Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 13:41, 09 Lut 2008 Temat postu: golden i agresja lękowa |
|
|
Witam. mój cortez od pewnego czasu bardzo ostro reaguje na inne psy, ale tylko psy, nie suki zaczeło sie to od tego jak kiedyś kilka razy został zaatakowany przez pewne dzikie psy z naszego podwórka, kore nie byly upilnowane przez wlascicieli. ;/ raz - przez huskiego ktory sie wlasnie pojawił, ale chyba ci ludzie wzieli go ze schroniska bo ledwo sie pokazał a juz byl dosyc duzy. mój cortez podbiegl do niego sie przywitac, a tamten zaczal go obwachiwać i po chwili zaatakował... nastepnym razem jakis inny kundel wyleciał z warkiem z krzaków gdy mój sie załatwiał pod drzewkiem i tez zaatakował..od tej pory gdy jakiś pies zacznie go obwachiwac albo podejdzie i zaczyna warczec, mój Cortez ], chyba chcac sie bronic, atakuje myslac ze zaraz nastapi to co kiedys czyli atak ze strony innego psa. najgorsze jest to ze czasami rzuca sie i do innych psów... ;/ ie wiem co mam z tym zrobić. jak go odczulić zeby nie reagowal tak ostro na inne psy, tylko ładnie sie bawił... czy zna ktos jakies metody ? Pozdrawiam i z góry dzieki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lady Black Angel
Goldeniarz
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Sob 14:26, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Z tego co widac Cortez ma żal do tych innych psów i uważa ich za wrogów bo zrobiły mu krzywdę.Jak tyle razy zaatakowały go.Boi się ich po prostu.I tu znowu kolejny przypadek nieodpowiedzialności właściciela,że takie agresywne psy mają :/ Cortez zwyczajnie miał pecha do kolegów że trafiły mu się tacy agresywni.Może jeśli znalazłby się jakiś,taki normalny z którym mógłby się pobawic to czemu warto nie spróbowac?Uważaj na spacerach na niego.Jak podejdzie jakiś pies to zwyczajnie go olej i pójdź jak najdalej od niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 17:29, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ma grupke przyjaciól - zarówno psów jak i suk, z którymi sie bawi codziennie wieczorem - tak sie juz przyzwyczaiły wszystkie, ze jak idzie wieczor to stoi w oknie i wypatruje a jak ktos wyjdze to od razu leci do mnie i wyciaga na dwór ;P i tak codzinnie godzinka biegania
Kod: | Uważaj na spacerach na niego.Jak podejdzie jakiś pies to zwyczajnie go olej i pójdź jak najdalej od niego. |
tylko ze wtedy róznie to bywa, z reguly jak ide z nim na smyczy tozadne psy nie podchodzą, chociaz czasami inne psy jak ida i sie mijamy to tez potrafia na niego warknąć nie wiadomo dlaczego a wtedy to on nie popuści.
na smyczy to mały problem, najgorzej jak biega wieczorami i jakis pies przyjdzie to potrafi go zaatakować. albo jak taki husky wyjdzie to tamten zaczyna na niego warczec z daleka a mój tez reaguje. zreszta czasami jest tak ze gdzies sie idzie gdzie jest pies i tez chce sie zeby sie bawiły razem, jak na porzadne psy przystało dlatego wlasnie interesuje mnie czy ktos wie jak go odczulic ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:44, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wujas napisał: |
Kod: | Uważaj na spacerach na niego.Jak podejdzie jakiś pies to zwyczajnie go olej i pójdź jak najdalej od niego. |
tylko ze wtedy róznie to bywa, z reguly jak ide z nim na smyczy tozadne psy nie podchodzą, chociaz czasami inne psy jak ida i sie mijamy to tez potrafia na niego warknąć nie wiadomo dlaczego a wtedy to on nie popuści.
na smyczy to mały problem, najgorzej jak biega wieczorami i jakis pies przyjdzie to potrafi go zaatakować. albo jak taki husky wyjdzie to tamten zaczyna na niego warczec z daleka a mój tez reaguje. zreszta czasami jest tak ze gdzies sie idzie gdzie jest pies i tez chce sie zeby sie bawiły razem, jak na porzadne psy przystało dlatego wlasnie interesuje mnie czy ktos wie jak go odczulic ? |
Może po prostu omijaj takie okolice gdzie są te psy. Wiem, że to nie jest łatwe, bo teraz takich coraz więcej, ale warto spróbować. Niech bawi się z tymi do których ma zaufanie, a omija te, które są dla niego niebezpieczne. Może z czasem przejdzie mu ten lęk, bo teraz on się zwyczajnie broni. To normalna reakcja. Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 17:55, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no wlasnie, broni sie ;/ ale jak pójde gdzies indziej to tez jest prawdopodobienstwo ze napotkam jakiegos dziwnego psa. poza tym nawet podczas zabawy z kumplami zdarza sie ze przyleci jakis durny pies podwórkowy, dobrze jak cortez jest zajety zabawą i go nie zauwazy ale to jest malo prawdopoodbne, szczegolnie wtedy gdy reszta psów poleci do niego to wtedy on go silą rzeczy zauwazy ;/ ehh..
tak na p[rawde to on biega tylko ze swoimi kumplami, nigdzie wiecej go nie spuszczam, chyba ze w lesie albo gdzies za miastem gdzie takie dzikie psy nie chodza luzem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:56, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wujas napisał: | no wlasnie, broni sie ;/ ale jak pójde gdzies indziej to tez jest prawdopodobienstwo ze napotkam jakiegos dziwnego psa. poza tym nawet podczas zabawy z kumplami zdarza sie ze przyleci jakis durny pies podwórkowy, dobrze jak cortez jest zajety zabawą i go nie zauwazy ale to jest malo prawdopoodbne, szczegolnie wtedy gdy reszta psów poleci do niego to wtedy on go silą rzeczy zauwazy ;/ ehh..
tak na p[rawde to on biega tylko ze swoimi kumplami, nigdzie wiecej go nie spuszczam, chyba ze w lesie albo gdzies za miastem gdzie takie dzikie psy nie chodza luzem... |
Ale może w mieście są jakieś parki/miejsca gdzie takich psów nie ma, albo zdarzają się baaaaardzo rzadko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 18:03, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz...ja mieszkam w dosyć małym mieście Gizycku a tutaj nie ma takich aparków zby sobie psy mogły pobiegać. dlatego Cotez ma zapewnione beganie codziennie wieczór na osiedlu a w wekendy i wolnym czasie poza miastem, gdzie jak są psy to na smyczy z włacicielami na spacerze. albo takie normalne i wtedy biegaj a luzem...
chetnie bym go dopuscil do zabawy nawet w lesie z jakimis fajnymi psiakami, ale jezeli inny zacznie mojego obwachiwac, co wyglad tak niepozornie, to cortez na pewno go zaatakuje...
chociaz ostatnio bylismy na spacerze i szedł jakis dog niemiecki z panem i juz z daleka jak zobaczyl mojeg zaczal machac ogonkiem, i mój tez, a jak poeszli blizej to najwyraźniej chcialy sie bawic ! bez obwachiwania i bylo gites;)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wujas dnia Sob 18:07, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:05, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wujas napisał: | wiesz...ja mieszkam w dosyć małym mieście Gizycku a tutaj nie ma takich aparków zby sobie psy mogły pobiegać. dlatego Cotez ma zapewnione beganie codziennie wieczór na osiedlu a w wekendy i wolnym czasie poza miastem |
A gdzie są właściciele tamtych psów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 18:11, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
których ? tych kumpli ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:12, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, gdzie są właściciele tych psów, które wcześniej zaatakowały Twojego goldenka ?
Konkretniej, czy te psy se tak latają od rana do nocy, czy ktoś ich pilnuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 18:17, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
husky - wychodzi z nim mały chlopak - 10-11 lat który ledwo nad nim panuje.
ten drugi - lata luzem cały dzień, od 6 do 22. chociaz za drugim razem jak zaatakowal corteza to szedł gdzies z jakimis ludźmi. kilka bachorów i jakas baba która nawet na niego uwagi nie zwrociła, po prostu poszła dalej. oczywiscie tez byl bez smyczy ;/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wujas dnia Sob 18:18, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Sob 18:25, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
i gdzie sa odpowiedzialni ludzie ? eh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:27, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem powinieneś zrobić coś z tymi, które chodzą luzem. Teraz zaatakowały ci goldenka, gorzej jak rzuci się na człowieka. Może pomyśl, żeby zrobić coś z tamtymi. Zapytaj kto jest właścicielem, a jak nie, to chyba trzeba będzie zadzwonić po Straż Miejską Bo tak nie może być.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez betka dnia Sob 18:27, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wujas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gizycko
|
Wysłany: Sob 18:33, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
mniej wiecej wiem kto to jest...z widzenia przynajmniej, po nazwisku nie znam ale co za problem sie dowiedziec... tylko co ta starz miejsska zrobi ? mandat wlepi ? kaze kaganiec załozyc a on dalej bedzie sie rzucał ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:35, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wujas napisał: | mniej wiecej wiem kto to jest...z widzenia przynajmniej, po nazwisku nie znam ale co za problem sie dowiedziec... tylko co ta starz miejsska zrobi ? mandat wlepi ? kaze kaganiec załozyc a on dalej bedzie sie rzucał ... |
Może jak powiesz, że te psy atakują, to będą "kazać" te psy pilnować. Najpierw powiedz tym "właścicielom", żeby tych psów pilnowali. Może zadziała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez betka dnia Sob 18:36, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|