piesek

*monika_i_chester*

wiem, że nie powinnam o tym pisać, zanim nie skontaktuję się z ogłoszeniodawcą, ale znalazłam na allegro ogłoszenie o sprzedaży goldenka rocznego. Nie moge napisać do właściciela, bo jestem nerwowa, i bym mu nawrzucała za to co i w jaki sposób napisał o powodzie dla którego sprzedaje psa. Czy ktos mógłby się tym zainteresować?? może Pan po negocjacjach chciałby go oddać? Z góry sorki za taki post, ale nie wiedziałam, gdzie to wkleić. [link widoczny dla zalogowanych]

dominia1996

to po jakiego grzyba kupił sobie psa? Normalnie ręce opadaja

Vigusiowa

Wrr..

Co za nierozsądny człowiek ( inaczej bym go nazwała ale nie chciałam brzydko się wyrażać ) !
Kupuje psa i nie ma czasu się nim zajmować - na tym świecie (szczególnie w Polsce) niektórzy ludzie to zwykłe śmiecie dla mnie jak widzę co się dzieję i co oni wyprawiają. Aż szkoda słów. Evil or Very Mad

kesse

człowiek który kocha psa i ma dostep do internetu to dawno znalazłby nasze forum i poszukałby milosnik atej rasy io oddałby go za darmo a nie jeszcze 200zł chce...
niestety ludzie poniekąd traktuja psy jak zabawki...

znajom aznajomej kupiła huskiego, ale po kilku dniach oddała bo stwierdzila ze to nie to i poszła kupic mniejszego psa (cos w stylu yorka)

wysłałam do tego pana mail w spokojnym tonie, zobaczymy czy zdecyduje sie oddac pieska do adopcji

*monika_i_chester*

dzięki kesse. Ja niestety nie potrafiłabym napisać niczego bardzo spokojnego. Często staram się zrozumieć dlaczego ktoś oddaje psa i nie oceniać, ale powód ot tak, po prostu bo nie mam czasu się nim zajmować mnie rozwala na łopatki. I jeszcze sprzedać a nie oddać!

kesse

zaproponowałam panu oddanie pieska w ręce fundacji szansa i napisałam ze piesek musi byc do oddania a nie sprzedazy, wytlumaczylam ze szukamy goldenom wlasciwego domku a na allegro i tak nie wie kto go kupi...
mam wielka nadzieje ze sie przemysli to pozytywnie i sie odezwie.

Zadzia

Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie rzeczy, niektórzy myślą że pies to taka fajna kudłata zabawka, która najlepiej jeszcze sama sobą by się zajęła. Szkoda pieska, mam nadzieję że właściciel odda psa w ręce fundacji i znajdzie dom w którym będzie szczęśliwy!

Olinka

Ewelina jestem bardzo ciekawa co Ci odpisze. Masz rację Zadzia nóż w kieszeni się otwiera...

aniaJ.

kesse

Nie dostałam ŻADNEGO odzewu i pewnie juz nie dostane, być moze ze juz wtedy był jakis chetny n apsa bo inaczej pewnie ta osoba gdyby miala problem z "pozbyciem sie" psa to moze skorzystała by z mojej propozycji...

aniaJ.

aha no wiec sprawa zakończona!! Exclamation