II ZJAZD Forumowiczów. Czytamy str 1

flexin

HEHE

Pan z ośrodka by powiedział, że nadprogramowa liczba osób przyjechała Very Happy

Ciekaw jestem jego reakcji na taką ilość psów hehehe swojej zresztą też Smile

tyle goldasów w jednym zasięgu ręki Very Happy

kesse

Pan ponoć lubi goldeny.

No tak Tomku nie wiadomo którego głaskać Wink

Lea

Moja prawdopodobnie sie nie da pogłaska Sad

Mam pytanie bo wczoraj dziwnie sie moja Leika zachowała.. Tak sie złozylo ze wrocilam z pracy razem z facete i gdy wchodzilismy do domu wyjrzal nasz sasiad (który czasem z Lea wychodzi na spacery) mial jakas sprawe i wszedl do domu razem z nami... Lea witala sie ze mna, pożniej z ze swoim panem a jak sie witala z sąsiadem to sie posikała Sad

Nigdy jej sie to nie zdarzylo... Zawsze mi sie wydawalo ze ona go lubi ale moze ona sie go boiii????? Dodam ze facet niestety lubi wypic ale kocha psy... Co wy o tym myslicie? Lea nie ma 2 latek.... Moze to być z radości (w koncu tyle szczescia na raz) czy raczej ze strachu????
Smutam sie bardzo bo ten sasiad sporadycznie bywal pomocny a cos mi sie wydaje ze nie powinnam mu juz wiecej pozwalac chodzić z Leika...
Sorry ze taak zasmiecam watek zjazdowy ale tutaj jest was najwiecej obecnie to moze cos poradzicie???
Nie wiem jak w Waszych miejscowosciach z pogoda bo u mnie fatalnie ale mysle ze do weekendu to sie akurat przetrze niebo no i faktycznie wazne ze juz jest wiecej stopni bo jeszcze niedawno byly przymrozki w nocy i strasznie si tego balam... Bedzie dobrze nie ma co sie łamac... Najwyzej zrobimy grila w swietlicy Wink

Moze twistera wezme to bedzie kupa smiechu o ile pieski pozwola nam w to grac? (moja nie pozwoli- tzn tez chce brac w tym czynny udział a do tego za nic w swiecie nie chce przestrzegac zasad gry Smile

)

emdżej

kesse

Milenko a czemu Lea sie nei da pogłaskać? Nie podlatuje do ludzi?

Z tego co piszesz to moż eona sie boi sąsiada, może on ją bił?

artur i beata

Może nie koniecznie Lea zrobila to ze strachu pies moich sąsiadów prawie zawsze jak mnie widzi to podsikuje ale przy tym się ogromnie cieszy a ja mu w życiu krzywdy nie zrobiłam i zaznacze ze jest to ponad dwu letni pies.

Cookie Monster

Cookie też nieraz zsikał się na spotkanie szczególnie lubianej przez siebie osoby.

Lea

No Leika raczej nie podchodzi do ludzi, nie da sie pogłaskac jak ktos wyciaga reke to ucieka Sad

... Taka była odkad ja wziełam Sad

Teraz jest o tyle lepiej ze do mnie podchodzi z radoscia i jak ja z kims stoje dłuższy czas to w koncu do tego kogos tez podejdzie... Nieraz ma tak ze podbiega do kogos i szczeka (szczególnie po zmroku) ale jak by ktos wyciagnal reke to zwiala by przerazona z ogonem pod soba.... No i takie mam z nia uroki.. wczoraj ja chyba cos ugryzlo na spacerze (może bak?) bo byla przez pare godzin tak strasznie przerazona ze musialam jej dac ludzki lek na uspokojenie (persen) bo balam sie strasznie o nia... Dobrze ze jutro jedziemy do pani z 4łap ktora zajmuje sie takimi przypadkami bojaźliwymi to pomoze nam i Leice lepiej sobie radzic z lekami...
A jesli chodzi o tego sasiada to juz sama nie wiem ale lepiej dmuchac na zimne i juz mu raczej Leiki nie bede dawac na spacery chyba ze w jakiejs ostatecznosci ale takie sytuacje na szczescie zdarzaja sie niebywale rzadko...

monia&vero

Ewelciu kochana - dowiedz się jeszcze proszę gdzie znajduje jakiś weterynarz w razie potrzeby... wiesz różnie to bywa z tymi naszymi psiakami...

kesse

Monia tego to mnie mówić nie trzeba, w tamtym roku też mieliśmy zapisane adresy Smile

A Ewelę rozkłada alergia... buuuu

Vigusiowa

No a my byśmy nie przyjechali w sobotę gdyby Michał na czas auta nie naprawił Confused

Znaleźliśmy na tyle wyrozumiałego elektryka ( znajomy mojego taty ), że w 1h naprawił to co się zepsuło - a zepsuł się czujnik stop-u pod hamulcem - facet zrobił co trzeba - nie wymienił co prawda na nowy - ale auto jeździ - normalnie ze stopem Laughing

Bo tak to gdyby to była poważniejsza usterka to bym chyba sobie włosy z głowy powyrywała bo byśmy wtedy nie przyjechali...

kesse

W sobotę? a nie w niedziele?

Vigusiowa

Ewela,
my przyjeżdżamy w sobotę - bo Ja w niedzielę to do pracy idę na 10.00 Confused

Przyjedziemy razem z Madzią Fadową - bo już się z Nią umówiliśmy, że pojedziemy razem.
Myślę, że zajedziemy do Was szybciorem - bo jak pomyślę o drodze w strone do Krakowa to mnie mrozi od razu Confused

Zakopianka = Korki Confused

kesse

o, a ja cały czas byłam pewna ze Wy w niedziele.

Muszę to odnotować, żebym nie zapomniała o Was.

No ja wszystkich BARDZO PROSZĘ, wyjechać w miarę możliwości wcześniej, bo to sobota, majówka, będzie masakra, lepiej nawet byc wczesniej na ośrodku i poczekać na domki nic tkwić w korkach.

Vigusiowa

My wyruszamy o 7.00 rano i składam ręce do Boga abyśmy mogli fajnie dojechać i być na 10.00 - 11.00...