|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Goldeniarz
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:42, 19 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam, że lepiej żebyś go nie odwiedzał.
My Maksia też adoptowaliśmy. Blisko 3 lata mieszkał sobie z rodzinką, którą kochał. Rodzinka powiększyła się i niestety okazało się, że maluch ma alergię na psią sierść. Właściciele musieli podjąć bardzo trudną lecz konieczną decyzję, musieli znaleźć Maksowi nowy dom.
Przypadek chciał, że dowiedziałam się o ich sytuacji, a już wtedy od jakiegoś czasu nosiliśmy się z zamiarem nabycia goldenka. Zdzwoniliśmy się, dla ówczesnych właścicieli Maxa od razu stało się jasne, że kochamy zwierzaki nad życie. Przywieźli Go nam ponad 200km. Kiedy się żegnali ja ryczałam, oni ryczeli, Max był zdezorientowany. Kiedy odjechali (po paru godzinach) nie mógł znaleźć sobie miejsca. A ja przytulałam, zagadywałam... Dosłownie w dwa dni później Max zachowywał się, jakby był z nami od zawsze. Na początku poświęcałam Mu wyjątkowo dużo czasu, zabierałam Go wszędzie gdzie się dało itp. Teraz nikt by nie powiedział, że jest u nas krócej ni Tofik (nasz kundelek, którego mamy już 7lat).
Z właścicielami Maxa mamy kontakt mailowy. Co jakiś czas piszę im co u Niego słychać, wysyłam kilka fotek...
A Max? Myślę, że jest naprawdę szczęśliwy. Wierzę, że Karmel też szybko się "przestawi" i będzie się cieszyć nową rodzinką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:23, 21 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
maczopikczo napisał: | kiedy wreszcie w domu "będzie czysto i przestanie śmierdzieć nie do wytrzymania, to wtedy wszystko łatwiej się ułoży"... |
miałam się nie wtrącać ale... to jest powód, dla którego pies musiał odejść?...
Karmel wszystko sobie w główce poukłada i będzie szczęśliwym psem, ale Ty/Wy piszemy tu o psach, jednak życzę Twoim domownikom, którym pies tak śmierdzi aby zawsze byli piękni, młodzi, zdrowi i oby któregoś pięknego dnia nie okazało się, że życie ze starszym człowiekiem pod jednym dachem za bardzo drażni nosy domowników, bo starość nie zawsze pachnie konwaliami
pozdrawiam,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maczopikczo
Miłośnik goldenów
Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:49, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystko wskazuje na to, że Karmel jest zadowolony z nowego domu. Na pewno ma więcej swobody, niż ostatnio miał u nas. Poszedł też na spotkanie z behawiorystą, żeby trochę wyprostować chodzenie na smyczy (bo czasami trzeba tę smycz założyć; nam się jakoś złożyło, że nigdy nie było potrzeby). Nowi państwo są bardzo w porządku. Za Waszą radą nie jeżdżę mu mieszać w główce, chociaż to nie przychodzi łatwo. Trzeba będzie to przeżyć. Jeszcze trochę czasu. Dzięki wszystkim tutaj, którzy okazali zainteresowanie, zaproponowali pomoc i podtrzymali w najtrudniejszym momencie. Przepraszam też tych, którzy mogli się poczuć ignorowani, kiedy chcieli drążyć temat relacji między domownikami, ale naprawdę od dawna wystarczy mi tych problemów na co dzień, więc wolę nie dłubać w nich bardziej, niż to konieczne. Jeszcze raz dziękuję. Mili z Was ludzie. Do usłyszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:21, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
maczopikczo napisał: | Wszystko wskazuje na to, że Karmel jest zadowolony z nowego domu. | I to najważniejsze Cytat: | Za Waszą radą nie jeżdżę mu mieszać w główce, chociaż to nie przychodzi łatwo. | każde rozstanie jest trudne Cytat: | Trzeba będzie to przeżyć. Jeszcze trochę czasu. | Czas podobno leczy Cytat: | Dzięki wszystkim tutaj, którzy okazali zainteresowanie, zaproponowali pomoc i podtrzymali w najtrudniejszym momencie. Przepraszam też tych, którzy mogli się poczuć ignorowani, kiedy chcieli drążyć temat relacji między domownikami, ale naprawdę od dawna wystarczy mi tych problemów na co dzień, więc wolę nie dłubać w nich bardziej, niż to konieczne. | Twój wybór Twoja decyzja . Ja wiem, że często jest łatwiej kiedy pogada się z nieznajomymi, bo w końcu nimi jesteśmy Cytat: | Jeszcze raz dziękuję. Mili z Was ludzie. | A moze nawet do zobaczenia
Na ekranie monitora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|