Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:59, 08 Maj 2008 Temat postu: Fredowskie szkolenie - ciąg dalszy |
|
|
No cóż dawno nie pisałam, ale mam usprawiedliwienie szkolenie psa , siebie ( uczelnia, egzaminy w przedterminach )
Co do szkolenia.
Od ostatniego wpisu WIELE sie zmienilo.
Fred od kiedy zaczął szkolenie jest nie do poznania. Siada i waruje na komende, zostaje w tych pozycjach na określony przezemnie czas, chodzi przy nodze ze smyczą i bez, przybiega na komende kiedy biega luźno. Chodzi przy nodze bez smyczy w czasie slalomu miedzy psami na szkoleniu. Jego uwaga na spacerze jest skupiona na mnie
Teraz ćwiczymy zatrzymanie w ruchu, odwołanie w czasie zabawy, no i ciągle nieustająco chodzenie na luźnej smyczy na odległość ( z coraz pozytywniejszymi rezultatami )
Ogólnie szkoleniem jestem zachwycona.
Postaram sie wrzucic jakieś zdjęcia ze szkolenia. Ale narazie nie robilam, ma je tylko instruktorka. Ale postraram sie jakoś je wyczarować
Ostatnio mieliśmy ognisko Psie własciciele przy okazji zaproszeni no i bylo Cudnie. Jrestem zachwycona ( powtorze jeszcze raz ) wynikami szkolenia
Mimo że dosyć późno zaczeliśmy szkolenie, naprawde warto
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oleńka dnia Czw 20:59, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 21:06, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No, no, no... to tylko pogratulować
A może wyjawisz nam przy okazji parę trików szkoleniowych? Na pewno się nam przydają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:15, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jakich ??? Chetnie pomoge.... cos wiecej wiem i jesli komus moge pomóc to bardzo chetnie to zrobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:21, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A jaką metodą uczycie się chodzić na smyczy? Ja z Shirem zaczynam robić tak że jak ciągnie to siada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
przywoływaniem ... jak zaczyna ciagnąć mowie Fred do mnie i przybiega i sie pilnuje, jak nie dziala to zdecydowanym ruchem sciagnąć do siebie i powiedzieć NIE... a teraz to juz samo FRED wystarczy i lekkie przypomnienie smyczą ( lekkie pociagniecie smyczy ) wystaczy. I za kazdym razem jak grzecznie idzie smakołyk albo pochwala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 22:30, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
TSkoro dostałam przyzwolenie, to skorzystam;-) Mam takie pytania:
1. Apis ładnie chodzi przy nodze i na smyczy i bez niej, ale .. gdy się go pochwali - słowem lub pogłaskaniem - traktuje to jak komendę zwalniającą i zaczyna sobie iść po swojemu.
2. Nie zawsze przychodzi na przywołanie i musimy nad tym pracować, ale nie o tym chciałam. Często, gdy go wołamy, przybiega do nas, ale po drodze jeszcze gdzieś coś sobie powącha, często także się wysiusia. Ostatecznie do nas przychodzi, ale nie jest to taka prosta i szybka trasa. Jak mu "wytłumaczyć", że jak się go woła to już nie ma mowy o siusianiu i innych zabawach po drodze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:03, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
BasiaK. napisał: |
Często, gdy go wołamy, przybiega do nas, ale po drodze jeszcze gdzieś coś sobie powącha, często także się wysiusia. Ostatecznie do nas przychodzi, ale nie jest to taka prosta i szybka trasa. Jak mu "wytłumaczyć", że jak się go woła to już nie ma mowy o siusianiu i innych zabawach po drodze? |
Shiro tez tak nie raz zrobi dlatego mu potem uciekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 21:03, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
1. Apis ładnie chodzi przy nodze i na smyczy i bez niej, ale .. gdy się go pochwali - słowem lub pogłaskaniem - traktuje to jak komendę zwalniającą i zaczyna sobie iść po swojemu. |
Zastanów się dlaczego tak się dzieje , skoro pies tak myśli ktoś musiał go w tym przekonaniu utwierdzić ? Tu nie chodzi o to by psa nie chwalić a by robić to w bardzo konkretnym momencie np: na koniec pracy , w między czasie warto zaznaczać bardzo precyzyjnie te momenty w których pies jest w kontakcie , możesz klikać lub być precyzyjna słowem / choć to znacznie trudniej/
Pies powinien wiedzieć kiedy zaczynasz i kończysz pracę .Powinnaś go nauczyć komend które o tym mówią
Cytat: | 2. Nie zawsze przychodzi na przywołanie i musimy nad tym pracować, ale nie o tym chciałam. Często, gdy go wołamy, przybiega do nas, ale po drodze jeszcze gdzieś coś sobie powącha, często także się wysiusia. |
To o czym piszesz są to sygnały uspakajające , pies nie może podejść do Ciebie mówi ci o tym : wąchając siusiając itp.
Pomyśl dlaczego tak jest ?Jak go wołasz ? Pomyśl czy jest to zachęcające , czy nakazowe?
Cytat: |
Ostatecznie do nas przychodzi, ale nie jest to taka prosta i szybka trasa. Jak mu "wytłumaczyć", że jak się go woła to już nie ma mowy o siusianiu i innych zabawach po drodze? |
Bardzo prosto weź ze sobą np: kawałek pieczonego kurczaka i po zawołaniu daj mu go i tak wielokrotnie powtarzaj zaskakując go coraz to nowymi super ciekawymi smaczkami lub niezwykłą zabawą .
Jeśli doskonale zna przywołanie chętnie to robi ale zajmie się czymś to wtedy chowaj się niech cię szuka , nie wołaj psa ma nos niech go użyje.
Proste prawda , potrzeba na to kilku miesięcy i wiele konsekwencji oraz myślenia .właściciela .Nie piszę o wiedzy teoretycznej , bo to oczywiste
Cytat: | przywoływaniem ... jak zaczyna ciagnąć mowie Fred do mnie i przybiega i sie pilnuje, jak nie dziala to zdecydowanym ruchem sciagnąć do siebie i powiedzieć NIE... a teraz to juz samo FRED wystarczy i lekkie przypomnienie smyczą ( lekkie pociagniecie smyczy ) wystaczy. I za kazdym razem jak grzecznie idzie smakołyk albo pochwala. |
Czyli jak nie zrobi to reprymenda pociągnięcie smyczą zdecydowanie .Tak? A jak zrobi nawet po podciągnięciu smyczą to smakołyk Tak?
Jak uważasz ?Czy twój pies świadomie wykonuje to polecenie, czy je rozumie ? Czy to ty wykonujesz to polecenie za niego bo po wypowiedzeniu słowa / komendy/ podciągasz smyczą ?Psu jest to sygnał , więc czego się nauczył ?
Jeśli nie ruszysz nawet lekko smyczą czy natychmiast wykonuje polecenie ?
A jak nie będzie smyczy czy to tak samo działa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 21:46, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję pięknie za rady:) Na pewno skorzystam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|