|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LILKA
Goldeniarz
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:51, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No niestety muszę Cię zmartwić, umknęło Ci i to sporo.....
Może spróbuj raz jeszcze przeczytać wszystko od początku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mezatka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:07, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No coz,wiem zo przeczytalam.I widac,ze mam racje,bo chlopak tylko sie denerwowal wchodzac na ta strone,gdybym o nim wczeniej wiedziala...chetnie bym przygarnela ta mala.Nic nie dalo obrazanie go,ze jest nie odpowiedzialny,i mogl wczesniej myslec,zanim kupil psa.Tyle takich ludzi jest,wiekszosc nie interesuje sie dalszym losem zwierzecia,a jemu zalezalo.Co dalo wypytywanie go o powod oddania suczki,oddal ja,i niewiadomo gdzie??A moze sie zglosil do aurea??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:14, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oj,przepraszam,bo ty tam wlasnie super wiadomosc zostawilas,masz psa adoptowanego...Ja mysle,ze chlopak swojemu psu nie chce zle,moze go juz oddal,moze go zostawi,moze odda w rece fundacji,ale chyba zle sie tutaj poczul,i nie da nam znac:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
flexin
Rutyniarz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:30, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mężatka trochę dziwne z twojej strony skoro uważasz, że ktokolwiek dokonał linczu na Marcinie. Uważam iż największy lincz dostał się właśnie Muszce o ile dobrze pamiętam imię suni. Z postów pisanych przez Marcina wyraźnie wynika, iż nie szukał pomocy tylko usprawiedliwienia tego co musiałby czy też już zrobił. Na samym początku został przez Ewelinę skierowany do fundacji AUREA bo to oni mają doświadczenie w tego typu sprawach a nie forumowicze, którzy tylko chcieli mu w jakikolwiek mniej bądź bardziej dobitny sposób spróbować dać szansę przekonania się jak będzie wyglądało ich życie z suczką czy bez niej. Osobiście mam Marcina za osobę mało dojrzałą, mało odpowiedzialną i de facto zastanawiam się ile ponad 20lat ma, pewnie nie wiele. Pisze, że mieszkał z rodzicami, mama miała bardzo duży wpływ na jego decyzję, pies nigdy pewnie nie czół się dobrze w miejscu którym był. Pracował od rana do wieczora wraz z przyszłą chyba żoną, mama strzygła trawnik wiec pies pewnie nie miał na ogród wyjścia więc skąd on może wiedzieć jak twierdzi że zna swojego psa i wie czego Muszka potrzebuje najlepiej. Owszem domu z ogrodem, kochającą rodzinę i ciągły mętlik kiedy "były" Pan go odwiedzi. Czyli wszystko co miała do tej pory. Dodatkowo na wyprawkę dostanie papier od adwokata, bigielka do zabawy i Wszystko gra i buczy, tylko nikt nie próbował pójść trudniejszą drogą i przetrwać cięższe czasy bo skoro można prościej.........
Zastanawiasz się co się stało z pieskiem?? napisał z kilka postów wcześniej, że udaje się do Poznania, chyba jednak nie zaznajomiłaś się dostatecznie z tematem.
BTW istnieje w języku polskim coś takiego jak znaki diakrytyczne, brak ich stosowania często mówi o lekkim podejściu do tematu czy do konwersacji. Myślę, że twoje podejście do tematu właśnie takie było.
BEZ URAZY MARCINIE I MĘŻATKA
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:40, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No ja sadze,ze chlopaczek zle sie tutaj poczul...juz z jego strony jest wieeeelki plus,ze wszedl na ta strone,a co go tutaj spotkalo??Zal mi go,i wiem,ze nie chcial zle:(Kurcze mieszkam na wsi,ludzie tutaj niemasz pojecia co robia z niechcianymi psami!!Nie wspominajac o szczeniakach,czy kotach,po cichu,topionych w wiaderkach.Wiesz,ze takie zwierze topi sie ponad 30 minut??Kiedys ktos wyrzucil szczenie do pieca,i spalil.Gorsze rzeczy sie dzieja,wiec jesli ktos sie tutaj zglasza,to powinien zostac milo przyjety!!!Dla dobra psa,co was obchodzi wlasciciel??Z kad wiesz,czy sunia trafila dobrze??A moze zostawil ja jak pisal w lesie na pasku przy drzewie??Ludzie sa rozni,nie sadze,zeby zle chcial,ale sfrustrowany....Boze,szkoda,ze tu nie zagladnelam wczesniej.Kesse,to jedyna osoba ktora byla szczera,i swiadoma tego co pisze:(Szkoda,ze tylko Ona.I LIDKA,z doszwoadczeniem z Aurea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:51, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mężatko nie martw się , jeśli chciał dobrze dla psa to krzywdy mu nie zrobi, ale ileż razy można odsyłać kogoś na Aureę a on nie bo nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:52, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A moze jednak on sie zglosil do aurea:)marcinie,jesli tu zagladasz,czego jestem pewna,bo ciagnie cie tutaj ciekawosc,tak jak mnie,mimo,ze znalazla psiaka dla siebie:)odezwij sie,napisz jak sie masz po oddaniu malej,czy wogole juz jest w nowym domu??Ja ze sowjej strony powim,ze sama mam przygarnieta sunieczke,ktora kochamy nad zycie:))Jesli masz ja nadal,i szukasz dla niej domu,to ja sie zglaszam:))Juz mielismy jedna psine przez wiele lat,teraz mamy zalednie kilku miesieczna sunie,i nasze dzieciaki ciagle kluca sie,kto ma nasza ksiezniczke prowadzic:))Mieszkamy w domu z ogrodem,ale wcale nasza suczka nie przesiada znudzona kopiac dziury,moge ja tez wysterylizowac,bo niemam zamiaru otwierac hodowli.Jesli mialbys ochote pogadac,to sie odezwij,kazdego moze dopasc zla passa:)Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinek
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:04, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie.Ja wiem,ze nikt tutaj nam zle nie chcial,wiele osob staralo sie mi pokazac,ze jednak zabranie jej ze soba jest swietnym pomyslem.Ale ja Mimo checi,nie potrafilbym sobie poradzic.Niemam czasu,a z kasa tez u nas teraz krucho(zalosne)Dzieciatko nam sie nie pchalo na swiat.Nasza sunia jest dobrze wychowana,chodzila na kurs dobrego sprawowania.Jest z nami dalej,bo oddanie jej jest strasznie trudne:(Rozmawialem z weterynarzem,ktory doradzi,zeby po oddaniu nie odwiedzac jej przez przynajmniej 6 miesiecy.Bylismy w Poznaniu,poznalismy jej przyszla rodzine,ale zaprosilismy ja do nas,zabiora ja na spacer,i juz nie wroca do naszego domu.Bawi sie z Beaglem,i nie zwraca uwagi na nic.Wyglada na szczesliwa:)Sa sasiadami naszej kuzynki,wiec mamy na wszystko oko,zreszta ufam im.Dzieki Kesse,bo faktycznie chcialas pomoc,ale mnie jakos inne wypowiedzi zamroczyly,i mialem wrazenie,ze kazdy sie czepia.Nie oceniajcie mnie,bo naprawde musze ja oddac.Zle by jej bylo z nami w kawalerce,nie byloby czasu,ani funduszy,zeby zyla godnie.Dzieki mezatka za zainteresowanie,ale nasza mala ma juz domek:)Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:12, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja cię oczywiście rozumiem... Ale musisz wiedzieć że NAPRAWDĘ nikt nie chciał dla Ciebie zle Wręcz przeciwnie!! Jak najlepiej!!!
No ale my nie jesteśmy Twoją rodziną czy coś w tym stylu i nie możemy Ci tak do końca doradzać Właściwie my sprawę znamy tylko że tak powiem "z wierzchu"... A ty na pewno dobrze wiesz co robisz bo widać że kochasz swoją sunie I za to Cie lubimy
Życzę powodzenia!! I ciesze się że znalazłeś dobry domek dla swojej suni...
TRZYMAJ SIĘ!!!
Ps. Ja wiem jak to jest oddać swojego psa w obce ręce ponieważ moja siostra była zmuszona oddać swojego beagl'a Lunę... Naprawdę płakałam z nią chyba tydzień, ale nadal kiedy widzę takiego beagl'a to mnie aż ściska!! Nie ma możliwości o niej zapomnieć choć była z nami zaledwie 5 miesięcy Ale została naszym członkiem rodziny, o którym nigdy nie zapomnimy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Nie 19:18, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinek
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:24, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jagoda,i bajer:)
Powiem ci,ze jak zobaczylem,ze ktos napisac na ten post,to ciary mi przeszly po nogach,bo czego ja mam sie spodziewac??Nie jestem jakims zwyrodnialcem,chcialbym zeby nasz Misia zostala z nami,ale obawiam sie,ze nie podolamy,i co??Bede szukal jej domu za rok??Teraz jest szczeniakiem,i szybko sie zaaklimatyzuje.Beagle sa swetne,z natury jak goldeny,wiec nasz swiruska bedzie miala dobrze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:52, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cieszę sie , że wszystko dobrze się skończyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:12, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Marcinku,super,ze sie odezwales.Wszyscy byli ciekawi jak potacza sie losy twojej suni:))Bardzo sie cieszymy(mowie za wszystkich),ze podjolej decyzje.Ogolnie uwazam,ze zachowales sie jak malo kto,ze zwierzaczkiem.Umowa,i jazda tyle kilometrow,zeby zobaczyc warunki(szkoda,ze nie do mnie:()Podziwiam,i zycze wiecej takich ludzi jak ty(nie chodzi mi o proplemy zyciowe)Ale podejscie do sprawy,bo walczylej o nia:))Troszke zaluje,bo czuje niedosyt,chyba poszukamy jakiejs psiny do adopcji:)Zycze ci duuuuzo szczescia,i mam nadzieje,ze nastepnym razem uda ci cie miec psiaka:))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iva
Początkujący
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:44, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
uwazam ze marcin zrobil to co najlepsze... upewnil sie ze jego przyjaciel ma dobry dom i mimo peknietego serca bedzie spal spokojnie... wierze ze gdyby mial wybor nigdy by jej nie zostawil... niestety majac malenstwo w domu ciezko wyjsc z nim w mrozny dzien na spacer a co jesli dzieciaczki choruja??? i piesek czesto jie ma mozliwosci wogole wyjsc??? mysle ze marcin ma dobre serce i za wszelka cene chcial oszczedzic suczce cierpien... wiem co znaczy stracic psa ktos... ktos kiedys wywiozl mi bezpowrotnie psa a bylam za mala zeby ktos liczyl sie z moim zdaniem... dlatego szukam psa ktorego ktos oddal.goldenka dlatego bo to najlepszy przyjaciel dzieci a mam mala coreczke i dom z ogrodem. problem jest tylko taki ze mieszkam w angli i potrzebuje dla pieska tez paszport. pozdrawiam wszystkich a zwlaszcza marcina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|