Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Duffel-nauka przywoływania na spacerach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daraka83
Ekspert


Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oborniki Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:42, 17 Gru 2008    Temat postu:

No czytam ,czytam ...

widze że mam problem ale ze sobą Twisted Evil
pojechano po mnie ostro ... Crying or Very sad Embarassed Embarassed

chyba trzeba brać sie do pracy, skoro źle pisze, ale książek nie nawidzę i jak ktoś poda artykuły w necie lub filmiki to przegryze ale nie książki - jakoś mam ciarki do nich i nie mam tyle czasu w domu Very Happy Very Happy Very Happy

Jak dotąd jestem zadowolony z tego jak suni sie zachowuje i co udało się mi ją nauczyć, oczywiście wiem że czeka nas jeszcze wiele pracy. Ogólnie całe zycie jest wielką nauką Exclamation nie tylko 2 lata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:05, 17 Gru 2008    Temat postu:

Ja tez ZAWSZE czytam....
i zawsze postrzegam psa jako psa... który nie analizuje i nie ma wewnetrznych rozwazan i przemyslen. Nawet jak chlapne do męża "o Kessie poszła sobie- obrazila sie" to tak naprawde nie wierze w znaczenie tych slow bo pies przeciez sie nie obraza Smile

Staram sie wspolzyc z psem tak aby go rozumiec.. aby nasze zycie bylo wspolne a nie tylko obok siebie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:57, 17 Gru 2008    Temat postu:

Daraka83 napisał:
pojechano po mnie ostro ... Crying or Very sad Embarassed Embarassed


Darku, p. alin aprobuje nam przekazac swoja wiedzę, podzielic sie tym co ona wie a z czego my nie zawsze zdajemy sobie sprawe...

a Ty znowu piszesz ze ktos "jedzie" po Tobie...

Czasem w ogole sie dziwie ze pani alince chce sie tak w kolko pisac, bo czasem naprawde wyglada to tak jakby jej mocno zalezalo a nam prawie w ogóle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 14:37, 17 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
widze że mam problem ale ze sobą

Tak jest z większością ludzi nie jesteś odosobniony .Po prostu większość ludzi nie kieruje się wiedzą a stereotypami
Cytat:
pojechano po mnie ostro ...

Łoł to twój odbiór , ale super że jest Smile
Chciałam poruszyć sumienie Smile abyś kierował się wiedzą a nie powielał fałszywy odbiór .I chyba tak się stałoSmile
Cytat:

chyba trzeba brać sie do pracy, skoro źle pisze, ale książek nie nawidzę

Oj warto , jeśli przeczytasz tę książkę, która polecam to polubisz książki i przeczytasz ją z zapartym tchem .Kiedy :w autobusie , w toalecie , podczas śniadania , czy obiadu i kilka kartek przed snem .Ona niezwykle wciąga jest niezwykle ciekawa i tak bardzo otwiera oczy .
Cytat:

jak ktoś poda artykuły w necie

Podałam sporo , jest osobny temat
ale proszę , są to fragmenty tej książki
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu fragment "Sygnałów uspakajających"
[link widoczny dla zalogowanych]
fragment z "Szczenię doskonałe"
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

lub filmiki to przegryze ale nie książki - jakoś mam ciarki do nich i nie mam tyle czasu w domu

To ja wyszukałam ci artykuły .Są ogólnie dostępne Po prostu się wysil to łatwizna .która wymaga wewnętrznego chciejstwa .
Teraz dopiero pojechałam .
Przecież nie ma znaczenia gdzie czytasz zacznij od chcę wiedzieć co myśli mój pies, chcę być kompetentnym właścicielem, chcę by mój pies był szczęśliwy bo wiem co on przezywa. Mam tego świadomość
Teraz jesteś na etapie Kali się dowiedział od kolegi ,kolega tak mówi to chyba ma rację .Kali chce mieć psa pies słucha Kalego .Reszta to banał
Zachęcam cię , bądź aż człowiekiem a nie zwykluchem Smile
Wierzę że tak jest ,że w głębi duszy masz inne potrzeby niż Kali Smile
Bo inaczej po co jesteś na forum Smile

Cytat:
jak dotąd jestem zadowolony z tego jak suni sie zachowuje i co udało się mi ją nauczyć,

Prawdą jest to co piszesz , ale nie wiesz czy zadowolony jest z tej nauki twój pies .To jest właśnie różnica o której piszę
Cytat:

oczywiście wiem że czeka nas jeszcze wiele pracy. Ogólnie całe zycie jest wielką nauką Exclamation nie tylko 2 lata.

Nauka podstaw psa trwa ok dwóch lat Ale to oczywiście nie koniec ,Skoro ludzie udomowili psa ten postępuje tak jak ma w genach , na nasze własne życzenie ,To również warto brać pod uwagę Dlatego posiadanie psa to wiedza i pewien styl życia który nie każdemu odpowiada bo pies żyje z nami ok 15 lat .On chce z nami współpracy , zostawiony sam sobie / patrz psy na posesjach/ to często psia tragedia w samotności .

Poza tym nie wiem czy nie warto założyć nowego wątku , bo ten dotyczy Lili i jej psa , a my tu się rozpisujemy .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Śro 15:24, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:51, 17 Gru 2008    Temat postu:

bobek napisał:
Oj warto , jeśli przeczytasz tę książkę, która polecam to polubisz książki i przeczytasz ją z zapartym tchem .Kiedy :w autobusie , w toalecie , podczas śniadania , czy obiadu i kilka kartek przed snem .Ona niezwykle wciąga jest niezwykle ciekawa i tak bardzo otwiera oczy


Ja ją dostanę pod choinkę. Oj, lubię takie prezenty. Very Happy
Ale skoro książka tak mocno wciąga, to czytanie jej w autobusie jest niebezpieczne - może się skończyć wysiadką na innym przystanku... Laughing
A w toalecie? No, chyba, że mamy w domu więcej niż jedną. Laughing

A Lila, szefowa wąteczku, też pewnie poczyta ją z przyjemnością. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:05, 17 Gru 2008    Temat postu:

indiana napisał:
bobek napisał:
Oj warto , jeśli przeczytasz tę książkę, która polecam to polubisz książki i przeczytasz ją z zapartym tchem .Kiedy :w autobusie , w toalecie , podczas śniadania , czy obiadu i kilka kartek przed snem .Ona niezwykle wciąga jest niezwykle ciekawa i tak bardzo otwiera oczy


Ja ją dostanę pod choinkę. Oj, lubię takie prezenty. Very Happy
Ale skoro książka tak mocno wciąga, to czytanie jej w autobusie jest niebezpieczne - może się skończyć wysiadką na innym przystanku... Laughing
A w toalecie? No, chyba, że mamy w domu więcej niż jedną. Laughing

A Lila, szefowa wąteczku, też pewnie poczyta ją z przyjemnością. Wink


Pewnie, że z przyjemnością przeczytałam Smile
Czy książka, o której piszecie, to "Drugi koniec smyczy"? Muszę w takim razie kupić. Mam jeszcze pytanie, czy ktoś z was czytał może "Aria, do mnie!", książkę o nauce przywoływania? Warto się zaopatrzyć w nią?

PS Kupiłam linkę, 25 metrów. Będzie nam łatwiej ćwiczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:05, 17 Gru 2008    Temat postu:

Lila napisał:
Czy książka, o której piszecie, to "Drugi koniec smyczy"?

Tak, chodzi o książkę Patricii McConnell "Drugi koniec smyczy".

Cytat:
Mam jeszcze pytanie, czy ktoś z was czytał może "Aria, do mnie!", książkę o nauce przywoływania? Warto się zaopatrzyć w nią?


Czytałam ją ponad rok temu, więc nie bardzo pamiętam szczegóły.
Mam ją nawet gdzieś w domu, jeśli Ci zależy, znajdę i przejrzę jeszcze raz. (Ale to jutro, dziś nie mam czasu. To cienka książeczka, gdzieś wsiąkła w mojej domowej bibliotece.)

Z tego co pamiętam, gdy ją przeczytałam, pomyślałam sobie, że ja to wszystko wiem. Bo temat nauki przywołania "wałkowaliśmy" wiele razy na liście klikerowej. A później także na założonym przez Jacola forum.
Druga moja myśl była wówczas taka, że książeczkę tą można śmiało polecić początkującemu przewodnikowi psa. Znasz styl pisania Jacola - przystępny i barwny. Cena też nie była wygórowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:31, 17 Gru 2008    Temat postu:

Na forum o pozytywnym szkoleniu też jestem i przeczytałam chyba wszystkie tematy o przywoływaniu, więc się zastanawiam, czy jest sens kupować tą książkę, ale w sumie książeczka jest tania, więc może kupię Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daaga
Goldeniarz


Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:58, 17 Gru 2008    Temat postu:

Ja własnie na podstawie tej książki uczyłam Tekille przywoływania, i powiem że jest naprawdę dobra, tylko że ja nie miałam wcześniej pojęcia o przywoływaniu i dla mnie była że tak powiem zbawieniem Wink ale z tego co czytam to Ty ćwiczysz podobnie jak tam jest opisywane więc nie wiem czy jest konieczność zakupu Wink ale fakt tania i jest myślę że zawsze można do niej sięgnąć jak ma sie jakieś wątpliwości Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:11, 17 Gru 2008    Temat postu:

Skrobnę parę słów o tym, jak to było dzisiaj. Długa linka okazała się bardzo wygodna w użytkowaniu. Duffel przybiegał praktycznie na każde zawołanie, tylko raz wyrwał do jakiegoś psa i nie zareagował. Zabawka jest świetna Nawet ją wolał bardziej niż smakołyka, ale bawiłam się z nim tylko przez chwilę, w nagrodę Później cały czas chciał się nią bawić, ale powiedziałam "Puść", więc puścił, dostał smaka w nagrodę a ja powiedziałam "koniec" i schowałam sznur.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 23:20, 17 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Zabawka jest świetna

Często tak jest ,Warto poczytać książkę "Posłuszeństwo na co dzień" Autorka pisze o pięciolistnej koniczynce - Wyborze ważności nagród .Można nagradzać kilkoma ulubionymi nagrodami w kolejność ich ważności .Jest tam również płyta .
Warto pamiętać, że do przywołania mamy ze sobą inny smakołyk który jest tylko, tylko do przywołania
Cytat:
Nawet ją wolał bardziej niż smakołyka, ale bawiłam się z nim tylko przez chwilę, w nagrodę Później cały czas chciał się nią bawić, ale powiedziałam "Puść", więc puścił, dostał smaka w nagrodę a ja powiedziałam "koniec" i schowałam sznur.

Taki koniec jest błędem. Pies zacznie mocniej trzymać zabawkę i nie zawsze chce zamieniać na smaczki. Dlatego / pisałam już o tym/bawiąc się kilka krotnie po słowie puść pies natychmiast dostaje zabawkę znowu w formie polowania.Nie smaczek - to błąd Sad .Zabawę kończycie po oddaniu zabawki słowem -moje - Co oznacza, że od tej chwili zabawka jest moja i nie zabiera się jej pańciowi. Natomiast zawsze pracę z psem kończymy umówionym sygnałem .Zawsze , zawsze.
Czytajcie dokładnie posty jest na forum wszystko opisane Smile
Co do książki 'Aria do mnie "jest to pozycja dla początkujących .Brak w niej rozwiązań z kłopotliwym psem .To książka o podstawach .Miło się ją czyta .
Na forach jest bardzo dużo o przywołaniach warto wydrukować i samemu złożyć książkę .
Jednak co byście nie robili to wymaga czasu by zachowanie się utrwaliło w każdych warunkach, a więc pracy ok pół roku nad tak ważnym zachowaniem jak przywołanie .Jeśli zrobicie coś po łebkach to pies przyjdzie, a czasem nie .Zawsze za pracę z psem odpowiada człowiek .
O tym jest również w książce 'Posłuszeństwo na co dzień"
To bardzo dobra pozycja o podstawach pracy z psem.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:27, 17 Gru 2008    Temat postu:

Może troszkę źle to opisałam. Otóż nie było tak, że jak puścił, to od razu zabrałam zabawkę. Parę razy mówiłam puść, i po wykonaniu polecenia z powrotem zaczęłam się z nim bawić. Dopiero po jakimś czasie powiedziałam takie ostateczne "puść, koniec" i po nim dostał smaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 23:44, 17 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Parę razy mówiłam puść, i po wykonaniu polecenia z powrotem zaczęłam się z nim bawić. Dopiero po jakimś czasie powiedziałam takie ostateczne "puść, koniec" i po nim dostał smaka.

Tak jest ok Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:48, 17 Gru 2008    Temat postu:

No to super, że dobrze robię.
bardzo dziękuję za porady Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:58, 18 Gru 2008    Temat postu:

Pies nie myśli perspektywicznie , nie planuje , nie analizuje , nic nie robi złośliwie , nie ma poczucia winy , nie obraża się .Bo jest psem a nie człowiekiem .Wszystko co robi jest wynikiem tu i teraz ,Kojarzy nasze dźwięki / słowa , komendy/ dobrze jeśli je odpowiednio nagradzamy źle jeśli nie potrafimy tego zrobić .Jego zachowanie , to nie jest docieranie co mówisz a odbiór twojego tonu który jest nie przyjemny i oznacza pana o kłopotliwym zapachu stresu .Dlatego wygląda jak by zrozumiał ale to nasz odbiór Pies czuje się źle

Tak Alinka napisała.
No dobrze, przyznam się że muszę jeszcze raz prześledzić wątek, jestem go ciekawa. Nie na temat jakby co napiszę odnośnie myślenia psa. Nie karcenia ale zgoła odwrotnie. Jak jestem z Bajką na spacerze i obiecam jej super dobrego smaka w domu za ładne zachowanie ona zawsze wie i pamięta o tym. Mówi o tym całą sobą i sama mnie prowadzi do słoja ze smakami. Niby jakim cudem jeśli nie myśli perspektywicznie? rozumie czy nie? Ciekawi mnie ta sprawa. Sprawdzone wielokrotnie i także przez syna. Hm?
Przepraszam Ewa, że tutaj piszę. Dla nas też fajniejszą formą nagrody na spacerach jest zabawa w przeciąganie niż smaki. Choć i tak w kieszeni zawsze coś jest dla psa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin