Przygarnę Goldenka :))

SoŃka

Mam 16 lat i doświadczenie w wychowaniu goldena. Przyjmę psa nie musi być szczeniakiem bo wiadomo że takich psów się nie oddaje (czasami jakieś wyjątkowe przypadki). Lepiej jednak żeby był to piesek bo rodzice nie uważają małych ani żadnych operacji z tym związanych. Mamy wielką działkę z tyłu las razem a rzeczką-(woda) w której jak wiadomo goldeny kochają spędzać dużo czasu natomiast zimą jego miejsce znajdzie się w domu (pomieszczenie gospodarzcze) w którym jest o wiele cieplej niż na zewnątrz. Poczekam ile będzie trzeba ponieważ takie pzypadki są jak 6 w lotka. Pozdrawiam.

n4t4l4 & k4rol4

Co to znaczy "doświadczenie w wychowaniu goldena"?

Zajrzyj na stronę Szansy bądź Aurei.

SoŃka

noo miałam goldeniaka ale mi go skradziono (młody miał 9 miesięcy) był bardzo przyjazny i dużo osób o tym wiedziało Sad

.

n4t4l4 & k4rol4

Uuuu to przykre , nawet bardzo. Powinni ucinać ręce złodziejom |:

Natalia00000

Skad jestes?
Bo niestety, ale mam do oddania cudnego Goldenka...

Shinigami

A dlaczego pies ma siedzieć w jakimś pomieszczeniu gospodarczym? A w lato na dworze jak się domyślam...?

kesse

Nikomu nie oddałabym ukochanego psa aby siedzial w pomieszczeniu gospodarczym (bo to przeciez lepiej jak na dworze) ehhhh

martusss89

Natalia00000

4 lata.

SoŃka

Nie chodziło o zimę. Przecież nikt normalny albo troszkę myślący nie zamyka psa w lecie w domu. Teraz byłby w klateczce zamykany tylko na noc przed obawą kradzieży a cały dzień latałby po dworku i lesie. Mam pytanie do pani która chciała oddać goldena jaki jest jego stosunek do ludzi ? No i skąd pani jest ?

Shinigami

Taaa faktycznie... Wcale się nie dziwie, że Ci psa ukradli...psy się trzyma w domu a nie w klatce na dworze, to jest dopiero jakieś chore. Na dworze to sobie możesz owczarka niemieckiego trzymać a nie goldena.

dominia1996

Zgadzam się z Shini.
Ale ONek też kocha, więc i owczarka nie zostawiłabym na dworzu.

SoŃka

tu do końca nie zgadzałabym się z państwem. Golden naszych znajomych był właśnie taki "wychuchany(cały czas w domu)" raz wiosną (jakoś było trochę zimno) wyleciał na dwór, zachorował na ucho przyjeżdzała weterynarz coś tam jeszcze mu wyszło a po tygodniu pożegnał się z tym światem ;(( niestety takie jest smutne zakończenie tej historii.

Chociaż zgadzam się z tym że to nie jest wilczur,husky czy kundel które mają sierść i hart oraz naturę spania zimą na dworze to mioim skromnym zdaniem lato to czas kiedy pies powienien trochę skorzystać z życia pobiegać, popływać a potem na noc wpaść do zadaszonej klatki z wielką budą. Bo w lecie potrzeba psom miejsca do schronienia się nawet w ciągu dnia przed słońcem(z kawałkiem grzejącej sierści). Nasz poprzedni golden w lecie nawet kiedy drzwi do domu były otwate wolał leżeć na betonowych schodach pod balkonem.

Czy nie mam choć troszeczkę racji ?

kesse

Po pierwsze chodziło o to ze Golden jest psem niezwykle towarzyskim i jest to taki "przydupas" zawsze obok nas... moja psina siedzi w domku gdy jestesmy w pracy i z tesknoty obdrapuje sciany...

Co do owczarkow, kundlow i innych wcale nei maja one "grubszej" siersci niz goldeny , siersc i podszerstek wszedzie tak samo chroni przed zima kazdego psa....

Co do tej opowiesci z uchem i zejsciu z tego swiata to ja takich bzdur nie kupuje... na pewno pies nei zszedł na ucho a historia wyzej opisana chyba jest bardzo okrojona Rolling Eyes

Shinigami

Większość jak nie wszystkie psy ludzi na tym forum mieszkają w domach! A nie w KLATCE na dworze...

Mój mieszkający w bolku pies pływa, skacze, biega, wychodzi na długie spacery, zimą tarza się w śniegu godzinami, zjada go i uwaga... żyje.