|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 0:21, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uprzejmie donoszę, że od lutego 2010 rusza nowy oddział Wesołej Łapki – tym razem w Tarnowskich Górach.
Zajęcia prowadziła będzie Karolina Mrozek, która jest nie tylko trenerem, ale także behawiorystką ( po kursie COAPE i z coraz większą praktyką w rozwiązywaniu problemów behawioralnych). Poza tym to przesympatyczna i dowcipna osoba – więc na jej zajęciach na pewno nudno nie będzie. Karolina sama ma trzy psy, w tym dwa problemowe ( samiec znaleziony przywiązany w lesie i niemal prawie zmarły z głodu i wycieńczenia oraz suczka – adoptowana ze schroniska} , z którymi pracuje z bardzo dobrym skutkiem nad modyfikacją ich zachowań.
Więcej na temat Karoliny znajdziecie tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Serdecznie zapraszamy.
A żeby nie było, że w zimie siedzimy w domach i grzejemy się ciepła herbatką, kilka fotek z Katowic na dowód tego, że rozgrzewamy się wyginając śmiało ciało – a psom ciągle mało i mało:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No i na koniec, żeby Was nie zanudzać, taka mała ciekawostka – w Katowicach mamy nietypowego kursanta, psiaka głuchego jak pień, który został znaleziony przed świętami przywiązany w lesie do drzewa. Maluch uczy się wspaniale, na pierwszej lekcji załapał o co chodzi z tym skupieniem na przewodniku, siadem, warujem, targetowaniem i luźną smyczą. Niestety, zima zaskoczyła drogowców i z centrum Katowic jechałam na Giszowiec niemal godzinę, więc fotek tego psa na razie nie mam – ale następnym razem się poprawię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Nie 0:24, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 22:43, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nadeszła wiosna, a u nas jak zwykle, nuuuuda.
Na wystawie CACIB w Katowicach Rysio ( DIPLOMAT at Real Pearl - wł. Magdalena Kotajny) zdobył zasłużone laury w klasie szczeniąt WO1,NSwR - tu Rysiek na szkoleniu w WŁ w Katoiwcach _ Giszowcu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Charty z hodowli "Z Jurajskich Biskupic" Agaty Juszczyk, która uczestniczyła w ostatniej edycji kursu trenerskiego Wesołej Łapki zakasowały konkurencję w przedbiegach, zdobywając lokaty:
Fionn Clann Rhiannon - doskonała, lok.I, CWC, CACIB, Winner, BOB, BOG I
Epic Honourable - doskonała, lok.I, CWC, CACIB, Winner
Rozchodnik z Jurajskich Biskupic - doskonała, lok.II
Rabarbar z Jurajskich Biskupic - doskonała, lok.II
Rumianek z Jurajskich Biskupic - doskonała, lok.II
Dar z Jurajskich Biskupic - doskonała, lok.I, CWC
Róża z Jurajskich Biskupic - doskonała, lok.II
No i jeszcze Hexa - stary kundel ze schroniska,szkolny w Wesołej Łapce. A co zrobiła i dlaczego o niej wspominam?
Poznajcie oszczędną staruszkę, czyli historię o tym, że wychowanie i szkolenie psa popłaca. I to również finansowo.
Przed świętami spotkałam się z naszą byłą kursantką Beatą Dzianowicz, która razem ze swoją 10- letnią, adoptowaną ze schroniska suczką Hexą, uczestniczyła w ubiegłym roku w szkoleniu PTP w Katowicach - Giszowcu.Plotkowałyśmy sobie przy pysznej kawie i ciachu, aż nagle Beata powiedziała:
- Muszę się pochwalić. Klika dni temu dzięki Hexie odzyskała 200 zł za kurs w Wesołej Łapce.
Zdziwiłam się bardzo, co to za niespodziewany bonus beata dostała z okazji świąt od naszej szkoły... Hmmm? O co chodzi?
A oto opowieść Beaty:
"Jak zawsze po południu wyszłam na spacer z Hexą, a że w centrum Katowic nie ma za bardzo gdzie chodzić z psem, zwykle udajemy się na Plac Wolności. Chodzimy sobie - ja trzema alejkami na krzyż, Hexa - po trawnikach. Wtem, nie wiadomo skąd, pojawili się dwaj panowie ze Straży Miejskiej , którzy podeszli do mnie ze srogimi minami i zagadnęli złowieszczo:
- Dzień dobry. A ten piesek, który tam biega sam po trawniku, to pani?
Cóż było robić, smycz Hexy wystawała mi zdradziecko z kieszeni, w ręce trzymałam woreczek na psie kupy... nie dało się zaprzeczyć, że ten piesek jest rzeczywiście mój.
- Pies jest bez smyczy i bez kagańca, poza kontrolą - kontynuowali panowie, a ja oczami wyobraźni ujrzałam siebie, znaną reżyser filmową, prowadzoną w kajdankach do radiowozu i Hexę, zabieraną z powrotem do schroniska- A za to jest mandacik w kwocie 200 złotych.
Serce we mnie zamarło, nogi się ugięły, ale postanowiłam walczyć o nasz honor:
- Ale ten pies jest szkolony - rzuciłam nieśmiało - Skończył kurs w Wesołej Łapce i jest bardzo posłuszny...
Panowie podumali chwile, postukali w swoje notatniki służbowe i z niedowierzaniem poprosili, abym pokazała, jak to ten kundel jest wyszkolony. Cóż było robić? 200 złotych piechotą nie chodzi, pozostało mi tylko mieć nadzieję, że Hexa mnie nie zawiedzie...
- Hexa, do mnie! - zawołałam, a hexa porzuciła wąchanie trawki i przytuptała wprost do mnie.
Panowie unieśli odrobinę brwi ze zdziwienia. "Jest dobrze - pomyślałam - dalej, piesku, postaraj się jeszcze trochę".
- Noga - Hexa bez zastanowienia ustawiła się przy mojej nodze, a brwi panów strażników powędrowały jeszcze wyżej.
- Siad - Hexa siadła.
-Waruj i zostań - Hexa zawarowała i leżała przy mnie, czekając, co będziemy dalej robić.
- Hmmm.... - panowie poszeptali coś między sobą, stukając długopisami w zamknięte notatniki i od czasu do czasu z niedowierzaniem zerkając na Hexę i na mnie - Tak. To naprawdę dobrze ułożony pies. Ma pani szczęście - zaoszczędziła pani 200 złotych, mandatu nie będzie. Do widzenia."
- I tym właśnie sposobem , dzięki Wesołej Łapce, Hexa "zarobiła" dla mnie dwie stówki - roześmiała się Beata - Nawet nie wiesz, jaka byłam z niej dumna!
A ja jestem dumna z Beaty i z Hexy. Pamiętam tą suczkę kilka dni po adopcji, kiedy pierwszy raz zrobiłam jej KLIK, nauczyłam ją w ciągu kilku minut skupiania, siadania i warowania na komendę, a Beata i jej rodzice nie mogli uwierzyć, że to takie proste. Potem nowi opiekunowie suczki zabrali się z nią do pracy nad wychowaniem jej i podstawowym wyszkoleniem, a teraz zbierają tego zasłużone efekty. Gratulacje, Beatko!
Korzystając z okazji - zapraszam na szkolenie Pies Twój Przyjaciel w Katowicach- Giszowcu.
Pokażemy Wam, co zrobić, żeby pies stał się Waszym wiernym towarzyszem, którego możecie zabrać ze sobą wszędzie i pochwalić się jego dobrym wychowanie i umiejętnością zachowania się w każdej, nawet zaskakującej, sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Nie 22:47, 04 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|