|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:18, 24 Lip 2010 Temat postu: Florka ma nowy dom |
|
|
Kochani, dla mnie to też szok, ale jestem chyba w sytuacji bez wyjścia. Jest mi ciężko, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie, może doradzicie, a może pomożecie...
Kiedy zaszłam w ciążę wszystko najpierw zawaliło się jak domek z kart, a potem jakoś zaczęło się układać. Co prawda mąż wtedy nie pracował, z kasą było krucho, ale jakoś dawaliśmy radę. Ciąża przebiegała ciężko. Zapach Lusi (i inne też) wywoływał wymioty. Niestety tak zostało mi po ciąży - zapach Lusi powoduje, że mnie zrywa. mam odruch wymiotny kilkanaście razy dziennie. Nie pomaga kąpanie, preparaty neutralizujące zapach.
Teraz mały ma 6 mieś., mnie skończył się macierzyński, do pracy nie mam co wracać, bo dostanę wypowiedzenie (chyba za to, że zaszłam w ciążę...), mąż zarabia tyle, że ledwo starcza nam na życie. Jesteśmy w dołku.
Po ciąży wróciły alergie, w tym niestety alergia na psa i trawy, ale to można leczyć farmakologicznie.
Karma Flory kosztuje 170zł miesięcznie, plus szczepienia, Fiprexy itp. (Lusia jest po sterylizacji i tyje, uczulona na kurczaka). Ma stwierdzoną dysplazję w stopniu średnim, na razie bezobjawowa.
Nigdy nie spodziewałam się, że sytuacja może tak się zmienić. Że będę nosić się z takim zamiarem, ale nie daję już rady.
To ja muszę ją wyczesywać, myć uszy, wycinać sierść z pomiędzy palców. Nie muszę opowiadać co się wtedy ze mną dzieje. Mąż uważa, że jak 2 razy wyprowadzi Lusię na spacer po 10-20 min. to wystarczy. Mnie z wózkiem jest ciężko. Kilka razy prawie wywróciła wózek, bo tak leciała do piesków (mimo, że uczona chodzenia przy wózku). W desperacji kupiłam nawet obrożę elektryczną (choć impulsów elektrycznych użyłam tylko kilka razy, bo wibracje+ smaczki zwykle wystarczą). W związku z tym pies leży całymi dniami w domu.
Mały lgnie do Lusi. Lusia liże małego. Oboje są zadowoleni. Aż miło popatrzeć. Tylko, że ja już nie mam siły. Odruch wymiotny, ciągłe kichanie i katar. Do tego ciągły brak pieniędzy i strach czy następnym razem będę musiała wybierać: karma dla psa czy jedzenie dla dziecka.
Mało tego, w piątek okazało się, że mam kiepskie wyniki hormonów tarczycy i potrzebne jest leczenie. Kolejna kasa...
Co robić? Jedyne wyjście, jakie widzę to poszukanie dla Lusi nowego domu...
ps. zapomniałam jeszcze dodać, że mały trze oczy i nos i wyraźnie ma na coś uczulenie. Nie jestem na 100% pewna czy na Lusię, ale niewykluczone. Może też trze nos, bo wychodzą mu zęby...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lily dnia Sob 21:21, 24 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
LILKA
Goldeniarz
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:29, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Droga Lily,
domyślam się jak Ci ciężko podjąć taką decyzję. Jeśli nie ma innego wyjścia i Twoja sunia musi szukać nowego domu to skontaktuj się proszę z dziewczynami prowadzącymi fundację aurea- to fundacja zajmujacą sią goldenami w potrzebie. One na pewno pomogą. Oto link do strony: [link widoczny dla zalogowanych]
Życzę Ci dużo siły.
Lilka Askanowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:38, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny z aurei bardzo starannie wybieraja sobie psy ktorym pomagaja, watpie zeby chcialy pomoc psu ktory ma wlasciciela i dom w chwili obecnej, i watpie aby uwierzyly w to co pisze obecna wlascicielka psa.
Szukaj raczej pomocy w "szansie" lub na stronach adopcje.pl
Sama postaraj sie znalezc nowy dobry dom swojemu psu, nawet jezeli to jeszcze chwile potrwa. Rozumiem twoja sytuacje, jest bardzo trudna i wiem jak bardzo boli to ze musisz zrezygnowac z przyjaciela - w koncu dziecko i wasze zdrowie to wyzszy priorytet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LILKA
Goldeniarz
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:07, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | Dziewczyny z aurei bardzo starannie wybieraja sobie psy ktorym pomagaja, watpie zeby chcialy pomoc psu ktory ma wlasciciela i dom w chwili obecnej, i watpie aby uwierzyly w to co pisze obecna wlascicielka psa. |
Nie bardzo wiem skąd masz takie informacje i wydaje mi się, że są one krzywdzące dla ludzi związnych z fundacją.Ja adoptowałam Askana przez tą fundację, powód oddania psa był podobny jak w przypadku Lily, a dodatkowo to pies po amputacji stawu biodrowego. Też miał dom w momencie przejęcia przez fundację....A co do tego czy dziewczyny uwierzą w to, co pisze włascicielka - a jakie to ma znaczenie? Najważniejsze jest, aby psiak trafił do dobrego domu, a nie pseudohodowli.....
LILY- wybierz najlepszą opcję dla swojego psa. Warto skorzytać z fundacji- szansa czy aurea (wybór nalezy do Ciebie), bo przynajmniej dom do, którego trafi Twoja sunia będzie sprawdzony i szansa, że trafi do jakiegoś pseudohodowcy jest znikoma.
Pozdrawiam
Lilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:48, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Lily przemyśl to jeszcze. Żebyś później nie żałowała podjętej decyzji. Z dołka się kiedyś wychodzi. Ale jak czujesz, że już nie dajesz rady, i jak zrozumiałam z wypowiedzi, ze wsparciem najbliższej osoby też jest ciężko to szukaj jak najlepszego domu dla psinki. Myślę, że się znajdzie.
P.S. A co do pracy to głowa do góry. Myślę, że w Warszawie coś znajdziesz nawet jak nie w swoim zawodzie to trudno ale ważne żebyś miała szanse wyjścia z domu i oderwania się od trosk i dodatkowo mogła zarobić pieniądze. Nie wiem jakie masz wykształcenie ale szukaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:12, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To przykre Ale tak jak powiedziała Ola z dołka się kiedyś wychodzi. Może ktoś bliski z Twojej rodziny lub z rodziny męża mógł zaopiekować się Lusi na czas kiedy się wszystko poukłada? Może te odruchy wymiotne miną?
Co do karmy. To jest wiele tańszych karm. Zamiast karmy specjalnej na dysplazje (bo taką zapewne kupujesz?) to kup glukozaminę w aptece. Kosztuje niewiele. A obroże elektryczną ja zmieniłabym na halter. Nie boli psa, a Ty będziesz czuła się bezpiecznie.
A praca? Zawsze się jakaś znajdzie. Nawet jeśli nie w Twoim zawodzie.
Przemyśl to jeszcze raz. Może znajdziesz inne rozwiązanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:55, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Marlenko (Lily) mam nadzieje , że dziewuchy z aurei Ci pomogą! Widać sytuacja jest ciężka, jak doczytałam o obroży elektrycznej to aż mnie zmroziło.
Napisz do nich , na pewno coś poradzą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Nie 21:43, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M!S!A
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:26, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | Dziewczyny z aurei bardzo starannie wybieraja sobie psy ktorym pomagaja, watpie zeby chcialy pomoc psu ktory ma wlasciciela i dom w chwili obecnej, i watpie aby uwierzyly w to co pisze obecna wlascicielka psa.
Szukaj raczej pomocy w "szansie" lub na stronach adopcje.pl
Sama postaraj sie znalezc nowy dobry dom swojemu psu, nawet jezeli to jeszcze chwile potrwa. Rozumiem twoja sytuacje, jest bardzo trudna i wiem jak bardzo boli to ze musisz zrezygnowac z przyjaciela - w koncu dziecko i wasze zdrowie to wyzszy priorytet |
Jak już dajesz "dobre rady" to zastanów się nad tym dwa razy czy oby na pewno są dobre. Straszne zamieszanie wszędzie siejesz. Masz tupet niesamowity. Lily uważam że jeżeli zgłosisz się do fundacji Aurea to otrzymasz pomoc- na tyle na ile będą w stanie to zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
molly12
Ekspert
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:54, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Do pseudohodowli sunia napewno nie trafi po sterylizacji więc chociaż to jest plusem, ale ja osobiście naprawdę wolałabym sama znaleść swojej suni dom a nie przez kogoś, podejrzewam, że zgłoszenie się do tej fundacji będzie dobrym pomysłem żeby uzyskać jakąś pomoc może akurat mają kogoś chętnego albo mogli by pomoć przynajmniej w znalezieniu domu tymczasowego dla suni a Ty w tym czasie szukałabyś dla niej domku na stałe a może właśnie zmieniła swoją decyzje bo wszystko zacznie się układać i psiulka wróci do Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:52, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Absolutnie tymczas nie wchodzi w grę. Nie chcę jej fundować dwa razy stresu. I tak będzie jej ciężko (choć nie wiem komu bardziej...). Musi być od razu dom stały i muszę poznać przyszłych właścicieli.
Napisałam tutaj, bo czasami zgłaszają się osoby, które chciałyby zaadoptować goldena.
A co do pseudohodowli. Czy Wy uważacie, że mogłabym tam oddać Lusię?! Zwariowaliście?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:54, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Marlenko niektóre osoby tutaj nawet nie pamietają Cie z czasów kiedy byłaś na forum
Napisz do aurei nie jest powiedziane , że oni muszą szukać domu dla Florki, ale może tam widnieć Twoje ogłoszenie, poza tym myślę , że fundacja naprawde szuka dobrych domów, nie oddają psa byle gdzie. Przeważnie są to w miare możliwosci tak sprawdzone domy aby pies nie musiał przechodzic przez kolejną niestabliność i oddawanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Myślałam też o tym, że może ktoś z forum miałby ochotę na drugiego goldka... Florka jest ułożona, grzeczna (no poza spacerkami, gdzie chęć zjedzenia fast fooda jest silniejsza niż cokolwiek), szybko się uczy (nawet przynosi pieluchy pod śmietnik;) Nigdy niczego nie zniszczyła (poza rogiem szafki nocnej i kawałkiem ściany jak była malutka) Można powiedzieć, że kontakt z nią jest jak z małym dzieckiem.
Skontaktuję się może z fundacją. Na razie mąż silnie oponuje, choć jak pisałam nie zajmuje się nią i nie skąd wziąć na wszystko kasę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M!S!A
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:33, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Moja rada- skontaktuj się z fundacją, na stronie są numery telefonu może łatwiej będzie Ci telefonicznie wszystko wyjaśnić. Myślę że znajdzie się najlepsze rozwiązanie. Trzymam za Was kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata i psice
Rutyniarz
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:45, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Lili nie szukaj właścicieli dla Twojego ukochanego psa na własną rękę (chyba że będzie to ktoś znajomy lub z polecenia) . Skorzystaj z pomocy Aurey - to najlepsze miejsce. My też przechodziliśmy przez ich sito , dlatego wiem na 100% to najlepsze co możesz zrobić - domy tymczasowe to domy właścicieli psów którzy kochają psy i tymczasom jest u nich wpaniale - pobyt u nich może dać psu wiele dobrego a osobom z Aurey czas na znalezienie najlepszego domu. Zresztą dziewczyny pomagają też w inny sposób.
Pozdrawiam Was ciepło licząc na to iż Wasze problemy wkrótce się rozwiążą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata i psice
Rutyniarz
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:04, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | Dziewczyny z aurei bardzo starannie wybieraja sobie psy ktorym pomagaja, watpie zeby chcialy pomoc psu ktory ma wlasciciela i dom w chwili obecnej, i watpie aby uwierzyly w to co pisze obecna wlascicielka psa. |
co ty za głupoty wypisujesz dziewczyno? skąd masz takie wiadomości?
Cytat: | Rozumiem twoja sytuacje, jest bardzo trudna i wiem jak bardzo boli to ze musisz zrezygnowac z przyjaciela - w koncu dziecko i wasze zdrowie to wyzszy priorytet |
dobrze że jest coś z czym mogę sie z Toba zgodzić , ale oddanie psa to ostateczność dziewczyny z Aurey pomogą może znaleść inne rozwiazanie... a może masz jakąś młodą miłą sąsiadkę która z przyjemnością chodziłaby na spacery z Lusią (Florką?) sunia byłaby wybiegana a ty trochę byś odpoczęła... Liczę że szybko znajdziesz ciekawą satysfakcjonującą pracę
PS. przebywając na urlopie wychowawczym możesz pracować na umowę zlecenie u innego pracodawcy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|