Psi gwizdek

Lanasende

Mam parę pytań dotyczących psiego gwizdka:
- jak działa?
- gdzie można kupić?
- ile mniej/więcej kosztuje?
- do czego służy?

Z góry dziękuję :)

Gocha2606

Czy chodzi Ci o coś takiego?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Można to kupić praktycznie w każdym sklepie z artykułami dla zwierząt, ceny - masz podane, około 10 zł.

Gwizdek służy do tzw. awaryjnego przywołania psa, w sytuacjach, kiedy np. gdzieś popędzi i nie usłyszy zwykłego wołania.

Najpierw trzeba psu uwarunkować dźwięk gwizdka w domu, potem na dworze - gwizd smakołyk, gwizd- smakołyk i tak po kilkaset razy dziennie.
Trening trwa kilka tygodni ale warto to zrobić, bo jeśli pies jest dobrze "nauczony gwizdka" - będzie odwoływalny w zasadzie od wszystkiego.

Lanasende

Dziękuję ^^ Mam tylko jeszcze jedno pytanie: skąd mam wiedzieć, czy gwizdek nie jest zepsuty itp. jak go nie słyszę?

Gocha2606

No wiesz, zawsze cosik tam słychać Wink

Zresztą - zobaczysz po reakcji psa.
Ja mam gwizdek z regulacją głośności - właśnie po to, żebym wiedziała, co u niego słychać.
Aha - warto wyregulować jakąś głośność i skleić gwizdek "kropelką", bo niestety, one mają tendencje do rozkręcania się i nagle kiedy chcemy zagwizdać , okazuje się, że została nam tylko górna część gwizdka... Rolling Eyes

No i taka uwaga - gwizdek nosimy przy sobie albo przypinamy do smyczy, nigdy do obroży psa

Lanasende

Nawet mi do głowy nie przyszło, by to do obroży przyczepiać ^^

bobek

Warto kupić dwa gwizdki .Często zapominamy gdzie go położyliśmy , mamy więc drugi w zapasie Smile

Zanim nie będziesz pewna ,że Twój pies ma dobrze wyuczone przywołanie na gwizdek w domu , nie używaj go na dworze .Każdy pies uczy się inaczej Są takie ,które rozpoznają szybko, inne po kilku tygodniach, albo po kilku miesiącach . Jest to bardzo dobry sposób na zawołanie szczególnie gdy stracisz psa z oczu:).
Wiele osób niecierpliwi się i chce wypróbować gwizdek na spacerze Smile

Okazuje się ,że tam on nie działa .Możesz również co dzień stawiać miskę z jedzonkiem przy czym zawsze gwiżdżąc .

abtar

Szaman jest "nauczony" tak: 1 gwizdek dłuzszy = uwaga zwrócona na Pana następnie 2 krótkie gwizdki w sekundowym odstępie = pies leci do nogi.
Chodziło o to żeby piechu nie przylatywał do nogi jak usłyszy podobny dźwięk z otoczenia.

Gocha2606

abtar

A było to tak. Szaman przeszedł szkołę u znajomego tresera, który specjalizuje się w szkoleniu psów policyjnych lecz teraz zajął się psami myśliwiskimi. po ukończonym szkoleniu czyli: noga, równaj, waruj, zostań i takie tam Pan treser zapytał czy chcemy spróbować z gwizdkiem. Zgodziliśmy się, kupilismy gwizdek i pierwsza próba wyglądała tak (myślę że to był przypadek, ale wyglądało imponująco). Treser gwizdnął raz, pies się odwrócił z postawionymi uszami i po chwili dwa krótkie gwizdki i pies przleciał czym prędzej. Zdziwiliśmy się lekko. Późniejsze szkolenia wyglądały tak że: gwizdek jeśli nie ma reakcji to za chwilę znowu gwizdek i od razu wołanie pies wtedy się skupiał na nas. Czasami podlatywał od razu ale na ZOSTAŃ zostawał, generalnie jest tak że jak sie go woła po imieniu to tylko patrzy na nas z wyrazem pyska "CZEGO !!". Jak już mieliśmy go w trybie pierwszego gwizdka to zazwyczaj na dwa kolejne bez wołania przylatywał. Jeśli nie to 2 gwizdki i komenda NOGA.
Cały opis wygląda bardzo kolorowo jednak wiadomo że tak do końca nie było. Czasami pies zaaferowany jakimś zapachem w ogóle nie reagował na nic Smile

Teraz sytuacja ma się tak że pan zgubił gwizdek i od dłuzszego czasu nie było treningu. Ale na ważne że na komendy głosowe reaguje ( oczywiście jak nie wyniucha czegoś lepszego od pochwał pana Smile

)