|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:05, 06 Gru 2009 Temat postu: Szefowa z piekła rodem! |
|
|
Zastanawiałam się jak zacząć i wogóle jak nazwać ten temat ale ten tytuł jest chyba najlepszy i najlepiej ją wam zobrazuje.
Moja menagerka którą jest 32 letnia filipinka na ogół wydaje się być spoko.Jako osoba a zwłaszcza ta poza pracą jest podobno bardzo fajna,ja tego osobiście nie wiem bo nigdzie z nią nie wychodzę i takowego zamiaru nie mam.
Dla mnie jako szefowa i teraz chyba już dla większości pracowników to baba z piekła rodem bez żadnych uczuć,zero pomocy i jeszcze by Ci dołek podkopała.
Dla mnie to było oczywiste że pomimo tego że mnie przyjeła,nie będzie za mną przepadała.Miałam z nią rozmowę na kilka różnych tematów-kolczyki(w uszach,że są za duże-ale reszta nosi jeszcze większe,w wardze-ale niektóre do dziś noszą w nosie itp),kolor włosów(dla niej rude są za jasne-mają być czarne bo ona takie ma,ale odwołując się do regulaminu kolor włosów nie ma znaczenia choćby to był majtkowy róż),do mnie jako jedynej przyczepiła się również o spodnie(noszę zwykłe czarne,materiałowe pasujące do uniformu.Kupiłam je w tym samym sklepie w którym kupiła je reszta koleżanek z odziału bo przeciez w tamtych idzie się ugotować,pomijając fakt że sięgają za cycki!).
Teraz wciska nam urlop wtedy kiedy tego nie chcesz Patrzymy ostatnio na grafik a ona sobie nam urlop ustawiła nie pytając czy ktoś tego chce czy nie Jak się chcesz zamienić z kimś zmianą to się pyta a dlaczego,a po co i jest niechętna...pomimo tego że każdej z nas zamiana odpowoada.Jak nam pielęgniarka w ciąży zemdlała w pracy to ta nie zadzwoniła do niej zapytać się czy wszystko ok ,zapytała kiedy ta wraca do pracy
Już 6 razy pytałam się jej czy mogę iść na taki specjalistyczny kurs roczny,to po nim mogę iść bezpośrednio na pielęgniarstwo.Ani palcem w tym kierunku nie kiwneła,a ciągle powtarza że coś z tym zrobi.Ludzie na innych oddziałach zaczeli dużo później niż ja a już dawno temu są na tym kursie,tylko nie ja
Urlop na grudzień obcieła mi 4 razy,5 razy odrzuciła moją prośbę o przedłużenie go o 2 dni bo mama jedzie w tym czasie na operację do Chorzowa(5-tą w ciągu roku!) i siotra rodzi...nie interesuje jej to,pomimo tego że proszę ją od czerwca!a na grafiku ułożyła mnie tak że mam pon,wt,sr urlop....czw i pt ranną zmianę i sob,nd znów wolne...
Ogólnie zrobiła się okropna,zastanawiam się nad przeniesieniem.Jutro mam z nią rozmowę o tym urlopie bo zgłosiłam tą sprawę do jej szefowej,ale ta mi powiedziała że ona nie ma zamiaru podważać jej zdania!! i mi nie pomoże
Wczoraj nie byłam w pracy bo wyszła mi jakaś wysypka na skórze a jak poszłam dzisiaj to mnie odesłali do domu,bo powiedzieli że mogę to roznieść,przy czym moja siostra oddziałowa pracuje z jakimś parchem na skórze i jej nikt do domu nie wysyła... W każdym bądź razie najprawdopodobniej zaraziłam się tym od pacjenta
Mogę powiedzieć tylko : o f...k!
Nie wiem czy to tylko ja mam takie nieszczęście do szefowych? Bo z byłą to się niemal w sądzie spotkałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:41, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Monika jedyne co mi się nasuwa to "uciekaj stamtąd!!!!".
Kochana, jesteś młoda, bystra, nie ma innych szpitali wokoło?
Wiesz kiedyś myślałam sobie kurcze w tej Anglii to taka tolerancja, Monika z kolczykami, rudymi włosami i tatuażami w szpitalu sobie pracuje i nikt nic do tego nie ma .. a jednak... Mtślę ze Ty jestes dość specyficzną indywidualnością a wiesz "szefowie" co niektórzy nei bardzo to lubia a tym bardziej nie znoszą sprzeciwu, dlatego też ona zapewne podświadomie i praktycznie robi Ci wszystko na przekór.
Ale Monika czy tam się świat kończy? Nie masz sytuacji chyba takiej ze Twoje zycie zalezy od tej własnie pracy. Kobieto głowa do góry i szukaj czegoś gdzie bedziesz sie dobrze czuła, bo taki tryb życia to moze sie skonczyc jedynie wrzodami i nerwicą!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mama Trampeczki
Starszy goldeniarz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:41, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam i zacznę inaczej-też pracuje w tym "dziwnym" zawodzie i też trafiali mi się szefowie{w zasadzie zawsze}delikatnie mówiąc narwani.Jeśli masz takie problemy to zmień oddział albo walcz!Albo wracaj do Polski a tu dopiero zobaczysz co znaczy "czepialski szef" A tak poważnie to przeanalizuj wszystko od nowa-na spokojnie a znajdziesz jakieś dobre rozwiązanie.Uszy do gory i nie poddawaj się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:35, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A ja powiem to co zwykle mówię w takiej sytuacji: jeśli robota jest fajna, otoczenie spoko, zarobki ok, możliwości rozwoju większe niż gdzieindziej, to nie pozwój by jakaś jędza niweczyła ci twoje plany zawodowe. Natomiast jeśli możesz bez większych problemów i strat znaleźć podobną pracę, to według mnie szkoda czasu (i pieniędzy, bo czas to pieniądz) i oczywiście nerwów. Oczywiście zakładam, że ty grasz fair i obiektywnie patrząc nie można ci nieczego zarzucić. Mnie dzięki świetnym przelozonym udało się skonczyc spokojnie studia i czas pracy we Wrocławiu wspominam jako jeden z lepszych okresów w moim życiu, wiedząc ile dostaję starałam się być jak najlepszym pracownikiem. Miałam tez styki z pewną managerką (która zanim nią została była bardzo miłą i lubianą przeze mnie osobą) i wiem doskonale ile może taki człowiek krwi napsuć.
Uważam, że żaden pracownik nie powinien godzić się na złe traktowanie. I uważam, że każdy pracownik powinien natychmiast składać wypowiedzenie, jeśli jest źle traktowany (dla jasności: mówię tu o sytuacjach, w których normalny dialog nie przynosci efektów, i które można wytłumaczyć jedynie usposobieniem lub widzimisie pracodawcy). Nie trafiają do mnie argumenty o problemach na rynku pracy i o tym, że trzeba dawać się poniżać, żeby miec posadkę. Bo pracodawcy muszą się w końcu nauczyć szanować swoich pracowników. Wiem, wiem, utopia, ale tak obiektywnie myśląc: jakie przedisiębiorstwo zajdzie daleko, jeśli nikt nie będzie się chciał w nim zatrudniac? Podam przykład biur tłumaczeń, które nie szanują swoich tłumaczy (którzy de facto generują zyski biura)... jeśli jakaś firma sobie nagrabi, to nie ma szans na współpracę ze specjalistami a co za tym idzie na profesjonalną obsługę klientów i w rezultacie możliwości dłuższego egzystowanie na rynku. I nie wliczając "nowicjuszy" lub półamatorów wszyscy freelancerzy w branży trzymają się tej zasady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Pon 15:39, 07 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:03, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
"Cookie Monster napisał: | A ja powiem to co zwykle mówię w takiej sytuacji: jeśli robota jest fajna, otoczenie spoko, zarobki ok, możliwości rozwoju większe niż gdzieindziej, to nie pozwój by jakaś jędza niweczyła ci twoje plany zawodowe. Natomiast jeśli możesz bez większych problemów i strat znaleźć podobną pracę, to według mnie szkoda czasu (i pieniędzy, bo czas to pieniądz) i oczywiście nerwów. |
i wszystko w tym temacie !!
Moniq- nie poddawaj się!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:42, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Od nas z oddziału odeszło już sporo osób i sporo chce jeszcze odejść ze względu na brak wsparcia ze strony menagerki oraz haosu jaki tam panuje.
Ja myślę o jakiejś zmianie choćby dlatego że zmienili nam oddział z chirurgii ogólnej na konkretnie wszystko a najwięcej mamy izolatek z pacjentami chorymi na świńską grypę,zapalenie płuc czy oskrzeli,schorzeniami skórnymi,hiv-em,cieknącymi ropą ranami na całym ciele,sraczkami i wymiotami i co najlepsze większością tych schorzeń mogę się łatwo zarazić.
Zarząd o nas nie dba,pracujemy bez przerw a na 32 pacjentów jesteśmy czasami w 3 lub 4 co jest istną paranoją!!!
W stosunku do mojej menagerki jestem fair,jeśli choruję to zawsze mam zwolnienie lekarskie ale to zdarzyło mi się tylko wtedy kiedy miałam operację a wykonał mi ją znany przez nią lekarz bo on często ma pacjentów na naszym oddziale.Do pracy zawsze chodzę,jeśli nie mają ludzi to zamieniam się zmianami żeby poktyć te braki jeśli mnie zapytają,jak mam dzień wolny to rezerwuję sobie dodatkowe zmiany na naszym oddziale żeby im pomóc-a na dobrą sprawę mogłabym sobie zarezerwować tą zmianę na innym oddziale i mieć ich gdzieś,niech im ludzi brakuje i niech się sami tam męczą...
Kolczyków wogóle nie nosze oprócz tych których nie widać,z uszu nawet wyjełam.Włosy mam k.....czarne,ale to przez warkoczyki i moje lenistwo.Prosząc o te dwa dni urlopu wyjaśniłam że moja mama jest chora,że moja siostra ma problemy z ciążą....ale jak grochem o ściane.Zobaczymy co mi jutro powie jak wróce do pracy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siugowa
Ekspert
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:03, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Życzę zdrowia dla Mamy i Siostry.
Ja jestem po widzeniu z przełożoną i wcale nie mam dobrego humoru.
I to co się dzieje w pracy to makabra. Na zgłaszane uwagi jest często jedna odpowiedź: jak się nie podoba, to droga wolna.
ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:35, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie
Co do tego jak chamscy potrafią być pracodawcy to przekracza chyba ich własne możliwości.U mnie akurat brak szacunku do pracownika owocuje tym że się go po jakimś czasie traci.Jak już wspomniałam sporo pielęgniarek odeszło,jak teraz z nimi rozmawiałam to powiedziały mi że podjeły najlepszą decyzję jaką mogły podjąć o opuszczeniu tego oddziału.
Szlag mnie trafia,bo praca mi jak najbardziej odpowiada.Ogólne warunki są spoko np urlopu przysługuje mi około 36 dni rocznie i zarobki też nie najgorsze,ale jak nie to to tamto i masz babo placek-padło na złośliwą menago!
Zobaczę jak się sprawy potoczą,jutro idę do niej na rozmowę w sprawie tych moich dwóch dni urlopu o które się tak proszę.Ciekawa jestem co mi odpowie.Jedno jest pewne,nie ważna jest jej decyzja czyli jej widzi mi się-wracam do pracy 4tego stycznia! Koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Monia - trzymam kciuki za Twoje nerwy
Ja duzo mogłabym napisać o swoim szefie ale nie ma sensu bo znowu się tylko zdenerwuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|