goldeny i kolczatki

md117

To szczęściarze z was...Valdi też na ogół wykonuje polecenie siad- ale jeśli chodzi o spacery to raczej to nie skutkuje Sad

mała

powiem tyle - Raptus bez kolczatki - jak najbardziej - to bardzo grzeczna psina, za to seter będzie na pewno miał łańcuszek..a co dalej zobaczymy Confused

md117

Gdyby Valdi był choc dorobine grzeczniejszy to nalegałabym tak na tą kolczatke, ale to głównie ja z nim na spacery chodze, a nie obdarzono mnie jakaś wiekszą siła...

Viola

Komenda siad za każdym razem gdy ciągnie zdaje egazamin, w ramach szkolenia jeśli ma sie na to czas. ale gdy trzeba się spieszyć ze spacerkiem na siusiu to niestety. Bosman jest dużym goldkiem i ma już rok i 3 miesiące. Żadne komendy ma miego nie działają, dlatego też kolczatka jest bardzo dobra.

anatom

hmmm powiem wam jedno - bylem zdesperowany i myslalem o kolczatce ale teraz jesem madrzejszy o jedno doswiadczenie - szkolenie! kolczatki niektorym psom sa potrzebne ale z pewnoscia nie goldenom - niektore owczarki, amstaffy czy rottweilery czy inne rasy psow obronczych czasem musza miec ale one nie ciagnal i ich nic nie boli - boli tlyko w sytuacji koniecznosci zastopowania psa ale nie o tym chcialem napisac - my po prostu nie umiemy psu pokazac o co nam chodzi - dlatego psy ciagna!! Fibi ciagnela jak nienormalna i w tym to by jej nawet chyba kolczatka nie przeszkodzila bo odporna jest na bol jak kazdy golden a dzis chodzi przy nodze bez zadnych zastrzezen!!!! zna komende rownaj noga i chodzi nawet bez smyczy czasem! nawet jak idziemy do lasu czy na dzialke - nosi ja jak nie wiem co ale idzie na rownaj na kontakcie z przewodnikiem i dopiero gdy ma komende biegaj zaczyna szalec! ja nie umiem na pismie pokazac jak pies byl uczony bo to trzeba na zywo ale wcale kolczatek nie potrzeba!!! ogolnie chodzi o to zeby smycz byla caly czas luzna i jak tlyko jest luzna przez chwile na poczatku to zaraz nagroda i caly czas pochwaly - "tak dobry pies " odpowiednim tonem a jak rwie do przodu komenda ostra rownaj i gwaltowne pociagniecie do tylu - prawidlowe i konsekwentne uczenie zaraz przyniesie efekty! musi byc roznica miedzy luzna smycza i tu jest nagroda a komenda rownaj tak zeby pies wiedzial o co nam chodzi i kiedy jest dobrze a kiedy zle! jak pies caly czas ciagnie i sie z nim tylko szarpiemy to on nie kuma i nic z tego nie bedzie - ile ja sie nadenerwowalem zanim jest jak jest a jest perfekcyjnie - spacer przy nodze, przerwa na bieganie komenda do mnie i pies wraca i przy nodze powrot do domu!

ewoja

no no niezły postęp chyba to mojemu mężowi druknę do poczytania bo on wciąż uważa że szkolenie Ciri to moja fanaberia a suka powinna umieć wszystko sama z siebie

md117

anatom

no z ta perfekcja to troche przesadzilem - dzis w przyplywie radosci Fibi spuszczona ze smyczy zaczela ganiac jak szalona i postanowila polowac na kaczki w jednej sekundzie - moje wolanie tym razem bylo olane i pasja wziela gore - kapiel w stawie w listopadzie!! ale zaraz potem namyslila sie i wykonala komende do mnie! czasem mi sie wydaje ze ma ADHD i radosc i szal ze spaceru jeszcze czasem biora góre ale najwazniejsze ze chodzi przy nodze na luznej smyczy! i jak juz sie troche zmeczy zrobi wsyzstko i jesli o mnie chodzi nie ma porownania z tym co bylo - bo to byl wariat i nawet nam to na osiedlu ludzie mowia ze Fibi taka sie grzeczna zrobila!! warto isc na szkolenie mowie wam!!

anatom

md117

Ale jak w takim razie karcić. Olewanie nie pomaga, podniesienie głosu też, a bicie- nigdy bym psa nie uderzyła!!
Tzn nie jest (u nas) tak źle Valdi już dużo rzeczy wie i potrafi, ale co do karcenia to nigdy nie wiedzieliśmy jak!

aga

u nas działa głównie nagradzanie - tak jak pisał anatom. nasza cwaniara uważa, że jak wykona komendę prawie poprawnie - np. zamiast na komendę "noga" przyjść do wołającego, obejść go z odpowiedniej strony i siąść przy nodze zmęczona ganianiem przybiega i uwala się obok wołającego- to też uważa , że nagroda się należy, bo przecież przyszła, nie? musi wtedy wykonać jeszcze raz komendę - tym razem poprawnie - i wtedy dostaje nagrodę .

anatom

nagradzanie jest na pierwszym miejscu za poprawnie wykonane zadanie i na poczatku to byly smakolyki a teraz juz sa smakolyki coraz rzadziej! pies bardzo reaguje na ton i pochwala i wyczochranie to tez nagroda zwlaszcza na treningu a kara to "fe" i "niedobry pies" ostrym stanowczym tonem. Jak pies nie wykona zostan czy zwieje i trzeba po niego isc to jak wraca musi wiedziec ze zle zrobil - idzie na krotkiej smyczy, szybkim krokiem i mowimy "niedobry pies" i psy ponoc czuja ze zle zrobily i nam sie to nie podoba a to interesowne stworzenia i wola pochwaly. Smakolykow z czasem coraz mniej zeby psiak wykonywal polecenie bo mu kaze a ni bo zaraz dostanie smakolyk i ogolnie to sie sprawdza - pochwala zaczyna po pewnym czasie wystarczac! ehh - coezko to tak opisac!

md117

Ale chyba zajarzyłam Very Happy

powiem więcej nieświadomie ale zdarzało nam się tak postępować, ale ze to było niezbyt często..tzreba sie będzie za niego wziać!! Twisted Evil

Mirra

Stary wątek, ale może komuś się przyda i moja rada...
Kupiłam kolczatkę...a po dwóch dniach wymacałam strupy na szyi... NIGDY WIĘCEJ...
znalazłam na internecie tzw. Gentle Leader lub inaczej obrożę uzodwą. Piecho ma obrożę połączoną z paskiem na nochalu.... gdy ciągnie , my ciągniemy smycz i on musi obrócić głowę w naszą stronę ( a raczej my mu odwracamy)... wtedy jest dobry moment by powiedzieć fe.
Skutek był błyskawiczny...
poza tym taka obróżka spełnia jeszcze jedną funkcję - wygląda jak coś w rodzaju kagańca... więc może być zmyłą dla strażników miejskich Smile

Oczywiście jak najbardziej metody kolegów, nagrody, pochwały...

md117

Co do uzdowej...to juz sie kiedyś wypowiadałam na ten temat...i raczej sie do niej nie przekonam Confused