Weekend!

anatom

jasne jasne - szmatki, myjki ze zlewozmywaka, kapcie, sciana, meble - no faktycznie radzi sobie jak moze... hehehehehe Laughing

balbinka

a u nas pada już czwarty dzień z rzędu - jak zaczęło w piątek tak leje do dziś, z małymi przerwami... nosa się z domu nie chce wyściubić i mowy nie ma o aktywnym odpoczynku Wink

mroziaczek

za to u nas puk puk od wczoraj ładnie łazilismy z Miłką po lesie kleszczy troche nałapać Smile

)))

balbinka

to ja już z dwojga złego wolę deszczyk Wink

od niego co najwyżej można katarku dostać Laughing

mroziaczek

hi hi już sobie jakoś z nimi radzimy ale mówię wam całe życie w lesie mieszkałam i tyle kleszczy nie widziałam jak teraz

balbinka

bo podobno straszny wysyp w tym roku Shocked

ja byłam przekonana, że w tym roku ich nie będzie bo w zimie okrutne mroziska były - to myślałam, że te paskudztwa wyginęły a tu masz - zaatakowały ze wzmożoną siłą Evil or Very Mad

cholery jedne!

mroziaczek

oj cholery !!!! ich tam żadne mrozy nie wezmą - tyle tylko że długo nie żarły i teraz wariują

Baster

U nas też cały dzień leje deszcz, a im bardziej leje, tym bardziej Bastera ciągnie na podwórko. Szaleje na tym deszczu podobnie jak przy podlewaniu ogródka. Raz to nas kompletnie zaskoczył - wziął w pysk swój ręcznik, który suszył się na kaloryferze i stanął przy drzwiach wyjściowych Shocked

. Poszedł z ręcznikiem na deszczowy prysznic. Ale niestety nie wrócił wykąpany i czysty........

Ręcznik też przeciągnął gdzieś przez czarne dziury.
Ubaw po pachy. Kochany piesek. Laughing

balbinka

Fajnie czytać, że tak dobrze się dogadujecie! Very Happy

mroziaczek

hej hej ale tutaj tłumy od rana Smile

))
może znowu jakis rekordzik padnie

MegaLena

Tak... już wypiłam swoje świąteczne piwo za konstytucję i jakoś smutno się zrobiło. Córa czyta "Serię niefortunnych zdarzeń" tom 8, mąż coś tam ogląda, pies śpi...

mroziaczek

mąż pewnie mecz Smile

ja tez po piwku ale tak jakoś albo za mało albo za dużo bo sie nijak nie czuję Smile

MegaLena

Pogoda do was idzie, Mroziaczku, wiosna, zieleń, słońce. Już lepiej?
A mąż ogląda psychodeliczny film o miłości dwuch dziewczyn, lepiej by mecz oglądał, bo dolatujaca do mnie Piaf w podkładzie jest dołująca. Daleko od was do morza? Jaką macie plażę?

mroziaczek

oj tak wiosna przyszła ale czai się czai bo temperaturka taka sobie ........ jednak zawsze to wiosenka i spacerki przyjemniej jest uskuteczniać
a mój oglądał mecz jednym okiem bo drugie spać chciało Smile

do morza mamy kawałek większy lądem a mniejszy przez zalew stateczkiem - do Krynicy Morskiej tam plaża ładna i woda cieplejsza niz dalej na zachód tu wszystko widać Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

balbinka

a buu - jak wy bliziutko macie do morza! ale fajnie! a morze na tym odcinku czyste i ciepłe? bo my w tamte rejony nigdy się na zapuszczaliśmy Wink