Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:08, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na razie po ograniczeniu jedzenia i ignorowaniu znalazł na mnie (i troche nas - bo reszte też w to włączyłem) sposób:
Usiłuje to przespać.
Muli prawie cały dzień Jest markotny i ospały, mam nadzieję, że sie nie rozchorował...
Na dworze reakcja na smakołyki na razie bez zmian.
Michę ma mocno ograniczoną a nie "spaloną"
Zobaczymy za jakiś czas.
Coś za coś funkcjonowało od jakiegos juz czasu - efekt, bo ja wiem?
Może dlatego, że to było praktycznie zawsze w domu a na dworze niewiele zmieniliśmy.
Poprawiło sie z ciągnięciem ale to chyba z innego powodu:
Od kilku dni, jak jestem na spacerze a on próbuje ciągnąć usiłuję wyprzedzić naprężenie smyczy i zmienic kierunek marszu z lekkim szarpnieciem smyczą i komenda "Kabi, tu!"
Zadziałało, tylko w tym błocku nie ma za bardzo miejsca na zmiany kierunku
W porcie puszczałem go luzem i na tej samej zasadzie: Pozwalałem aż sobie odleciał a potem zmieniałem kierunek i wołałem "Kabi, tu!"
Przybiegał ale jak zwykle mnie "przelatuje". Nie potrafię go zatrzymac przy sobie ani samczkiem ani piłką. Przelatując popatrzy ale śmiga dalej....
Cytat: | I nie myl budowania więzi z włażeniem psu w hmmm... , bo nadskakiwanie psu i pozwalanie mu na zbyt wiele nie jest dobre - pies ma takiego człowieka w hmmm..., może go lubi, bo czemu nie? ale go nie szanuje. |
To racja - ale to jest taka miła morda, ze nijak mu sie oprzec nie idzie
Podejdzie, zrobi ukłon do zabawy i mruknie rozkosznie - jak mu odmówić A okazuje się, że trzeba
Z tym głaskaniem bardzo mnie ucieszyłyście, bo juz nie mogłem wytrzymać
A tak w ogóle to myslę, że teraz dopiero mi sie mętlik zrobi, bo jutro idę tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Decyzja podjęta.
Jeżeli p. Ania nie pomoże to po prostu oznacza, że jestem po niewłaściwej stronie smyczy....
Udało sie wreszcie dodzwonic i okazało się, że akurat rusza kurs.... . Przynajmniej będziemy mieli kontakt z innymi właścicielami i psami. No pełną godzine na szkolenie tylko dla siebie pod okiem instruktora
Zobaczymy jak będzie - podzielę sie wiadomościami.
Oczywiście to nie oznacza, że odpuszczamy
Dzięki dziewczyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:06, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Marku powodzenia na szkoleniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 1:22, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Powodzenia i mam cichą nadzieję, że po sukcesach szkoleniowych nie znikniecie z forum i będziesz na bieżąco opisywał, jak Wam idzie?
No i liczę na filmiki z postępów Kabiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:26, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie znikniecie z forum |
Co to to nie - kto by Was zamęczał
Obiecuję, że jak tylko bedę mógł to będę opisywał na bieżąco szkolenie
Byłem na spotkaniu organizacyjnym.
Będzie nas 6 -cioro w tym jedna 8 m-czna Goldenka. Co to bedzie Kabi chyba nam ręce pourywa Jak bedzie potrafił opanowac sie na szkoleniu w takich warunkach to będę pełen podziwu.
Jak tak posłuchałem to wydaje mi się, że większość Kabi potrafi "tylko" trzeba z nim poutrwalać w rozproszeniach.
Łatwo sie pisze, tylko to "tylko"
Bedziemy chodzic razem z córką czyli jak p. Ania sie nie bedzie burzyła to dla siebie chciałbym tez ponagrywać aby wyłapywać błędy. Jak nie to zrobimy sobie na zajęciach własnych.
Gosiu możesz napisac na co zwrócic uwagę na takim szkoleniu?
We wtorek teoria
W piątek spotkanie indywidualne.
Co sądzisz o metodzie: "Kabi tu!" ?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:03, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A tak w ogóle to myslę, że teraz dopiero mi sie mętlik zrobi, bo jutro idę tu:
[link widoczny dla zalogowanych] |
ale szczęściarz Ale oczywiście cieszę się razem z Wami
No to ja napisze jak u nas:
Tak jak mówiłam bjaer obraził się na smaczki.... ale....
WIEPRZOWA WĄTRÓBKA ZDZIAŁA CUDA!!!
A przynajmniej tak mi się wydaje.... Bajer jak widzi wątrubke to idzie we mnie wlepiony jak w obrazek!!
Zostałam przy tej metodzie o której mówiłam 9chodzenie do tyłu).
Ćwiczymy drugi dzień... może efektów jeszcze nie widać ale to dopiero 2 dni... Więc ćwiczymy dalej... najwyżej zmienimy metodę z powrotem na zawracanie...
Jak on zaczyna mnie ciągnąć to ja wtedy zaraz staję i idziemy tyłem a po chwili się obracam o 180 st. Idzie ze mną chwile i za raz mnie wyprzedza ale nie ciągnie!! Czy moge mu na to pozwolić??? Bo to przecież nie chodzi o chodzenie przy nodze
Pozdrawiam!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:07, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmmm... może z tym "wpatrzony jak w obrazek" troche przesadziłam
No ale.... widzę poprawę Tylko się zastanawiam czy nie zmienić metody...
czy takie zmienianie metod mu nie pomiesza???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:30, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | P.S. Jagoda ta wątróbka to surowa, suszona czy jaka jest? |
po prostu gotuję i gotowe Smaczek wykwintny jak się patrzy!
Lub w tej mojej książce jet taki:
1. Ugotuj na parze trochę wątróbki wołowej i pozwól jej ostygnąć.
2. Pokrój ją w kostkę.
3. połóż kostki na papierze do pioeczenia i posyp je suszonym czosnkiem.
4. Piecz je w nagrzanym do 250 st. piekarniku przez mniej więcej godzinę, aż będą całkiem suchę.
5. przechowuj je w lodówce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Sob 11:35, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:05, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że w sumie obojętne czy wołowa czy wieprzowa
Nie spodziewałem się, że psy lubią czosnek Co prawda to nie wampiry ale zawsze owłosione
Dzieki za przepis.
A co poza tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:36, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze jak zapomne ugotować wątróbki lub mi się nie chce to biore z lodówy jakąś kiełbachę i kroję Równie dobra przekąska
Cytat: | Rozumiem, że w sumie obojętne czy wołowa czy wieprzowa |
To już od psa zależy na co bardziej "leci"
Cytat: | Nie spodziewałem się, że psy lubią czosnek Shocked Co prawda to nie wampiry ale zawsze owłosione Wink
Dzieki za przepis. |
W tej książce "trening psów dla bystrzaków" ta trenerka pisze, że jej psy to uwielbiają
Proszę bardzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:32, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Gocha. Jeszcze raz odwołam się do tego filmiku.
Na tym filmiku widać że ten goldek po założeniu kubraczka jest ślicznie wpatrzony w pana.
ALE BAJER PO PROSTU NA MNIE NIE PATRZY!!
Bajer po prostu robi tak:
(wróciliśmy do metody zawracania)
Zaczynha ciągnąć - ja się zatrzymuje. Mówie Bajer, choć. on tak zbytnio nie reaguje. ZAWRACAM. Ok. Zawraca ze mną ale dalej wącha trawkę itp. a jak mu chce dać smaka to aby po niego przyjdzie i dalej wąchanko.
Czy jeżeli po zawruceniu nie będzie zwracał na mnie uwagi, ale smycz będzie luzna to też mam go za to pochwalić???
Ps. Może dziś lub jutro dodam filmik z naszego spaceru.
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:00, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, tak!
Dawaj ten film
Jak czytam Twoje opisy to jakbym mojego skubańca opisywał
Też czekam na odpowiedź
P.S. ugotowałem wątróbkę, część zrobiłem z czosnkiem część bez
(posiłki wciąż ma okrojone o min. połowę i dostaje po szkoleniu)
Skutek: jakby to napisać
szału nie ma
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika&Fino
Rutyniarz
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
u nas przed szkoleniem jest taki prykaz: zero jedzenia na dzien przed - oczywiscie u Cavy to nie moze miec miejsca bo by sie wsciekla wiec dostaje tylko polowe porcji, ale...
ale moja znajoma ma psa, ktory nie dostaje jesc nawet na dwa dni przed szkoleniem, bo cholera jest taka ze tylko jak bedzie juz dobrze przeglodzony to zaczyna skupiac sie na niej a nie na wszystkim co jest wokol.
poza tym podczas nauki jesli pies na nas nie zwraca uwagi, mozna przerwac uczenie i zaczac sie z psem bawic, ale tak zeby jak najbardziej nakrecic go na siebie, po czym znowu wrocic do cwiczen.
sprobujcie moze sie uda u Cavy dziala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:11, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No i co?
Będzie film czy nie?
W "smaczkowym wątku" dołożyłem kolejne filmiki ze szkolenia.
Chętnie posłucham opinii
Co do głodzenia to nie wiem juz ile musiałbym głodzić Kabiego aby "działał" właściwie. Na pierwszym filmie widać jak Magda próbuje mu dać smaka i jego reakcję a raczej jej brak. Dla odmiany jest na szkoleniu wyżeł, który za zwykłe chrupki "oponki" z Kauflandu mało właścicielce ręki nie zeżre Te chrupki też juz próbowaliśmy - bez efektu
Dostaje porcje okrojone o połowę i chyba uznał to za normalne
Rano w dzień szkolenia nie dostaje wcale, szkolenie jest od 17.30 zatem dobę jest bez żarcia - tylko trochę na smakach jak ćwiczymy. Boczki mu się zapadają a efektów brak...
Trenerka też kazała mu na siłę nie wpychać
Na zajęciach Kabi zachowuje się na pewno nie gorzej od reszty
Komendy, które do tej pory wprowadzono juz zna, zatem jak już znajdzie czas na jej wykonanie to trochę sie nudzi. Chętniej wykonuje tor przeszkód niż "do mnie"
Pod koniec zajęć jest padnięty i wyraźnie ma dość.
Czyli szkolenie też nie zdziałało rewolucji. Na spacerze nadal ciągnie....
Znów mam dołek?
Wesołego Alleluja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:29, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No i co?
Będzie film czy nie? |
Dwa dodałam w wątku o smakach Ale teraz to jest nawet gorzej niż na tych filmikach Nagram inne.
nie! To ja wpadam w depresje (małą)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|