Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:12, 29 Paź 2006 Temat postu: głupawka młodego... PROSZE POMóżCIE |
|
|
Prosze pomóżcie..
Słuchajcie ja mam pytanko mój Fred ma 10 tygodni czyli jakies 2,5 miesiąca ... czasem dostaje "głupawki" biega szczeka warczy gryzie wszystko co popadnie. Nie mozna go uspokoic. Nic na niego nie działa. Ani krzyk, ani gazeta ( bo traktuje ja jako zabawke ) jak go złapie i przytrzymam to na chwile spokoj i jak tylko go puszcze zaczyna od nowa... juz nie wiem co mam zrobic.. Jak nie zwracam na niego uwagi podgryza mnie. Jak zabieram mu to co gryzie i daje mu jego zabawke to pobawi sie 30 sek i znowu zaczyna. Jak bawie sie z nim.. ( przeciąganie szunura ) to gryzie po rekach juz nie mam pomysłu... Jak go opanować. Ja wiem ze on bedzie gryzł bo mu zeby wychodzą ale czy jest jakis sposob na te "Głupawki
Fred jest pierwszy z miotu o ile to ma znaczenie , slyszałam ze pies pierwszy z miotu to najczęściej pies z temperamentem .
Pierwszy raz SAMA wychowuje psiaka... mimo ze psiaki zawsze byly u mnie w domu wychowaniem zajowal sie tata . Wydawało mi sie ze dam sobie rade, ale chyba stalam z boku tego wszyskiego. Teraz mieszkam sama , kupiłam goldenka... A teraz okazuje sie ze chyba nie dam rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:20, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No i jeszcze jedno.. Fred do straszliwy uparciuch... idziemy na spacer, wszystko super ja chce w prawo Fred w lewo i co??? kładzie sie i zaczyna mruczeć i szczekać.. Na końcu najczęściej go podnosze i idziemy tam gdzie ja chce. Wiem że piesek musi poznawać świat ale boje sie ze jak bede chodziła tam gdzie on chce to ze bedzie juz tak zawsze... Dobrze robie???????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:00, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
pies musi wiedzieć że jest drugi w szeregu (chociaż nie zawsze dajemy mu to odczuć) i że to pan/pani jest przewodnikiem stada i on musi iść za przewodnikiem a nie odwrotnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:49, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A głupawkę po prostu trzeba przetrwać - chyba wszystkie szczeniorki tak mają co nie znaczy, że można mu na wszystko pozwalać ale działać metodami pozytywnymi!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:51, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wiem ze nie mozna mu na wszystko pozwalac. Ale ja juz nie mam pomysłu JAK moge mu zabraniac. Gazeta odpada krzyk tez...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:05, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Gazeta i krzyk powodują tylko większe podekscytowanie psa i tym samym coraz większą głupawkę. Jeśli robi coś nie tak powiedz stanowczo "nie" lub coś w tym rodzaju ale nie krzycz. Jeśli w domu dostaje głupawki spróbuj go odizolować - dosłownie na pół minuty - kiedy się uspokoi - otwórz drzwi i pochwal za grzeczne zachowanie. U nas to skutkowało a głupawka była oj była wielgachna
No i przygotuj się, że trochę to potrwa zanim się choć trochę ustatkuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:06, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja jestem cierpliwa. Chodzi tylko o to że ja tez głupieje jeśli nie wiem co robic. Ale teraz juz bedzie tylko lepiej dzieki śliczne balbinko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:42, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
i ja mam teraz dokladnie ten sam problem tylko mam troche gorzej gdyz ona miala 4,5 miesiaca jak ja wzielismy... nie nauczyli jej "kto rządzi" i ona chciala dominować.. od pewnego czasu czeste powtarzanie "nie" powoli dochodzi jej do sluchu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 11:29, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
I bardzo dobrze kesse, ja też tak robiłam tzn. mówiłam,do tego zdenerwowanie i pies wyczuwa nasz zły nastrój.U mnie pomogło, i do dzisiaj "nie" i "nie wolno" działa jak panaceum na wszystko.Te dwa słowa kojarzy że źle robi i pańcia zła będzie i łapie w mig obojętnie czego w danym momencie go uczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Risa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:06, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Edyta_Neo. U mnie bez nauki wskoczyło do łepetynki "fu" lub "Risa" wypowiedziane ostrym tonem. Przestaje robić to, co w danej chwili robiła.
Podejrzewam,że cokolwiek będzie powiedziane ostrzejszym tonem i będzie sprawiać,że na chwilę zignorujemy psiaka, będzie skutkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wiem wiem
tylko uwierzcie - naprawde trudnym zadaniem jest wychowywac prawie 5 miesiecznego psiaka...
jak sie ma od malej kuleczki to pies szybciej sie uczy
a poprzedni wlasciciele kessie na wszystko jej pozwalali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 13:51, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wiemy,kesse! Ja swojego wziełam jak miał 3.5miecha,przyszedł do nas już z pewnymi nawykami Uwielbiał gazety, mniam Wszędzie nocha wtykał,nawet do gorącej kawy mojej siostry Po jednym razie wystarczyło mu, później szklanki omijał z daleka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:26, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
moja ciotka że swoim psem miała podobny problem przy zabawie w przeciąganie liny,sznurka,szmaty itp. Pies się niezdrowo podniecał kąsał po rękach i dostawał głupawki , mimo że jest wykastrowany. Podobno ta zabawa jest substytutem elementów polowania - rozszarpywanie i zabijanie zwierzyny i nie jest dla wszystkich psów nawet jeśli trzymamy się zasady że w przeciąganie zawsze wygrywa Pan. Jej pomogło odstawienie tej zabawki. Pies się uspokoił. Wiek szczenięcy ma swoje prawa jednak w moim przypadku najlepiej sprawdzało się ostre "fe" - wypowiedziane raz, jeśli nie skutkowało odizolowanie aż się uspokoi. Jeśli chodzi o spacery to też się kładła jak się nie podobała ten sam kierunek co mi (czasem nadal to robi ) podnoszenie jest dobre w sytuacji zagrożenia np. na środku jezdni ale ja tak nie robiłam bo zawsze myślała że jak będzie miała te 30kg to już klapa, po prostu czekam cierpliwie aż się znudzi (pies cię testuje chce zobaczyć kto to rządzi) lub zachęcałam ją smakołykiem, patykiem, kamykiem itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:59, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja uzbrajam sie w cierpliwość i powtarzam jej i powtarzam ....
coś juz dociera wiec bede dalej uczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breugnir
Początkujący
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 3:54, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Goldenek reaguje na ostre i stanowcze wypowiedzenie jego imienia. Przestaje wtedy broić i zajmuje się czymś innym, najczęściej udawaniem niewiniątka. Jest tylko mały wyjątek od tej reguły. Jak widzi, że ktoś mu szykuje jedzenie, to skakania na szafki w kuchni nie da się w żaden sposób opanować
Co do szczenięcego wariactwa, to znalazłem świetny sposób na jego wyeliminowanie. Spacer do lasu, zabawa i powrót. Samego spaceru jest kilkaset metrów. Maksiu po takiej wycieczce nie ma już ochoty biegać po całym mieszkaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|