Bije psa

kesse

wiecie co jest najgorsze... ze gdyby ten pies zostal doprowadzony do takiego stanu ze rzucilby si en aniego i zagryzł to by został uspany.. czy kogos zainteresowałoby ze to człowiek przez kupe czasu konsekwentnie wzbudzał ta agresje?

jedyne co mozemy zrobic to miec oczy szeroko otwarte... wychowywac nasze dzieci z psami i uczyc ich milosci i wrazliwosci na ich los... i nie bac sie interweniowac gdy zobaczymy cos takiego...

Shinigami

Myślę, nawet, że takie były też amiary tego człowieka tzn chciał wywołać w nim agresje, bo chcial miec psa do pilnowania posesji... a jak widac na filmie, pies jest całkiem przyjaznie nastawiony do ludzi. Najgorsze jest to, że został wypuszczony Neutral

Obawiam sie, ze jelsi nie poniesie zadnej kary, kupi nastepnego psa... z ktorym bedzie robil dokladnie to samo.

Daraka83

Takim debilom których wypuszczają z aresztu za taką przemoc powinni wbijać pieczątkę rozgrzaną w ogniu na czole - znęcałem się na psie!

Było by mu może troche styd, nie wiem - ale na pewno nikt mądry nie sprzedałby mu juz teraz nastepnego psa! !!!!

Vigusiowa

w USA psy mają swoje prawa tak jak człowiek. Ichoćby niewidomo co by się stało ( np. głodzenie psa czy bicie ) zawsze właściciel będzie ukarany.
Moim zdaniem Nasze Państwo jest 100 lat za murzynami!!!!
I na takie psie prawa poczekamy sobie chyba troszkę.

Jak myślę o tych ludziach którzy znęcają się nas psami to piana uszami z nerwów wychodzi - normalnie pozabijałabym ich sama :[

hohlik

a WIecie co sie dzieje bodajze w chinach? z psiakami:( kazdy bez panski pies jest zabijany tym co akurat wpadnie wrece tym "ludziom" gdzies w necie byl filmik obejrzalam 5 sekund jak jakis Morderca wzial cegłowke i poprostu rzucal nia w psa az go zabil;/ snilo mi sie to przez tydzien, a jak szlam po ulicy i widzialam jakiegos piesia to az mi sie plakac chcialo:(

Tiro

Caarolinka

Biedny psiak Sad

Aż szkoda go,a ,,właściciela'' najelpiej potraktować tak samo !
Carolin & Rocky

BasiaK.

Ja jestem raczej łagodną osobą, ale gdy widzę że ktoś krzywdzi psa to budzi się we mnie zwierz;-) I sama się potem sobie dziwię skąd miałam tyle odwagi by opierniczyć kogoś starszego, obcego...

TUSIA

To straszne i okrutnie co robil ten mężczyzna. Należy mu się solidna kara. Popieram wszystkich wypowiadających się. wiecie mnie się wydaję, ze jeśli on tak się znęcał nad psem to pewnie w domu też taki nerwus jest i żona się go boi i dlatego nic innego nie powiedziała, bo jak można bezczynnie patrzeć jak maż katuje własnego psa?? Kawał skurwiela z niego...

Wandalka17

Przed wzięciem psa niewazne czy adopcja czy kupno psa , powinny być robione testy psychologiczne i dopiero potem sprawdzają czy dana osoba nadaje sie do bycia "opiekunem" psa . Ale rzeczywistość jest niestety inna .;/

emdżej

Myślisz, że takie testy wszystko wykażą?

Caarolinka

Wątpie że te testy w ogóle coś wykażą !
Oni będą udawać przykładnych opiekunów...jak zywkle... Sad

Carolin & rocky

Monina&Breguś

Myślę że napewno znalazły by się takie testy które by sobie z dupkami tego typu poradziły.Poza tym ludzie kupujacy psy obronne powinni przechodzic testy psychologiczne!Co do gościa to brak słów...ja bym poszła wedle zasady oko za oko...A jak inaczej.Przedewszystkim sąd powinien znieśc coś takiego jak zasłanianie twarzy na rozprawie.Mordy takich ludzi powinny byc publikowane na pierwszych stronach gazet żeby się chamy nażarły wstydu i ich rodziny.A polskie prawo jest ślepe...jak stwierdzono,pies nie ma śladów....postępuja w kółko tak samo:lekceważą poważne sprawy a zaczynają je wogóle rozpatrywac dopiero wtedy,kiedy dojdzie do tragedi.Oj nie dobrze się dzieje w tej Polsce.

Lea · Wysłany: Pon 22:44, 22 Mar 2010 Temat postu:

Ja też uważam ,że na "posiadanie" dzieci i zwierzat powinno sie mieć pozwolenie! Filmu nie dałam rady obejrzeć do konca bo sie poryczałam.... Nie chcę nawet mowić co bym zrobila takiemu bydlakowi.... Brak mi słow... Nie moge juz wiecej czytać o takich tragediach bo nie mam już siły plakac... Łzy niestety nic nie daja trzeba cos robic ale co????

kasik999

Miałam znajomą która ma pięcioletnią córkę. Dziecko co chce to ma... więc dziecko zażyczyło sobie psa Labradora. Tatuś kupił szczeniaczka. Piesek dorastał i mieszkał w przedpokoju,do innych pomieszczeń nie wolno wejśc po kłaki itp..pil wodę z ręki bo chlapie... na spacerek wychodził z zegarkiem w ręku 10minut i koniec. Bluzgany byl na każdym kroku,i bity i szarpany tez.. Nie wytrzymałam i zwróciłam znajomej uwagę,dodałam też żeby go oddali bo on się zamęczy tu. Zapytałam co to znaczy że dziecko decyduje o tym że chce mieć psa a wy kupujecie i potem takie męczrnie psu sprawiacie. No cóż kobitka wnerwiła się na mnie bardzo,usłyszałam że mam nie interesować się bo to nie moja sprawa. W jej bloku mieszkała moja dobra znajoma i poprosiłam ją o kontrole w miarę mozliwości,oczywiście sytuacja była bez zmian,więc powiedziałam właścicielce że powiadomię odpowiednie służby...tak też uczyniłam. Jestem teraz wrogiem numer jeden... Ale piesek trafił do adopcji i wie że zyje.