjadać ale suróweczki, zupki kapuściane czy mięsko z rusztu i wcale nie trzeba się głodzić.
Tylko jak tu żyć bez czekolady z bakaliami czy piwka Shocked

Aśka Axelowa

Kochani

1. Link do orbitreka, który podałam był DOSŁOWNIE pierwszy z brzegu, jaki mi wyskoczył na Allegro. Miał być tylko poglądowy - nawet nie widziałam ceny Laughing

2. Na siłownię chodzić nie chcę - jakbym chciała, to bym się zapisała, a nie pytała o domowy sprzęt do ćwiczeń Wink

(Olinka, wiem jak działa siłownia i co się na niej robi, ale dzięki Smile

)
3. Biegać nie mogę, bo nie mogę (zakazane - kręgosłup)
4. Dziękuję tym, którzy mi pomogli W TEMACIE - Edycie, za propozycję z hula-hop, a przede wszystkim sowieoko - za podpowiedź o steperze i uwagi o orbitreku (uświadomiłaś mi, że faktycznie do mojego mieszkania jest za duży)...

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam! Very Happy

Olinka

Asiu życzę Ci wytrwałości. I jeśli będziesz konsekwentnie, regularnie ćwiczyć w domu przez minimum 3 miesiące, i będą efekty to szczerze Ci pogratuluje Smile

Aśka Axelowa

Ale mi nie chodzi o konsekwentne i regularne ćwiczenia dzień po dniu - nie aż tak! Smile

Dla mnie jakikolwiek dodatkowy ruch już będzie dużo znaczył. I dlatego chciałabym mieć w domu coś, co mi pozwoli wycisnąć z siebie trochę potu i energii (czasami raz dziennie po 15 minut, a czasami 2 razy w tygodniu po 10...) Very Happy