Leia straciła kolegę - Gombeja

Hassan

W sobotę wieczorem Leia straciła swojego kolegę z podwórka Gombeja Sad

Dwu i pół roczny golden, pełny wigoru i chęci do zabawy, niestety także nieokiełznany czasami....i ten cza przyszedł w sobotę.
Wyszliśmy w trójkę z 4 psami na wieczorny spacer...koleżanka z dwoma psami ,swoim Axelem i właśnie Gombejem (pies przyjaciółki która ma malutkie dziecko i czasami pomagała wyprowadzac psa).
W drodze na łąkę spuszczaliśmy zawsze psy aby mogły juz pobiegać. W pewnym momencie Gombej zauważył po drugiej stronie ulicy (ok. 100 metrów) brązowego Lambradora i wyrwał do niego. Niezdążylismy zareagować. Gombej wpadł pod nadjeżdżający samochód z pełnym impetem. Ne było szans na uratowanie

Gdy podbiegłem do niego aby znieść z ulicy już nie żył.
Uważajcie na swoje psiaki !!!

monia&vero

Bardzo mi przykro Sad

Magdalena

Aga&Luna

Przykro mi Sad

[*]

Gabi

Szkoda psiaka.

Ewa&Duffel

Bardzo nam przykro Sad

[*]

Niestety takich rzeczy nie da się przewidzieć, zawsze może się wydarzyć jakiś wypadek...

YASMINA

Tak mi przykro Sad

((( Niestety mój też jest takim szaleńcem nie do odwołania i często sie tego właśnie obawiam żeby kiedys tak nie skończył. Sad

((((

Jerzy Włodarczyk

Ulica , nie mój szalony pies bez smyczy - nieszczęście wisiało w powietrzu Confused

Przykro mi Confused

i współczuję koleżance Mad

Duśka@Frida

Bardzo mi przykro. Współczuję właścicielom... Sad

Biedny piesulek...

hayena

Okropne...

Lamila

współczuję. Przykro mi bardzo.

Trolkowie

przykro mi bardzo Sad

Meggie

Strasznie przykra sytuacja ; /. Czy ja dobrze zrozumiałam, że właścicielki Gombeja nie było z Wami na tym spacerze? Jeśli tak, to spory szok musiał być dla niej Sad

JAGODA & BAJER

Strasznie mi przykro Crying or Very sad

Szczególne wyrzuty pewnie ma ta pani, która wyszła z nim na ten spacer za zgodą właścicielki Crying or Very sad

Mam nadzieje, że właścicielka nie ma do niej żalu, takiej sytuacji nie da się przewidzieć...