Czy jest szansa na dom bez zniszczeń?

wafel-zwany-ciachem

jeszcze jedno bo nie mogłam się oprzeć Embarassed

Lamila

O Matko, jaki słodziaczek:)

A ty pewnie nie możesz się doczekać 12 grudnia? Very Happy

ania76

no przesłodki!!!
pewnie jak już go trzymałaś na rękach to już Cię aż tak nie obchodzi co będzie pogryzione

i tak jest już Twój i koniec, prawda?!

Cookie Monster

Wspaniała kuleczka! Gratulujemy!

wafel-zwany-ciachem

Nie chciałam go oddać na te trzy tygodnie no ale cóż mamy mu jeszcze trzeba, a mnie czeka mnóstwo nieprzespanych nocy bo już nie mogę się doczekać Smile

Najbardziej cieszy mnie uśmiech na buzi mojej córki i męża na początku był przeciwny lecz wczorajsze spotkanie załatwiło sprawę

kesse

a ja myslę ze masz sporo czasu aby zabrać sie za lekturę, przede wszystkim forum Smile

nie zakładanie tematów i czekanie na odpowiedzi, przede wszystkim czytanie, w dziale wychowanie jest temat o polecanych książkach, zajrzyj tam. Zgromadź jak największą wiedze zanim maluch u Was zamieszka. Od początku mozesz wiele zdziałać, wtedy kiedy juz piesek osiagnie 30 kg a bedzie ulożony bedzie Ci o wiele wiele łatwiej .

Miłej pracy , pozdrawiam Wink

wafel-zwany-ciachem

Staram się czytać jak najwięcej, bo inicjatywa żeby kupić psa wyszła już jakieś 2 lata temu. Najpierw wybór rasy odpowiedni do przebywania z dzieckiem, później zapoznanie się z rasą jakich warunków potrzebuje i czy będziemy w stanie mu je zapewnić. Bo szczęśliwy pies to szczęśliwy właściciel:) No a teraz mam trzy tygodnie żeby się dokształcić Smile

mam nadzieję, że będzie mu u nas dobrze. Wink

JolaM

Ja polecam zapoznać się z tematem kennel klatka
[link widoczny dla zalogowanych]

Trzymamy kciuki, wszystko będzie super Very Happy

bobek

Aga&Logan

Dokładnie tak,jak napisała p.Alinka.Ja jeszcze dodam od siebie ,że my byliśmy z psem non stop-a i tak poniszczyl.Budziło mnie w nocy chrobotanie -zajadal sofę na której spałam,zjadal poduszkę na korej spałam,-to wszystko szybko minęło.Największym problemem bylo nauczenie psa aby zostawal sam w domu-nie szczekał i nie niszczyl kiedy zostaje sam.Uwazam ,że mimo wszystko powinniscie uczyc go od początku ze musi zostac sam na jakis czas.Nawet jesli teoretycznie zawsze ktos jest to praktycznie za rok,dwa piec moze być inaczej -
Życzę sukcesów w wychowaniu -trzymaj sie porad forumowych, polecanych ksiązek min-Mrzewińskiej,rad doswiadczonych goldeniarzy-a bedzie super.

wafel-zwany-ciachem

Dzięki za wszystkie rady, będę na pewno z nich korzystać Smile

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i staniemy się szczęśliwą rodziną. Pozdrawiam was gorąco Ya winkles

zolka · Wysłany: Wto 21:02, 02 Mar 2010 Temat postu: Witam

Nasza Goldenka tylko raz zabrała sie za biurko, widocznie bardzo dore było , ale pancia przerabiała juz to z jamniczka ktora mamy od 2 lat i zadżyła zakupic prpara wypsikała mieszkanie i odpukac narazie jest spokuj . Na podwórku owszem sa zniszcenia w formie poobgryzana jest drabina , poobgryzanie drzewo ( klocki do pieca ) ale te tez słuza do aportowania nic sie tak nie przynosi jak pan potrzebuje troche drzEwa do pieca . Pożytecznie bo nie trzeba wychodzic na dwor tylko sunie sie poprosi i juz jest .