Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

co mam zrobic? juz nie daje radyy ;(
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majuss
Miłośnik goldenów


Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nowa sól
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:26, 05 Gru 2010    Temat postu: co mam zrobic? juz nie daje radyy ;(

Ogolnie moj golden ma 9 miesiecy prawie. Wiem, ze one slyna z tego ze jak sa jeszcze mlode to strasznie broja, ale my nie wiemy co juz robic. Dzisiaj moja goldi zgryzla buta moje mamy ( był praktycznie nowy ). Mamy tez nowe krzesła tez juz sa porysowane, wszytskie buty chce gryzc, praktycznie wszystkim robi dziury w ubraniach... Moja mama dzisaj stwierdzila, ze wywali ja z domuu. Moj brat natomiast twierdzi (juz nie mieszkajacy z nami), ze nie umiemy jej wytresowac. A ja sie naprawde staram, ale nic nie wychodzi, czytam te wszystkie tematy poruszane na forum, ale nie bardzo je rozumiem. Komendy tez umie tylko 3, bo inne jakos nie wychodza, co radzicie mi z nia zrobic, ona nie moze sie tak dalej zachowywac, ile taki glupkowaty okres bd u niej trawac?? a jeszcze do tego wszystkiego np. włazi sb na kanape a jak chcemy ja zwalic to warczy i sie rzuca na nas ;/ Sad Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
Rutyniarz


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:19, 05 Gru 2010    Temat postu:

Pierwsza i najważniejsza rada jest taka że pies nie może się nudzić.
Goldeny i wszystkie inne psy broją z nudów, nie mają zajęcia więc wymyślają je sobie same, a że przychodzi im do głowy akurat brojenie to nie ich wina. Nie wiedzą, że to źle.

Najważniejsze jest aby pies codziennie się dobrze wybiegał i wyszalał na dworze. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej sprawdza się zabawa z innymi psami, umówcie się z sąsiadami czy znajomymi naprawde wiele to daje.

Po drugie niech ma swoje i różne zabawki w domu, coś do gryzienia itd musicie popróbować, bo psy bawią się różnymi rzeczami.

Ja wzięłam maksa jak miał 9 miesięcy też gryzł szafke na buty, buty, ściany. Robił to jak był sam w domu i jak mu się nudziło bądź jak tęsknił za ludźmi dlatego ważne jest aby poświęcać psu czas i najzwyczajniej go wymęczyć aby nie miał siły na psoty. Na pewno pomoże. Nie pamiętam dokładnie kiedy przestał psocić, ale po gryzieniu ściany chyba juz nie było żadnych niespodzianek więc po ok pół roku mu przeszło.

Życzę powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:54, 05 Gru 2010    Temat postu:

Szczerze to nie wiem od czego zacząć.Na pewno działy w wychowaniu musisz poczytać dokładnie, jakies książki również, psa nie trzeba tresować, wystarczy go wychowywać Wink ale aby to zrobić trzeba potrafić Smile
I niestety , ale czuję (po tym co piszesz), że albo staniesz na wysokosci zadania albo będzie kolejny golden do oddania. To nie jest tak , że założyłeś temat i teraz ktoś Ci da złotą radę. Musisz czytać, uczyć się, próbować i przede wszytskim chcieć go wychować, ba, wszyscy musicie chcieć i byc konsekwentni. Inaczej się nie uda...

Macie mozliwość zabrać psa na jakieś pozytywne szkolenie? Przez internet czasem ciężko jest pomóc, tym bardziej , że sam piszesz, że czytasz i niewiele rozumiesz, może na takim szkoleniu ktoś by Wam pomógł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wishina
Goldeniarz


Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:37, 05 Gru 2010    Temat postu:

1. Pies musi sie wybiegać.

2. Pies musi sie wybawić.

3. Pies musi siewyszaleć z innymi psami.

4. Pies musi mieć rozrywkę intelektualną (dostosowana do wieku i potrzeb).

5. Pies musi być nauczony pewnych rzeczy.

Ot i cały sukces. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina
Starszy goldeniarz


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:21, 05 Gru 2010    Temat postu:

Ja na etapie warczenia i rzucania się na domowników za to, że każą psu zejść z kanapy radziłabym iść nie tyle na szkolenie co do behawiorysty, ewentualnie do szkoleniowca, który przyjdzie do domu i popracuje z psem indywidualnie. Szkolenie i nauka komend to troszkę inna sprawa (pies na grupowym szkoleniu może być super ułożony i wykonywać wszystkie polecenia, ale w domu zmieniać zachowanie na takie, które zna- gryzienie, warczenie przy zganianiu z kanapy, bo mu nikt nie pokazał, że takie zachowanie jest nie do przyjęcia).
W tej chwili możesz zrobić tyle, że nie zganiacie psa z kanapy tylko go prowokujecie do samodzielnego zejścia (wołacie psa do siebie na np. pysznego smakołyka czy żeby się pobawić). Jeśli pies próbuje zaraz znowu wskoczyć nie pozwólcie mu na to. Będzie próbował, ale twardo zabraniajcie (za każdym razem gdy wskoczy nie spychajcie, nie zganiajcie ale zawołajcie go np. do kuchni) dopiero gdy zrezygnuje i położy się np. obok łóżka możecie za chwilę (jeśli macie na to ochotę!) zaprosić go na kanapę. Nie obiecuję, że to się sprawdzi, bo trzeba być twardym i konsekwentnym. Jednak polecam kontakt ze szkoleniowcem lub behawiorystą (może ze szkołą Wesoła Łapka? jeśli nie działają u Ciebie może poradzą jakiegoś dobrego fachowca z Twojej okolicy ) póki pies jest młody i jeszcze w pełni nie dojrzał. Potem będzie trudniej psa oduczyć złych nawyków, poza tym trudno mieszkać pod jednym dachem z psem, który warczy a którego tak mocno się kocha.
Wiesz tu sprawy zaszły za daleko (warczenie, rzucanie się na domowników), żeby zaradzić coś przez internet.
Powodzenia i dawaj znać co się dzieje i jaka jest decyzja Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka@Frida
Ekspert


Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:54, 06 Gru 2010    Temat postu:

Proponuje uważną lekturę działu "wychowanie" (np. tutaj: http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/jak-oduczyc-goldena-agresji,356-300.html). Jeżeli jednak masz możliwość, to oczywiście najlepsze będą konsultacje i bezpośredni kontakt z trenerami od pozytywnego szkolenia - będzie szybciej, bardziej konkretnie i skutecznie. Ważne jest, aby wszyscy w Twoim domu zrozumieli co robią nie tak, i jak to zmienić. Wszyscy powinni stosować te same zasady, musicie pracować z psem. Very Happy

Cytat:
Wiem, ze one slyna z tego ze jak sa jeszcze mlode to strasznie broja, ale my nie wiemy co juz robic.

Brojenie u nas skończyło się gdzieś w okolicy 3 miesiąca. Frida nie rusza w domu żadnych przedmiotów poza swoimi zabawkami, a przebywa sama czasem nawet do 9 godzin. Confused Dostaje też różne gryzaki, smakołyki, które zajmują ją na kilkadziesiąt minut. Później, niemal codziennie, wychodzi na 1-1,5 godzinny spacer, biega, bawi się... pozbywa energii. Wink Wysiłek umysłowy u psa, czyli szkolenie, też powoduje "wyczerpanie".

Pies ma potrzeby psychiczne, o których zaspokojenie trzeba zadbać - wtedy jest znacznie mniej kłopotów. Wink

A 9- miesięczny golden powinien już wiedzieć co mu wolno, a czego nie. Mam wrażenie, że po prostu nie nauczyliście go tego. Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
Rutyniarz


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:42, 06 Gru 2010    Temat postu:

Ja może powiem niepopularnie w stosunku do nowoczesnych metod, ale jak maks warczał na nas gdy jadł kości z zupy i nikt nie mógł na dwa metry do niego podejść dostał raz i drugi klapa w pupe i się warczenie skończyło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:49, 06 Gru 2010    Temat postu:

moniczka napisał:
Ja może powiem niepopularnie w stosunku do nowoczesnych metod, ale jak maks warczał na nas gdy jadł kości z zupy i nikt nie mógł na dwa metry do niego podejść dostał raz i drugi klapa w pupe i się warczenie skończyło...


Monika tu nei chodzi o popularność. Maks może uległ, ale znasz chyba pewną pedagogiczną zasadę? Agresja rodzi agresję. Co kiedy pies nie ulegnie tylko odpłaci agresją? Później jest gorzej i gorzej...
Więć lepiej takich metod chociaz nie radzić innym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda&Lucky
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świecie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:53, 06 Gru 2010    Temat postu:

kesse napisał:
moniczka napisał:
Ja może powiem niepopularnie w stosunku do nowoczesnych metod, ale jak maks warczał na nas gdy jadł kości z zupy i nikt nie mógł na dwa metry do niego podejść dostał raz i drugi klapa w pupe i się warczenie skończyło...


Monika tu nei chodzi o popularność. Maks może uległ, ale znasz chyba pewną pedagogiczną zasadę? Agresja rodzi agresję. Co kiedy pies nie ulegnie tylko odpłaci agresją? Później jest gorzej i gorzej...
Więć lepiej takich metod chociaz nie radzić innym.

Zgadzam się. To nie wark jest problemem. Warczenie to ostrzeganie przed atakiem. To, że przestanie ostrzegać nie znaczy że nie zaatakuje.

Lucky też szalał. Warczał przy próbie ściągnięcia go z kanapy. Butów nie gryzł, ale ubrania gryzł maniakalnie, nie wspominając o ksiązkach. Dużo się bawiliśmy, spacerowaliśmy, trenowaliśmy komendy i... przeczekaliśmy ten okres


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
Rutyniarz


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:09, 06 Gru 2010    Temat postu:

W takim razie proszę nie traktować mojej wypowiedzi jako rady.
Ewelina jednak nie zgadzam się w tym wypadku z Tobą, bo to nie jest agresja w stosunku do psa (oczywiście zależy jak się mu tego "klapa" daje;p) ja go przecież nie bije, tylko doprowadzam go "do porządku" na zasadzie sygnalizowania mojego sprzeciwu. Pies nie jest człowiekiem i nie można mu wytłumaczyć, że tak robić nie należy, trzeba mu zasygnalizować, że jego zachowanie jest niedobre. Matka czy "psia czy kocia" również dyscyplinuje szczeniaki chwytając je zębami za kark.Nie jest to agresja wobec psa, a poza tym to on pierwszy warczy i szczerzy zęby na nas.

Ja oczywiście oduczyłam go warczenia chwaląc go gdy pozwalał do siebie podchodzić, nagradzałam go, obróciłam całą sytuację w zabawę, ale trwało to kilka miesięcy, a w momencie kiedy warczał sygnalizowąłam mu, że nie wolno tak robić, właśnie w taki sposób jak opisałam wyżej i dodatkowo mówiąc głośno "maks nie wolno" inaczej nie byłoby żadnej mozliwości podejścia do niego i jakiejkolwiek negocjacji czy pozytywnych wzmocnień, bo nie pozwalał na żadną interakcję ze sobą.
Cała sytuacja była tym bardziej niebezpieczna, że warczał na moja babcie, która ma 80 lat i nie można było tolerować takiego zachowania.
stanowczo podkreślam nie mówię tutaj o żadnym biciu psa tylko klapsie w tyłek, po którym z resztą sama widziałaś na spacerze on tylko merda ogonem;p
ale w tamtych momentach działało, właśnie jako właśnie zahamowanie jego agresji w stosunku do nas.

Magda, przestał warczeć i nawet merda ogonem jak się go głaszcze podczas jedzenia:) ale to nauka poprzez zabawęSmile tylko najpierw trzeba było do niego jakoś podejść...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniczka dnia Pon 22:12, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:15, 06 Gru 2010    Temat postu:

moniczka napisał:
W takim razie proszę nie traktować mojej wypowiedzi jako rady.
Ewelina jednak nie zgadzam się w tym wypadku z Tobą, bo to nie jest agresja w stosunku do psa (oczywiście zależy jak się mu tego "klapa" daje;p) ja go przecież nie bije, tylko doprowadzam go "do porządku" na zasadzie sygnalizowania mojego sprzeciwu. Pies nie jest człowiekiem i nie można mu wytłumaczyć, że tak robić nie należy, trzeba mu zasygnalizować, że jego zachowanie jest niedobre. Matka czy "psia czy kocia" również dyscyplinuje szczeniaki chwytając je zębami za kark.Nie jest to agresja wobec psa, a poza tym to on pierwszy warczy i szczerzy zęby na nas.


No ja mam inne zdanie w tym temacie Wink Aczkolwiek rzeczywiście, nie wiem jak DOKŁADNIE to wyglądało u Ciebie.
Fakt , wytłumaczyć nie można, zasygnalizować owszem ale w pozytywny sposób.
Od teorii wilkowych itp jestem daleka. Nie zapominajmy , że mamy typowo udomowione zwierzęta. Wychowywane przez nas a nie przez ich matki.

Problemem jest często golden wzięty od kogoś w jakimś już określonym wieku. Dużo rzeczy nie było od nas zależne (tak również było u nas), ale jeśli ktos ma goldka od szczeniaczka to neistety, ale pewnych sytuacji jest sobie sam winien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
Rutyniarz


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:26, 06 Gru 2010    Temat postu:

Faktycznie tym się różnimy, ja też nie miałam go od szczenika i musiałam uczyć dosłownie wszystkiego (nawet jedzenia kotleta) 9 miesięcznego psa...
A Maks już w ogóle jest dość specyficznym psem (ze względu na jego "chorobę", wcześniejszą sytuację i jego relacje z ludźmi) także masz rację, że nie ma co porównywać jego zachowania do innych.

Oczywiście nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że uczymy psa na pozytywnych wzmocnieniach tylko tak jak napisałam, nie było żadnej innej możliwości podejścia do niego i jakiegokolwiek "dialogu", dwa metry od psa człowiek przechodził, nawet nie mając w zamiarach zaczepiać go, pies zęby na wierzch i koniec:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina
Starszy goldeniarz


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:07, 07 Gru 2010    Temat postu:

Uważam, że karanie psa za warczenie to najgorszy i najniebezpieczniejszy sposób- najkrótsza droga do wychowania psa nieobliczalnego. Dlaczego? Bo pies to stworzenie, które raczej chce uniknąć konfliktów. Zanim zaatakuje wysyła sygnały ostrzegawcze: napina mięśnie i nieruchomieje, potem zaczyna powarkiwać, warczy coraz mocniej, pokazuje zęby a potem jeśli "przeciwnik" się nie wycofa- atakuje. Więc chyba teraz staje się jasne to, że jeśli każemy psa za to, że warczy (czyli w jego mniemaniu nie życzymy sobie ostrzeżeń) pies przestanie nas ostrzegać i atakować bez standardowego repertuaru zachowań.
Jeśli pies warczy przy misce- karmimy go tylko i wyłącznie z ręki, później dajemy jedzenie w misce, która trzymamy w rękach- cały czas chwalimy psa, dorzucamy smaczniejsze kąski. Potem można postawić miskę na ziemi i jesteśmy (np. siedzimy) obok psa, dorzucamy smaczne kąski, chwalimy za grzeczne zachowanie. Pies sobie skojarzy, że obecność człowieka przy misce wiąże się z przypływem dobrego jedzenia a nie zabieraniem czy szturchaniem miski. Oczywiście cały czas postępujemy na tyle na ile pies nam pozwala- nie za szybko, cierpliwie. Nigdy nie zabieramy psu miski (ani niczego innego), jeśli musimy zabrać to wymieniajmy na zabawkę czy nawet na kawałek chleba!
Z tym warczeniem różnie bywa. Jednak ja zawsze szanuję warczącego psa, warczy czyli ostrzega więc przestaję robić to, co mu się nie podoba (ale tylko w stosunku do niego, jeśli nie chce żeby go głaskać i warczy przestaję to robić, jeśli warczy przy misce odpuszczam i znajduję sposób jak do niego podejść, żeby nie czuł się zagrożony, bo żeby pies na mnie warczał tylko dlatego, że np. sobie spaceruję- wtedy go olewam, ignoruję i odchodzę). Stary mieszaniec u teściów warczał na mnie, gdy dotykałam jego szyi czy trzymałam rękę nad grzbietem. Szanowałam to, nie dotykałam go w "czułe" rejony i pies z czasem (myślę, że dzięki temu, że poszanowałam jego granice) otworzył się na mnie i pozwala mi na więcej niż innym, sam wystawia teraz łeb i szyję do głaskania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:01, 07 Gru 2010    Temat postu:

Proponowałabym tez prócz tego co powyżej - sporą porcję różnorodnych zabawek Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
Rutyniarz


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:37, 07 Gru 2010    Temat postu:

Czy kogoś z Was kiedykolwiek golden ugryzł lub zaatakował w jakikolwiek inny sposób? lub widzieliście taką sytuację?
Ja szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie czegoś takiego, nie wiem co trzeba by było mu zrobić... Nawet jak warczał na mnie przy tych kościach czy świńskich uszach to nawet przez moment nie przeszło mi przez myśl, że on mnie ugryzie.
Do nas w zeszłym roku zakradli się ludzie, na ogródku koło domu i Maks nas obronił przed splądrowaniem komórek, ale na donośnym obszczekaniu ich i to ze sporej odległości się skończyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin