|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:37, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Brutek często robi tak: skok przed blok, siku, drapanko, pare kroków do przodu i galopem do klatki
Co prawda ma dopiero 3 miesiące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:02, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Duffel kocha spacery, im dłuższe, tym lepsze Teraz, gdy mogę go już puszczać bez smyczy, spacery stały się przyjemniejsze także dla mnie
Podczas spacerków obowiązkowe są oczywiście zabawy z psimi kolegami i ćwiczenie komend z panią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:34, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja juz nie moge sie doczekac momentu kiedy bedzie w miare posluszny... teraz jesli nie ma nic ciekawszego do roboty a ja akurat go wolam to przychodzi ale jesli jest czyms zajety ma mnie w glebokim powazaniu ;] to chyba normalne..;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:09, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie nauczysz go posłuszeństwa to sam się nie nauczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 23:50, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kate122 napisał: | teraz jesli nie ma nic ciekawszego do roboty a ja akurat go wolam to przychodzi ale jesli jest czyms zajety ma mnie w glebokim powazaniu ;] to chyba normalne..;] |
Ba!!!ja bym powiedziała,że najnormalniejsze w przypadku goldena mój od urodzenia spędza zycie w biegu na spacerach, z nosem utkwionym głeboko w trawie mając w (jak to powiedziałaś) "głębokim poważaniu" uroki natury i świat cały włącznie ze mną .......oczywista do póki się nie zmęczy wówczas zaczynamy nooormalny spacer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:04, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kate122 napisał: | Mój Brutek często robi tak: skok przed blok, siku, drapanko, pare kroków do przodu i galopem do klatki
Co prawda ma dopiero 3 miesiące. |
A twój maluch nie ma czasem kwarantanny jeszcze ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:31, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
owszem ma. wychodzac na spacer unikamy innych psow. juz we wtorek ostatnie szczepienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justyna.016
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jasło Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:00, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich!
Ja za to mam taki oto problem: moja goldenka Cleo nie chce kompletnie wychodzić na ulicę - nie ruszy się spod domu. Na początku bała się samochodów, teraz już nie. Teraz boi się innych psów i... ludzi! A przecież nigdy nie miała jakichś takich nieprzyjemnych sytuacji. Ale co do psów to mieszkam na wsi więc siłą rzeczy jest ich dużo i biegają po ulicy bez opieki. Próbowałam z nią jeździć do miasta, żeby się przyzwyczaiła do ludzi, ale nic to nie daje. Poza tym, oczywiście, ciągnie na smyczy. Ale i tak jest kochana;)) Pomóżcie, proszę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megula
Miłośnik goldenów
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:00, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja sie dopisuje do problemu justyny.016 moja Majka panicznie boi sie ludzi,obcych.Nikt nigdy krzywdy jej nie zrobil a ona jak tylko ktos reke wyciagnie to ucieka jak szalona Psów sie nie boi, niezaleznie od wielkosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:38, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Prawidłowo socjalizowany od samego początku golden jest psem zrównoważonym, odważnym, ciekawym ludzi i świata.
Wasze problemy mogą wynikać z zaniedbań okresu wczesnej socjalizacji, czyli począwszy już od pobytu w hodowli. Wiecie, jak były socjalizowane Wasze szczeniaki w hodowli? Oglądałyście je tam wcześniej, przed zabraniem do domu? Czy widzicie różnicę między zachowaniem Waszego psiaka tuż po wzięciu z hodowli a obecnym?
Uważa się, że szczenię przez pierwsze kilka miesięcy swojego życia, mniej więcej do 12-go tygodnia, gdy jest bardzo ufne, powinno zetknąć się z jak największą liczbą różnych bodźców/zjawisk. To, co pozna w tym wczesnym okresie będzie zawsze dla niego naturalne i nie budzące strachu.
Oczywiście, aby tak było, trzeba bardzo zadbać aby te pierwsze kontakty były prawidłowe, bezpieczne. Później, tzw. "okno socjalizacyjne" się zamyka, szczenię staje się bardziej ostrożne.
Jeśli we wczesnym szczenięctwie nie oswoiło się np. z innymi psami, czy różnie wyglądającymi i zachowującymi się osobami - może się ich w jakimś stopniu obawiać.
Nie jest dobrym pomysłem oswajać pieska ze "strachami" aplikując mu je w nadmiarze.
Na przykład, jeśli mieszkasz na wsi i zabierasz go do miasta, aby przyzwyczaił się do ludzi, jest to za wiele dla niego (za dużo wszelkich bodźców naraz).
Raczej nie polubi obcych, lecz będzie się ich obawiał jeszcze bardziej.
Dobrym pomysłem byłoby aranżować spotkania z obcymi dla psiaka osobami na znanym mu terenie, gdzie czuje się bezpiecznie.
Mało pewne siebie pieski nie czują się dobrze, gdy ktoś obcy idzie na wprost nich, staje nad nimi, wyciąga do nich ręce i patrzy wprost w oczy.
Inaczej odbierają tą samą osobę, gdy ta stoi bokiem do niego, bez kontaktu wzrokowego i nic nie mówi. Jeszcze lepiej, gdyby ta osoba przykucnęła, a na otwartej dłoni trzymała garść smakołyków.
Warto aranżować takie sytuacje, poprosić kogoś kogo piesek nie zna, aby pomógł w oswajaniu.
Trzeba pozwolić pieskowi podchodzić, zaznajamiać się z tą osobą w jego tempie.
Przyzwyczajanie do innych psów powinno odbywać się na tych samych zasadach, czyli stopniowo, pod kontrolą.
Najlepiej umawiać się z ludźmi mającymi spokojne, dobrze wychowane pieski. Zacząć od wspólnego spaceru, w pewnej odległości od siebie.
I pozwolić własnemu psiakowi na regulowanie odległości od psiego kolegi, tak aby czuł się bezpiecznie.
W budowaniu pewności siebie psa bardzo pomagają wspólne treningi(choćby 15 min. dziennie nauki posłuszeństwa). Chodzi o to, aby piesek miał swoje codzienne obowiązki, swoją pracę i miał o czym myśleć, gdy się nim nie zajmujemy.
A kolejnym etapem, do którego bardzo zachęcam, jest upawianie psich sportów (obedience, tropienie, frisbee, agility). To świetna forma wspólnego spędzania czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justyna.016
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jasło Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:29, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie chyba zrozumiałam, w czym rzecz. Po prostu wzięłam psiaka w wieku 12 tygodni i nie wiem, jak był socjalizowany od 8 do 12 tyg, w tym okresie, o którym pisała indiana. Chodzimy na szkolenie, nie jest źle. Będziemy się oswajać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł i Ewa
Miłośnik goldenów
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czechowice - Dziedzice
|
Wysłany: Pią 22:32, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Co do ciągnięcia to jest jedna skuteczna metoda.....NAS na szkoleniu uczono metody która może wydawać drastyczna lecz w rzeczywistości nic psu złego nie zrobi a na pewno doprowadzi psa do porządku!!! a wiec: jeśli pies zaczyna ciągnąć to TY mocno pociągnij za smycz(psem ma ruszyć)....jeśli nie skutkuje po kilku razach i nadal ciągnie to pociągnij go z podwojoną siłą niż za pierwszym razem,gdy nadal zaczyna ciągnąć tz. ze siła z jaką psa pociągasz jest za słaba i trzeba użyć większej siły....MOTODA w 100% skuteczna oczywiście jak pies zaczyna iść jak należy to na początku za każde 10m musi dostawać smakołyk a z czasem będziemy wydłużać tą odległość az dojdziemy do perfekcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:57, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Czy zdajesz sobie sprawę, że takie postępowanie może prowadzić do problemów zdrowotnych Twojego psa? Jedno silne szarpnięcie bądź kilka drobnych powodują urazy, które mogą uszkodzić tarczycę, szyje, kręgosłup. Może też prowadzić to do osłabienia wzroku i tym podobne. Dlaczego wybrałaś taki drastyczny sposób szkolenia dla swojego psa? Dlaczego zamiast szarpać go na smyczy nie możesz po prostu zawrócić? Pies ciągnie - zawracasz. Uczy się, że ciągnięcie jest nieopłacalne. Robisz mu krzywdę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Pią 23:00, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł i Ewa
Miłośnik goldenów
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czechowice - Dziedzice
|
Wysłany: Pią 23:42, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Metoda ta jest powszechnie znana i stosowana przy psach pracujących....gdyby psu stała się krzywda przy takim pociągnięciu to pies który sam ciągnie jak głupi czasem sam szarpie i skacze to uwierz mi ze on zrobił by sobie większa krzywdę. Ja pracując z psem pociągam tak delikatnie ze pies czuje tylko ze smycz się naprężyła i natychmiast wie ze ma iść jak należy. Nie mów mi ze krzywdzę psa bo tak nie jest.....pies jest szkolony pod okiem specjalistów a oni są miłośnikami psów,nie chce sie wymądrzać ale oni na pewo lepiej znają psy i wiedzą kiedy im jest żle.... Nasza Lana ciągnęła jak głupia, nasz szkoleniowiec tylko raz wziął ja do rąki....dwa szarpnięcia i od tamtej pory nie ciągnie....teraz stosujemy sposób (smycz cię upomni) tz. wyprzedza,idzie za wolno idzie w bok to od razu delikatne energiczne naprężenie smyczy i pies idzie jak zegarek szwajcarski. TO ze pies ciągnie jest oznaką tego ze on dla Ciebie jest PANEM a przecież to Ty nim masz być....a teraz może ciekawostka: Pamiętaj ze zawsze na spacerze idź wyprostowana,jeśli idziesz z głową w dół to pamiętaj ze pies ma wtedy nad Tobą przewagę.( jest to udowodnione) POZDRAWIAMY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:55, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Paweł i Ewa napisał: | .a teraz może ciekawostka: Pamiętaj ze zawsze na spacerze idź wyprostowana,jeśli idziesz z głową w dół to pamiętaj ze pies ma wtedy nad Tobą przewagę.( jest to udowodnione) POZDRAWIAMY |
Pierwszy raz o czymś takim slyszę Że niby w jaki sposób ma przewagę?
I poproszę na to dowody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|