Kliker

Karino

Heh, klikery, klikery.
Nie sądzę, żeby komukolwiek potrzebny był kliker do szkolenia metodą klikerową, która polega po prostu na pozytywnym utrwalaniu.
Wystarczy słowo, wydany przez siebie odgłos. Wygoda taka, że przynajmniej nie trzeba będzie o klikerze pamiętać i nosić go wszędzie ze sobą.
Nigdy nie używałam klikera jako przyrządu i naprawdę nie sądzę, żeby był mi potrzebny.
Mam słowo, na które Kamel reaguje tak jak mógłby na to kliknięcie.

Magda&Lucky

Kliker pokazuje psu dokładny moment, w którym coś zrobił dobrze. Jeśli masz tak znakomity refleks, że jesteś w stanie klker zastąpić słowem to gratuluje Smile

Ja musiałam sporo ćwiczyć klkerem bez psa, aby nauczyć się w porę kilkać Smile

Karino

Szczerze mówiąc to jak dla mnie szybsze jest wypowiedzenie słowa niż kliknięcie. Przy tym, jeśli korzystasz z wyłapywania na codzień (np. przeciąganie się do ukłonu, ziewanie do komendy, przechylanie głowy) to musiałabyś kliker albo ciągle trzymać w ręce albo powiesić go sobie na szyi (powiesić na szyi, niby nic kłopotliwego).

Yrr

Ja noszę przyczepiony do spodni.

Karino gratuluję "magicznego słowa", my zdecydowaliśmy się na klikier bo jest bardziej uniwersalny. Ze słowem lub gestem bywa tak, że pies musi się go uczyć u każdej osoby prawie na nowo (zależy to od psa, ale zdarza się), więc woleliśmy nie ryzykować, zwłaszcza że Rondi była już dużym psem i trzeba było szybko zaczynać.

Ale jest kilka komend, które Rondi wykonuje wyłącznie na moje polecenie, ponieważ trzeba wykorzystać pstryknięcie palcami i odpowiedni gest. Na razie nikt jeszcze nie wpadł na to jak to robię, ale przyczyną prawdopodobnie jest to, że dość charakterystycznie pstrykam i ciężko to podrobić. Gdyby chodziło o uniwersalność komend i uniezależnienie ich wykonania od konkretnej osoby, to co teraz jest atrybutem było by kłopotem. Klikier, niezależnie od tego kto go używa, klika tak samo.

Trampeczka

Kupiłm kliker w Bydgoszczy, bo akurat miałam okazję. Chyba też jest firmy Trixie.
Teraz mam pytanie do już klikających. Czy jeżeli zacznę z psem trenować, to od tego czasu będe musiała mieć cały czas kliker przy sobie? To znaczy cały czas wtedy, kiedy będe z psem.

Yrr

Dobrze jest mieć klikier zawsze przy sobie, gdy w pobliżu jest pies. Łatwiej wtedy wyłapać i wzmacniać pożądane zachowania. Klikier to substytut przyjemności, dla dobrze "zakodowanego" psa. Moja żona zamiast klikiera używa komendy "dobry pies", ja czasami pstrykam palcami, wszystko zależy od tego jak "zadrukujesz" psa. Klikier jest uniwersalny: w rękach każdej osoby brzmi tak samo, jest dobrze słyszalny, niewielki, łatwy w użyciu, w założeniu łatwo dostępny.

Jeśli jeszcze nie odpowiedziałem dość łatwo to może uda mi się w podsumowaniu: nie musisz mieć wiecznie klikiera przy sobie, choć to bardzo pomaga. Jak go nie masz możesz wypracować sobie jakąś komendę na takie okazje.

Trampeczka

Dzięki za szybką odpowiedź Smile

Karolcia

Karino

Pomachaj można nauczyć psa po kolei: targetowanie -> daj łapę -> piątka -> pomachaj.

Karolcia

On potrafi do tego momentu

Karino

Dajesz mu komendę zostań i piątkę z daleka. Spróbuj, może się uda, jak potrafi dobrze zostań.

Karolcia

Potrafi

Jutro spróbujemy! dzięki Smile

Buffalo

Jerzy Włodarczyk

indiana