Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:28, 10 Cze 2010 Temat postu: Upał i psy zamykane w samochodach. |
|
|
Oczywiście idzie lato i za tym upały ...
Oczywiście co za tym idzie,niektórym właścicielom psów mózgi w temperaturze na plusie parują expresowo,więc zostawiają swoje psy pozamykane w samochodzie ,kiedy na zewnątrz temp osiaga 31 stopni ,karygodne ale realne a przy okazji okrutnie smutne!
Tak jak się to stało chocby dzisiaj ,gdzie właścicielka zostawiła 7 psów zamkniętych w samochodzie.Na apel przechodniów,psy z auta zostały wydobyte,były wycieńczone i w tragicznym stanie a ich właścicielka wróciła do samochodu około godziny 21wszej,czyli prawie 8 godzin od momentu w którym psy zostawiła same!
Dlatego,nie zapominajmy o ochronie własnych psów oraz zgłaszaniu na policję lub straż że ktoś zostawił psa zamkniętego w samochodzie.
Dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:38, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś mówili o takiej babce w TV, ze zostawiła dwa goldki (chyba) w samochodzie i poszła sobie do sklepu. teraz będzie miała sprawę w sądzie chyba, ale biedne psiaki... jeden wyszedł z tego cało i został ochłodzony wodą, a drugi ma udar cieplny... Okropne!!!! Jak tak można! nic, tylko gardzić takimi osobami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:29, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ja to robię
Kiedy jadę z babami a robię to zawsze staram sie znaleźć miejsce w cieniu i zostawiam okna w tylnych drzwiach otwarte po całości. Jeżeli nie ma cienia to nakrywam dach i, w zależności od miejsca skąd słoneczko nam dogrzewa, przednią albo tylną szybę prześcieradłem
I oczywiście wizyty skracam do minimum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:49, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja w ogóle mam wrażenie , że ludziom sie wydaje , że psom nie grozi coś takiego jak udar czy choćby śmierć z przegrzania ...
Ja zwracam uwagę i będe zwracać i jak tylko zobaczę to zgłoszę!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 14:10, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Jeżeli nie ma cienia to nakrywam dach i, w zależności od miejsca skąd słoneczko nam dogrzewa, przednią albo tylną szybę prześcieradłem : |
Czy w pełnym słońcu to coś daje??? Samochód i tak się nagrzewa, pomimo nakrytego dachu
Nie zaryzykowałabym pozostawienia psa w samochodzie stojącym w pełnym słońcu!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Wto 18:02, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:15, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest w ogóle jakaś tragedia. Nie moge patrzyć, jak pies się męczy na codzień na spacerach w takie upały. W samochodzie np. teraz (godzina 16) to istny piekarnik, więc nawet psa tam nie wpuszczamy, dopiero wieczorem, kiedy jedziemy nad rzekę. Szczerze - jak nigdy nie zostawaim psa przed sklepem, to jeśli musiałabym wybrać, czy zostawić w lato w aucie czy pod sklepem, wybrałabym to drugie.
A tak z innej nieco beczki, to na gorace dni polecam wszystkim takie cudeńko:
[link widoczny dla zalogowanych]
kupiliśmy sobie takie poidło i zabieramy je ze sobą dosłownie wszędzie, bo jest lekkie, poręczne i w każdej sytuacji można dac psu pić. Tu na zdjęciu akurat nie ma, ale nasze ma taki fajny zaczep,że nawet za pasek można sobie przypiąć. Aha, a koszt w przeliczeniu to coś koło 5 złotych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Wto 16:16, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:21, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Też mamy takie poidełko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.:OLIWKA:.
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bemowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:13, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Też mam to poidełko za 15 złotych, czerwone też z zaczepką. Kupiliśmy raczej pod wystawy ale służyło nam rok a teraz zaczęło przeciekać..."dziubek" jest nieszczelny już. Więc wracamy do dźwigania miski i butelek z wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:27, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="Cookie Monster"
A tak z innej nieco beczki, to na gorace dni polecam wszystkim takie cudeńko:
[link widoczny dla zalogowanych]
[/quote]
tak, ja również to polecam
a jeśli już musimy jechać do sklepu czy gdzieś z psem to jedna osoba zostaje z nią w aucie albo wychodzi i idzie do cienia. Kiedy wiem, że nie mogę jej zabrać do środka to nie biorę wgl. Nie rozumiem takiego tachania ze sobą psa np. do supermarketu.. to jest chore. Pies na Ciebie czeka w zamkniętym i nagrzanym aucie, a Ty sobie przymierzasz ciuszki -,- normalnie bym coś chętnie takiemu zrobiła -,-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:47, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lussi napisał: |
tak, ja również to polecam
a jeśli już musimy jechać do sklepu czy gdzieś z psem to jedna osoba zostaje z nią w aucie albo wychodzi i idzie do cienia. |
Dokładnie tak samo u nas to działa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.:OLIWKA:.
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bemowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:00, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
U nas też jeśli jedzie się gdzieś z psem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:11, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak jadę gdzieś z rodzicami na większe zakupy to nie bierzemy psa, ale jak idę do sklepu obok np. tylko po mleko to czasami zabiorę Bajera, a on sobie grzecznie siedzi pod sklepem. Tylko chwileczkę Kupuje mleczko i do Bajerka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Wto 19:12, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:12, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: | Jeżeli nie ma cienia to nakrywam dach i, w zależności od miejsca skąd słoneczko nam dogrzewa, przednią albo tylną szybę prześcieradłem : |
Czy w pełnym słońcu to coś daje??? Samochód i tak się nagrzewa, pomimo nakrytego dachu | Joanno. Nagtrzewa się ale znacznie mniej. Weź termometr i sprawdź
Cytat: | Nie zaryzykowałabym pozostawienia psa w samochodzie stojącym w pełnym słońcu! | OK
Kiedy moje autko się wietrzy w pełnym słońcu na środku podwórza Corsa się wietrzy w środku jeżeli tylko są otwarte drzwi . Lady leży obok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:57, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja widziałam wczoraj taką sytuację pod marketem: duży kombi a w bagażniku w klatce transportowej dwa psy i... na oścież otwarte drzwi do bagażnika Facet wstąpił do sklepu ale przynajmniej nie zamknął psiaków i widać było, że się uwijał jak najszybciej, bo prawie biegł z powrotem na parking. I w cale nie ryzykował zostawiając w pełni otwartego auta, bo ktoś musiałby najpierw poradzić sobie z dwoma owczarkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:37, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No to ładnie miło patrzeć jak ktoś tak postępuje
Ja osobiście boję się brać psa do sklepu jak idę "po chlebek" bo co z tego, że piekarnia jest 20m od bloku, ale muszę ją na te 3 minuty samą zostawić i w te 3 minuty skąd wiem, że ktoś jej nie weźmie skoro jej nie widzę? Z pod tej piekarni już raz ukradziono pieska, pitbula, a pani poszła po bułki i jak wyszła to szok. Chodzę z nią tylko do jednego sklepu spożywczego, który ma oszklone drzwi i widzę co ona robi, a i tak co chwilę wychodzę (jeśli jest kolejka), żeby sprawdzić bo to obok wejścia do bloku, a ja wolę być podejrzliwa przy tych pijaczkach stojących 24/h pod tym sklepem. Ewentualnie biorę ją do sklepu bo w niektórych można, czy to kiosk warzywny czy najlepiej zoologiczny - Saba chodzi ze mną do carrefoura, a jak idzie z nami mama to jedna jest z psem w zoologicznym, a druga leci po masło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|