golden i gazety

Zizak

Chciałbym się zapytać czy pozwalać goldenowi jeść trawę i gazety, bo Frodo (ma 10 tyg) wciąga je jak odkurzacz Very Happy

Poziomka

Mój Borys też gryzie wszystko co papierowe - począwszy od gazet skończywszy na kartonach. Czasem je zjada, ale nic mu po tym nie jest. Czasem nawet kamienie połyka.
Słyszałam, że jak pies je trawę to czegoś mu brakuje - witamin czy czegoś tam.

mroziaczek

trawę psiaki jedzą na trawienie - Miłka też potrafi jeść trawę jak krowa
gazety, kartki rozrywa memła i czasami zjada - teraz gazety nosi z kiosku do domu za co dostaje jakąś "reklamówkę" do poszarpania

Zizak

Słyszałem od hodowcy, że podobno nie należy dawać psiakom reklamówek i innych foliowych rzeczy, ponieważ może im to stanąć gdzieś w środku i zatkać co nieco przez co pies może się udusić. Tak omal się nie skończyło z mamą naszego Froda.

mroziaczek

sorry pisząc "reklamówkę" miałam na myśli tony papieru wkładane do gazet których nie jestem w stanie nawet przejrzeć - więc Miłka dostaje to do poszarpania - ona jest zadowolona a ja mam ścinki papieru na rozpałkę Wink

monia

Ja powinnam dostawac pieniądze od miasta za jego sprzanie, Kobi zbiera wszystkie papierki ktore stana na jego drodze;p

M

dać Febusowi gazety.... :p mam taki sam problem Razz

a z trawą to powiem wam jest u nas różnie, bi jak za dużo jej zje to zwymiotował mi dwa razy ;/ właśnie trawą ;/

Paulina14

Co do trawy to mój goldi jak się czymś zakrztusił to zaczął jesć masowo trawę, a kilka godzin zwymiotował i było już ok.
Wniosek taki, że trawa "oczyszcza" Wink

)

Zizak

Heh, też tak myśleliśmy o pieniądzach z miasta za wysprzątanie chodników, trawników, itp. Very Happy

Albo chociażby o zwolnieniu Frodzia z podatku Very Happy

narka95

Ja to bym sie cieszyła jakby Rocky jadł tylko papier,ale on je wszystko wszystko WSZYSSTKO!!!!

Yrr

Ja bym odradzał gazety i wszystko co zawiera farbę drukarską - bo to po prostu trucizna. Nawet jeśli pies gazety nie połyka to i tak wraz ze śliną aplikuje sobie sporą dawkę metali ciężkich i bliżej nie określonej chemii.

Wiem, że ciężko upilnować, zwłaszcza gdy zapalony czytelnik sam ściąga sobie książki z półki (zwykle z tego wyrasta), ale raczej zrezygnował bym z obdarowywania pupila reklamówkami, do produkcji których używa się najgorszej jakości farb (bo są najtańsze).

mroziaczek

a wiesz że o tym w ogóle nie pomyślałam - będę musiała wymyślić inną nagrodę za niesienie gazetki bo może nosić gazetkę z kiosku do domu ?????

Yrr

Pewnie może, bo chyba zabezpieczasz, tę gazetę jakoś, żeby nie była cała wyśliniona ?

sandra

ja nie! i tak ich nie czytam ale luna się cieszy!

balbinka