strzyzenie i trymowanie

magda_17 · Wysłany: Wto 20:23, 25 Mar 2008 Temat postu:

Gdyby się tak przyjrzeć...

Nie no Razz

Piękny z niego goldas Smile

Ewa&Duffel · Wysłany: Wto 20:26, 25 Mar 2008 Temat postu:

Nie wygląda jak labrador Wink

Aśka Axelowa · Wysłany: Wto 20:31, 25 Mar 2008 Temat postu:

magda_17 · Wysłany: Wto 20:31, 25 Mar 2008 Temat postu:

akbar.han.bl · Wysłany: Wto 23:00, 25 Mar 2008 Temat postu:

Wygląda bosko!!! Asiu proszę o instrukcję przycięcia szyi i kryzy bo z resztą sobie radzę w miarę. Mam nożyczki i degażówki, ale trymer i uzycie go to dla mnie magia. Mogłabyś dać foto waszego trymera i dokładny opis jak to robisz. Na co trzeba uważać itd...

Aśka Axelowa · Wysłany: Wto 23:22, 25 Mar 2008 Temat postu:

Pierwszy mój trymer to był ten:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobno idealny dla goldenów...
Ale okazał się do... bani. Nie dość, że drogi, to wąski i o zbyt gęsto rozstawionych zębach (szybko się zapychał).

Później poprawiłam się Wink

i kupiłam ten:
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tego jestem zadowolona! Laughing

Sierść pod szyją trymuję "lecąc" od boków szyi do środka, żeby boki były bardziej ścięte a pod szyją został krawat. Potem lecę trymerem szyję pod brodą, żeby krawat obniżyć i pokazać (wydłużyć) szyję. Na koniec wszystko przerzedzam degażówkami...
Basia, trening czyni mistrza! Żebyś widziała, jak opitoliłam mu grzbiet za pierwszym razem... Rolling Eyes

PS. Przy kolejnym strzyżeniu sięgnę po maszynkę do włosów, bo mnie kusi. Mam nadzieję, że nie zrobię Axelowi krzywdy... Wink

akbar.han.bl · Wysłany: Wto 23:53, 25 Mar 2008 Temat postu:

Właśnie też wypatrzyłam ten trixi.
A tą szyję to 'lecisz' trymerem czy nożyczkami? Boję sie zepsuć psa.... Wiem, że trening czyni mistrza. Axela podcięłam w listopadzie. Teraz to chyba dopiero się wezmę po porodzie, bo ciężko sie schylać i wytrzymać w tej pozycji. A tu jednak trzeba cierpliwości, czasu i precyzji.
Na grzbiecie też lecisz trymerem. Bo ten 'coat king' to ma być do grzbietu i boków niby...
W ogóle to kiedyś przejechałabym sie na jakiś pokaz groomerski tylko dla goldków...

Aśka Axelowa · Wysłany: Śro 0:10, 26 Mar 2008 Temat postu:

akbar.han.bl · Wysłany: Śro 0:12, 26 Mar 2008 Temat postu:

Skorzystam ze wskazówek, ale nieco później....

aniada · Wysłany: Śro 11:48, 26 Mar 2008 Temat postu:

żużaczek · Wysłany: Czw 11:38, 27 Mar 2008 Temat postu:

chyba nie ma związku trymowania z kręceniem sie włosków. W miocie Dalki większość szczeniaków była właśnie taka "kręcona". Jej mama przed wystawami miała u fryzjera sierść prostowaną. A Dalka ma długi, prosty włos naturalny. Tylko trochę portasy pofalowane.
Moja znajoma ze Związku namawia mnie na wystawianie Dali ale ja nie mam głowy do tego. Zależało mi na rodowodowym psie ze względu na cechy genetyczne a nie inne sprawy Wink

akbar.han.bl · Wysłany: Czw 12:36, 27 Mar 2008 Temat postu:

Nam też....

Monina&Breguś · Wysłany: Sob 23:54, 29 Mar 2008 Temat postu:

Na początku myślałam że nie będę obcinała swojego pieska.Później zauważyłam że jest to jednak konieczne,bo jego klatka tak zarosła że wyglądał strasznie i jemu samemu też to przeszkadzało.Nie chciałam zepsuć wyglądu swojego piesunia ,więc oddałam go w ręce profesjonalistki i jestem teraz bardzo zadowolona.Z tego co widzę to Bredziolek też się czuje dużo lepiej Smile

Jerzy Włodarczyk

A ja swoje baby nieobcinam i dlatego są najpiękniejsze na świecie Smile

Manqa13xD

napewno sa ścliczne