corsoo909
Ekspert
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:46, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jak Corso był mały , taki zaraz po kwarantannie , miał 2 m czarną , zwykłą smycz , szer . ok . 2 cm . Do tego była obróżka gdzieś 2 cm szerokości . Okazało się , że strasznie się na niej dusił . Kupiliśmy szelki . Było ok . Potem kupiliśmy szafirową , około 2.5 m smycz , z oczkami na skracanie ( dopinać wyżej lub niżej ) , a do tego miał niebieską obrożę na zapięcie takie jak od paska do spodni Już było lepiej , nie dusił się tak . Gdy miał ok . 9 msc kupiliśmy automat , 5 m , taśma z Flexi za 135 zł . I na taśmie jest do dzisiaj . Według mnie , na początek o wiele lepsza zwykła smycz - do nauki . Potem możesz zmienić na automat , ale to już jak tam będzie Ci się podobać . Corso , na zwykłej szarpał okropnie . Dostał automat , i jakoś tak mniej . I już o wiele mniej szarpie . Ale oczywiście , nie mówię , że jak kupisz automat to pies nie będzie ciągnął . U nas tak wyszło i jest ok  . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|