WARSZAWA - wyjazdy do lasu

elinwar · Wysłany: Pon 9:06, 23 Mar 2009 Temat postu: WARSZAWA - wyjazdy do lasu

Poszukujemy osób chętnych na wyjazdy do lasu. Najlepiej w miarę regularne, ale każdy przyjacielski golden będzie mile widziany. Gorąco zachęcamy, ponieważ las, w przeciwieństwie do miejskich parków, jest fantastycznym miejscem dla naszych retrieverków. Przestrzeń, niezliczone zapachy, czyste powietrze, mało ludzi i agresywnych psów. Mając psa myśliwskiego, jakim jest golden, należy mu zapewnić ruch i kontakt z prawdziwą przyrodą.
Lokalizacja: przy północnej granicy miasta (gminy Łomianki/Izabelin).
Dojazd: własny samochód lub autobus siedemset-coś odjeżdżający z węzła przy metrze Młociny (numer zależy od trasy spaceru).
Termin: obecnie jeździmy w niedziele. Godzina zależy od kilku czynników, ale osobiście staram się wyruszać w miarę rano. Odjazd z pętli ok. godziny 9:15 pozwala być na niej z powrotem ok. 11:40, więc zostaje jeszcze pół niedzieli. Zdarzało nam się zaczynać o 11 - jak było więcej psów, bo ludziom zwyczajnie się nie chce jeździć, a jak już jadą, to wcześniej śpią do południa i zaczynamy późno Mad

, ale wówczas rozbija to czasowo całą niedzielę, poza tym jest dość tłoczno w komunikacji i w lesie, a autobus wolniej jedzie.
Kontakt:Osobom poważnie zainteresowanym będę rozsyłał informacje o spacerach na priva lub na komórkę.
Serdecznie zapraszamy - naprawdę WARTO! Very Happy

JolaM · Wysłany: Pon 23:07, 23 Mar 2009 Temat postu:

a nie boisz się, że ci pies pójdzie w las? Sad

Benisław jest trochę starszy ma 2 lata i 5 m-cy , odezwał się instynkt myśliwego i namiętnie węszy. Wytropił już sarnę - na szczęście zadziałało przywołanie, ale dosłownie w ostatniej chwili. Później było jeszce parę gorących sytuacji i teraz wolimy pola, gdzie pies jest lepiej widoczny tak samo jak zwierzyna. Sarny są cudne, ale sarna wyskakująca zza krzaków przyprawia o drżenie.
Życzymy udanych spacerów Smile

.:OLIWKA:. · Wysłany: Wto 1:46, 24 Mar 2009 Temat postu:

Ja chyba będę mogła

ale jeszcze muszę sobie transport załatwić, zależy czy tata będzie miał chwilę Cool

a na ile taki spacerek planujesz?? Rolling Eyes

bo ja nie wiem jakie warunki i wielkość tego lasku bo jeszcze aż tak po nim nie łaziłam Wink

elinwar · Wysłany: Wto 2:45, 24 Mar 2009 Temat postu:

.:OLIWKA:. · Wysłany: Wto 20:49, 24 Mar 2009 Temat postu:

Ok to jeszcze jakoś się zgadamy Very Happy

Tylko napisz mniej więcej w jakim miejscu i o 11 czy 12 Wink

bo ja od jutra już neta na jakiś czas nie będe mieć Confused

elinwar · Wysłany: Śro 0:07, 25 Mar 2009 Temat postu:

Jakbyś jechała samochodem, to jadąc ulicą Trenów na północ skręcasz w lewo przy ulicy Kampinoskiej i tam zaraz jest parking (ulica Kampinoska w Łomiankach, żeby Ci się z tą warszawską nie pomyliło). Ale 11-12 to bardzo późno jest i będzie mnóstwo ludzi i psów. Proponowałbym 9:40 (najkorzystniej), albo 10:10, ale to już trochę późno. Poza tym z Bemowa to chyba nie musisz samochodem jechać, bo tramwaj w 10-15 minut podwozi Was na autobus Wink

.

.:OLIWKA:. · Wysłany: Śro 0:32, 25 Mar 2009 Temat postu:

O matko jak wcześnie Shocked

ja w weekendy odsypiam Very Happy

No to może 10??no czyba, że masz autobus akurat 10.10 ale tak prędzej niż o 9.40 Rolling Eyes

elinwar · Wysłany: Śro 1:12, 25 Mar 2009 Temat postu:

Autobus mam akurat tak, ze na miejscu mogę być o 10 (rezerwuję sobie kilka minut na dojście). Później nie ma co, bo nie chcę psa co chwila łapać w obawie, że go jakiś berneńczyk staranuje albo kundel pogryzie. Rano jest prawie pusto Very Happy

A odeśpisz w dzień, bo świeże powietrze Cię uśpi

Wysyłam Ci na priva mój nr komórki, w razie jakbyś się zgubiła po drodze. Mam nadzieję, że pojedziesz

.

martysia_newton · Wysłany: Śro 13:07, 25 Mar 2009 Temat postu:

Ja też się z Newtonem piszę na taką wycieczkę. Ale nie możemy zorganizować tego też trochę bliżej. NIby mieszkamy na Pradze, ale już jechać w okolice Lasu Bródnowskiego jest lepiej Wink

Pracowałam w Łomiankach swojego czasu i podróż tam jest daleka...
Poza tym Newton + sarna? Oj nie wiem co z tego będzie. A on nie ma wcale instynktu stadnego i potrafi cholera pójść gdzieś sobie ot tak. Ostatnio mi zwiał jak go puściłam Sad

elinwar · Wysłany: Śro 13:51, 25 Mar 2009 Temat postu:

Szczerze mówiąc sarny jeszcze nie spotkaliśmy co najwyżej konie

Ale jeśli Newton ucieka, to wszędzie może być problem.
Bardzo chętnie byśmy się z Wami umawiali, ale Las Bródnowski... Wiesz, na terenie miasta to jednak nie to samo.Próbowaliśmy już w Bielańskim i się nie dało. Poza tym zdarza się, że jedziemy w większym gronie psów.

.:OLIWKA:. · Wysłany: Śro 19:38, 25 Mar 2009 Temat postu:

No jak chcesz możesz zaryzykować puszczając Newtona Wink

ale zazwyczaj psiaki w grupie jak chodzą to się trzymają razem a zwłaszcza, że twój to jeszcze maluszek i tak jak wszystkie będzie naśladować starsze psiaki Very Happy

Ewa&Duffel · Wysłany: Czw 21:22, 26 Mar 2009 Temat postu:

.:OLIWKA:. · Wysłany: Czw 21:42, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ewa&Duffel · Wysłany: Czw 21:48, 26 Mar 2009 Temat postu:

.:OLIWKA:. · Wysłany: Pią 1:15, 27 Mar 2009 Temat postu:

No ja mam lepszy dojazd i jadę autobusem ale jakby mój tata nas podwoził to bym cię wzięła Wink

ale rodzice akurat mają rocznicę w nd. więc muszę się z Klaudią na troszq ulotnić Rolling Eyes