Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Słów parę o tropieniu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Szkolenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
indiana
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:00, 28 Lip 2008    Temat postu:

aga3355 napisał:
dopóki tej lektury nie mam, mogłabyś mi służyć radą?

Jak będziesz coś robić - czemu nie? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:55, 28 Lip 2008    Temat postu:

indiana napisał:
aga3355 napisał:
dopóki tej lektury nie mam, mogłabyś mi służyć radą?

Jak będziesz coś robić - czemu nie? Smile


Będę będę Na razie czekamy na koniec cieczki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:04, 18 Sie 2008    Temat postu:

Gdzie ja mogę kupić taką materiałową długą linkę? W zoologicznym nie ma, a w internecie też nie mogę znaleźć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:32, 18 Sie 2008    Temat postu:

Chodzi Ci o taką jak do nauki przywoływania? Ja kupiłam w sklepie ze sznurami i linami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:12, 19 Sie 2008    Temat postu:

ja kupiłam niedawno na allegro,
proszę bardzo Smile

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:36, 19 Sie 2008    Temat postu:

Mam taką samą, tylko że bez karabińczyka i kosztowała tylko 10 zł Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eewwaa
Starszy goldeniarz


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:41, 30 Sty 2009    Temat postu:

A czy zimą też można układać ślady?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:42, 30 Sty 2009    Temat postu:

eewwaa napisał:
A czy zimą też można układać ślady?

A czemu nie?
Zimą, z racji tego, że widzimy odciski stóp (i inne ślady) na śniegu, można przeprowadzić fajne ćwiczenia. Opisuje je B. Górny w cytowanej wyżej książeczce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Miłośnik goldenów


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:30, 17 Cze 2009    Temat postu:

a jest to pewne że piesek pojdzie za naszym śladem a nie gdzie mu sie podoba Very Happy ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta2113
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:29, 16 Sie 2009    Temat postu:

No właśnie, a jak pies nie pójdzie naszym śladem, to jak się wtedy zachować? Co zrobić, żeby mu pokazać o co nam chodzi, że ma nas znaleźć?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:54, 22 Lis 2009    Temat postu:

Postanowiliśmy tropić!

Nasz Cookie, jak wszystkie goldenki, jest bardzo inteligentnym psem, który zawsze wykazywał zainteresowanie, chęć oraz zdolności w kierunku aportu i tropienia. Nigdy jednak nie prowadzaliśmy go na szkolenia ani kursy. Aport był zawsze formą zabawy. Początkowo zwykłe rzucanie patyków na płaskiej łące, potem piłek, aport z wody, aż wreszcie rzucanie np. patyka w szuwary, krzaki. Cookie jest strasznie zawzięty, szuka, aż znajdzie, bez znaczenia, ile miałoby to trwać. Jeśli patyk przepadł na dobre, przynosi coś innego, czasem też sami go naprowadzamy. Jednak bardzo rzucił nam się w oczy ten upór podczas poszukiwania zagubionej rzeczy. Naprawdę łatwo nie daje za wygraną i nie rezygnuje z poszukiwań. Dziś postanowiliśmy pojsc o krok dalej.

Trzymlismy sie wskazowek Indiany. Dluga lina, jedna osoba się chowa zostawiajac za soba slady. Pies widzi początek ukladania sladow, po czym zaslaniany jest mu widok. Ja schowalam Cookiego za drzewo, Wojtek czmychnął przez łąkę do zagajnika i skrył się za drzewem. My z Cookiem odczekalismy chwilę i ruszyliśmy za tropem. Pierwszy odcinek był prosty, szlismy pod górkę (Cookie ciagnal jak szalony). Potem okazalo sie ze na szczycie górki jest dróżka biegnąca w dwie różne strony, każda do zagajników. Tu pies przystanął, węszył w powietrzu, po czym ruszył w prawo (niestety w tym miejscu nkreciło się od czasu do czasu trochę ludzi). Zwątpiłam, bo zaczęliśmy iść w kierunku idących z daleka osób. Nagle pies skręcił nad urwisko - "to koniec"- myślę - "tam przecież nie ma żadnych śladów". Ale nie, za chwilę powrócił na ścieżkę i wyraźnie węszył przy ziemi, zboczył na pas tuż przy drzewach i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu bezbłędnie trafił do schowanego za drzewem Wojtka (cały odcinek ok 120 m). Radości nie było końca (nagroda oczywiście była natychmiast udzielona). Potem Wojtek powiedział, że był w szoku, że Cookie zatrzymał się nad urwiskiem, bo właśnie tam zatrzymał się on zastanawiając się, gdzie iść dalej. Wojtek jest doskonałym celem, bo pies jest w nim zakochany po uszy i świata poza nim nie widzi. To co sprawiło mi najwięcej trudności, to to, że pies strasznie rwał ( jak zawsze, gdy pędzi do Wojtka), musiałam użyć całej siły, by utrzymać go w ryzach nie wydawając żadnej komendy hamującej (bałam się, że jak go zatrzymam, przestanie rozumieć cały sens tropienia). Jestem dumna z naszego psiaka, na następny weekend planujemy kolejne tropienie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Nie 17:57, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saida
Przyjaciel forum


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:06, 22 Lis 2009    Temat postu:

Brawo Cookisiowie
super, że wykorzystujecie w tropieniu potencjał Cookiego

p/s nowy, rodzinny avatarek też jest świetny

edit: Agnieszka a jakie ślady zostawiał Wojtek po drodze? coś osobistego czy tylko ślady butów?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez saida dnia Nie 18:10, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:23, 22 Lis 2009    Temat postu:

saida napisał:
p/s nowy, rodzinny avatarek też jest świetny


Dziękować! Very Happy

saida napisał:


edit: Agnieszka a jakie ślady zostawiał Wojtek po drodze? coś osobistego czy tylko ślady butów?


Wojtek nie zostawiał innych śladów, tylko butów, szedł powoli i mocno stawiał kroki. Poza tym... miał ze sobą butelkę piwa Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Nie 18:26, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saida
Przyjaciel forum


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:27, 22 Lis 2009    Temat postu:

Cookie Monster napisał:

Wojtek nie zostawiał innych śladów, tylko butów, szedł powoli i mocno stawiał kroki. Poza tym... miał ze sobą butelkę piwa Laughing Laughing

no to teraz jest jasne, dlaczego Cookie tak rwał za śladem Wojtka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:19, 04 Gru 2009    Temat postu:

Tropienia część 2

Dziś wstaliśmy skoro świt i udaliśmy się do dziczy za miasto. Metoda tropienia jak ostatnio (ja z Cookiem kryjemy), Wojtek się chowa. W pierwszej kolejności pozwoliliśmy psu jednak załatwić toaletę, żeby się potem koncentrował na tym co trzeba. Tym razem wybraliśmy trudniejszy teren i był to jeden z błędów, jakie dziś popełniliśmy. Z ostatniego tropienia powtórzył się dziki galop i rwanie Cookiego. Na dużym polu z odbiciem ściezki pies jednak stracił rezon i postanowił skupić się na węszeniu, chwilę stał, badał. Ach, pięknie mu to szło: raz przy ziemi, raz pod wiatr. Poszedł jednak tropem przez pole. Idzie idzie, zatrzymuje się, węszy, ogląda się, węszy, nagle szybko biegnie, ciągnie, znów węszy. Dotarliśmy do haszczy i zarośli. Zaczął krążyć, lina zaplątała się w krzewy, ja (skończony zdechlak) zadyszana po pogoni, gardło w stanie szoku termicznego (był przymrozek). Pies zaczął się motać. Zwątpiłam, bo nie mialam pojecia czy w ogole w dobrą stronę poszliśmy (kolejny błąd, powinnam zawsze z Wojtkiem omawiać, gdzie będzie), z tego powodu zaczęłam sporowadzać psa ze śladu, uznałam, że pomylił się już na początku. Wrociliśmy do punktu ostatniego sladu. Dupa. Gwizd Wojtka. Musiałam psa spuscic ze smyczy, bo już bym fizycznie nie dała rady (a pole pod górę). Odnalazł cel w ciągu 20 sekund. I teraz tak: popelnilam kilka bledów. poza tymi już wspomnianymi wielkim błędem było niezaufanie psu, który- jak się okazało- lepiej wiedział co robi niż jego pani Rolling Eyes . Ok, już się nie powtórzy. Miałam też straszne rozterki, czy go w tych haszczach puścić, aby sam trafił do celu. Bo z jednej strony w tropieniu nie chodzi o to, by pies dotarł do celu sam, ale aby doprowadził do niego swojego człowieka (tak mnie się wydaje). Myślę jednak, że w fazie początkowej ważniejsze było samo rozpoznawanie śladu i praca zakończona sukcesem w celu dalszej motywacji psa. Trochę nam się wszystko pomieszało. Nie wiem też, czy gwizd Wojtka był wskazany (choć przypuszczam, że pies po prostu stwierdził, że może Wojtek sobie juz poszedł i nie ma co szukać dalej?). Najważniejsze jednak, że był sukces, nagroda i co jeszcze ważniejsze- kupa zabawy i hulanek (i prawie upolowaliśmy zająca, lecz wyczmyhnął się nam z krzaków). Jeśli po tej wyprawie nie zachoruje na zapalenie płuc, to będzie dobrze. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Pią 17:21, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin