Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 16:29, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście rozciął sobie na szkle... U nas ostatnio tego coraz więcej. Nie ma już gdzie chodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Wto 16:33, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Piszę tutaj bo ten wątek najbliżej poruszał sprawy bałaganu. Otóż jak już gdzieś pisałam u nas w lesie jest delikatnie mówiąc bałagan. to będzie niezła historia...
Jakiś czas temu machnęłam maila do nadleśnictwa, bo już znudziło mi sie patrzeć ponad rok na tą samą stertę słoików itp.... Napisałam dużo, wylewnie i szczegółowo. Nie sądziłam, że ktoś to serio potraktuje. Przyszło, że odebrane ale bez odpowiedzi. Adres był do nadleśnictwa W Toruniu, bo innego nie znalazłam.
Moje sąsiadki (plotkarki wiejskie) pracują dorywczo w lesie. Zaczynają jak już jest czas na sadzonki i te sprawy. Moja mama spotkała je koło sklepu i dowiedziała sie, że już pracują w lesie, bo sprzątają. A sprzątają cały las, bo spacerowicze śmiecą. Moja mama na to, że nie tylko spacerowicze, bo panowie w lesie pracujący też. Zostawiają nawet rękawiczki po pracy. Dodała też,że my od czasu do czasu też sprzątamy trasę którą chodzimy ale dzikiego wysypiska nie da sie bo za ciężko.
No cóż idziemy sobie wczoraj a tu słoiki zapakowane w worki i rzeczywiście czysto sie jakoś zrobiło, przynajmniej na głównej trasie, bo bokami ostatnio nie chodzimy.Dodam, że leżą bardzo długo. Znaleźli je dość szybko a były dalej od głównej drogi. Mapki nie wysyłałam, ale dodałam, że mogę... Wniosek - musieli patrzeć na nie długo.
Dzisiaj idziemy sobie na spacer jak zawsze a tu z daleka widać tzw 'drwali' jak jadą z lasu z drewnem. My sobie z mamą idziemy a facet z wozu (było ich trzech) - "Co idzie pani sprawdzić czy sprzątamy po sobie?' Moja mama coś tam im powiedziała żartobliwie a on coś tam jeszcze mruczy i widzę, że sobie lekceważy moją mamę. To ja do niego - "A co? Jakiś problem?" - tym samym tonem co on. A on do mnie - (dodam niewiele starszy)' Córciu nie pyskuj!" . A ja - "Nie jestem Twoją córcią!'Coś tam jeszcze sie odgrażał.
Tak sie z moją mamą zdenerwowałyśmy, że szkoda słów! Oczywiście nasze sąsiadki plotkarki musiały przekazać wiadomość i Ci faceci już mnie raz widzieli jak szłam z Axelem. Nawet ich w lesie mijałam.
Musieli dostać z góry opr. Cóż ja nazwisk nie podawałam, ale jak to sie mówi puknij w stół a nożyce sie odezwą. Tym bardziej, że on nie jest jedynym drwalem w lesie.
Cóż moi drodzy musimy tolerować góry śmieci w lesie i jeszcze bić brawo śmieciarzom. Nie mamy prawa interweniować. Taki dureń śmieci a potem dzieci mają po nim sprzątać ('Sprzątanie świata').
Postanowiłam, że jak jeszcze raz coś mu nie będzie pasowało to tym razem bez nazwisk sie nie obędzie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Wto 19:44, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:56, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Takim miłym zaskoczeniem było to, że jednak ten meil nie został bez odzewu... tylko tak się zastanawiam czy wszyscy czekali na to, że ktoś napisze skargę, a wtedy dopiero można zacząć sprzątać??
Basiu, a co do tego drwala to nie ma sensu się denerwować. Z idiotą nie dojdziesz do porozumienia. A bez sensu psuć sobie przez takiego zdrowie, a na pewno nerwy.
Sandra jak tam łapka Twojej Luny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Wto 23:30, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Naszym leśnikom też wszystko wisi... Jak zgłosiłam że z firmy obok wywalono pół dołu śmieci typu krzesła, zasłony ogrzewacze wody , czajniki itp. to potrafili to tylko zasypać... Pewnie teraz ktoś wyżej sie tym zainteresował. Bardzo zdziwiło mnie to z jaką szybkością znaleziono dwa dzikie wysypiska, których z głównego szlaku nie widać. Jedyny wniosek to taki, że wiedzieli co mają w lesie ale nie chciało sie sprzątnąć...
A z idiotą jak to z idiotą nie da sie.
Też jestem zaskoczona tym, że to coś pomogło... Nie spodziewałam sie.. Od ponad roku oglądam te same sterty a od paru miesięcy regularnie wynosimy z mamą te lżejsze śmieci...
Internet potrafi zdziałać cuda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:10, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moja żona wybrała się z naszymi znajomymi (wyższe wyksztalcenie, dobre stanowiska) na saksy do Szwecji. Kiedy na jakimś przydrożnym parkingu skończyła palić papierosa zrobiła obcasem dziurę w ziemi, wrzuciła peta i zasypała. Znajoma to zauważyła i ja obskoczyła, żeby wrzuciła peta do kosza na śmieci.
Kiedy juz wrócili do Polski i opuścili przystań jadąc szosą koleżanka wyjęła popielniczkę z samochodu i wyrzuciła pety przez okno.
Bez komentarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:47, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Kiedy juz wrócili do Polski i opuścili przystań jadąc szosą koleżanka wyjęła popielniczkę z samochodu i wyrzuciła pety przez okno.
Bez komentarza |
Świetnie się zachowała
Wykształcenie nie świadczy o kulturze osobistej. A to jest najlepszy przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Czw 11:56, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A propos wielkiego sprzątania... Wczoraj musiałyśmy iść bokami bo drwale postawili tabliczkę Wstęp wzbroniony - wyrąb drewna. Miło z ich strony bo rzeczywiście nie chciałabym, żeby Axel wpadł pod piłę...
Niestety wielkie sprzątanie dotyczy tylko głównych szlaków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:26, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Olinka napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: |
Kiedy juz wrócili do Polski i opuścili przystań jadąc szosą koleżanka wyjęła popielniczkę z samochodu i wyrzuciła pety przez okno.
Bez komentarza |
Świetnie się zachowała
Wykształcenie nie świadczy o kulturze osobistej. A to jest najlepszy przykład. |
Nic dodać nic ująć. Niestety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:02, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie osobiście szlag trafia, kiedy widzę szkło albo inny syf (inaczej nie da sie powiedzieć) na chodniku. Nijak nie potrafie wyjaśnić skąd tyle rozbitych butelek na chodnikach. Mieszkam teraz w Niemczech i jestem w ciężkim szoku, jak bardzo bywa tu brudno. No w Polsce takiego bajzlu nie widziałam - na trawnikach, obok bocznych dróg, wszędzie (przynajmniej tu gdzie ja jestem-czyli na rogatkach miasta). Doszło do tego, że wole isć z cookim ulicą niż chodnikiem. Raz sobie skaleczył łapkę i trzy tygodnie w bucie musiał chodzić - nie chciało sie cholerstwo goić i musiał antybiotyk dostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:20, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No u mnie też sporo szkła, nawet jak sie do lasu wchodzi zaraz przy wejściach jest tego multum. Shiro rozciął już sobie 2 razy poduszkę prze to cholerstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|