|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikusia
Goldeniarz
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:16, 17 Lis 2008 Temat postu: gryzie smycz |
|
|
Wpadł mi do głowy pewien pomysł i się postanowiłam najpierw poradzić. Chodzi o to, że Viki coraz częściej na spacerkach gryzie smycz, a podczas próby odebrania zaczyna być lekko agresywna...I pomyślałam, że może popryskać tą smycz takim środkiem przeciw gryzieniu mebli? Co o tym myślicie? Pomoże? Bo Vikunia nie niszczy niczego w domu więc nie mam w tej kwestii doświadczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
maks212
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Od zawsze gryzła czy dopiero od niedawna?? Może jest jakiś powód ze to robi?? Postaraj odwrocic sie jej uwage czyms innym np zabawka lub patykiem. Moze ona poprostu sie nudzi i musi cos podgryzac. Goldki lubia wszystko gryzc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vikusia
Goldeniarz
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:52, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Gryzie dopiero od niedawna - chociaż kiedyś jak była malutka też gryzła i potem przestała. Następnym razem spróbuje odwrócić jej uwagę Ona w ogóle im starsza tym zaczyna bardziej broić - na przykład zaczęła też skakać na mnie łapkami dla zabawy - ale już powoli ją tego oduczam Po prostu musi się chyba cały czas czymś zajmować bo ma nadmiar energii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:18, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Samo spryskanie przedmiotu nei załatwia sprawy. Jesli pies wykazuje nieporzadane zachowanie trzeba go tego oduczyc... i przy tym jak najbardziej pomocne jest kiedy Twoj piesek zna komende "nie" czy "fe"... jesli jeszcze jej nie zna to czas najwyzszy...
mojej zdarzało sie podgryzac smycz.. staje i mowie "NIE" zdecydowanym , niezbyt przyjemnym głosem. Idziemy dalej mala nadal to robi, znnowu mowie nie , uspokaja sie wtedy mowie dooobry pies... wczesniej kiedy mneij reagowała szukałam jej jakiejs zabawy lub czym sją zajelam, teraz juz raczej reaguj egdy powiem "nie" , oczywiscie przy poprawnym zachowaniu zawsze pochwała...
Jeśli piesek skacze na Ciebie to rowniez oduczaj i nie pozwalaj od poczatku bo pozniej jak skacze taki 30kg pies to niezbyt przyjemne... i tu rowniez pomocna jest magiczna komenda "nie"
kiedys kessie na nas skakala jak wracalismy z pracy... wtedy konsekwentnie wydajemy komende siad, nie głaskamy psa dopoki nie usiadzie... teraz nie mamy z tym problemu, kiedy przychodzimy on asama siada lub sie kladzie bo wtedy wie ze od razu ja przywitamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:16, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Indiana, gdy był szczenięciem, też lubiał sobie popodgryzać smycz na spacerku. Nie robił tego zbyt często, więc mi niezbyt przeszkadzało, a wyglądało zabawnie.
Myślę, że spryskiwanie smyczy środkiem odstraszającym to bardzo niedobry pomysł.
Nie wiem dokładnie, jakie są te środki (nigdy nie stosowaliśmy), ale skoro są skuteczne - muszą pachnieć naprawdę nieprzyjemnie dla psa.
Jeśli spryskasz tym smycz, zacznie się ona psu źle kojarzyć. Mogą z tego wyniknąć większe problemy, niż podgryzanie, a tego chyba nie chcesz?
Ja widzę takie możliwości działania:
1. nic-nie-robienie
Jeśli to zwykła niedroga smyczka (a nie Rogz, full wypas), niech sobie gryzie, skoro sprawia jej to dużą przyjemność.
Mogę Cię zapewnić, z naszego doświadczenia, że piesek szybko z tego zachowania wyrasta.
2. Odwracanie uwagi psa gdy zaczyna podgryzać.
Jak odwracać uwagę? Na pewno nie dawać jej wtedy smaczków ani nie wyciągać zabawki, bo tylko nauczy się, że w ten sposób może wyciągnąć od Ciebie nagródki.
Z moim "gryzoniem" robiłam tak: gdy uważałam, że trochę już przesadza, że się za bardzo nakręcił podgryzaniem, nic nie mówiąc mocno przyśpieszałam kroku na spacerze. Czasem nawet biegłam, tak długo, póki nie wypuścił smyczy z paszczy. Albo gwałtownie zakręcałam, zmieniałam kierunek marszu/biegu.
Psiak, zdziwiony/zaskoczony/zaaferowany zmianą mojego zachowania, puszczał smycz dość szybko. A jak puścił - było chwalenie i nagródki.
3. Jeśli się taką ma, można stosować komendę typu "przestań to robić natychmiast!" (czyli: fe!/nie!/zostaw!), jak piesek posłucha - nagradzamy.
4. Jednak mnie się bardziej podoba inny, znacznie sprytniejszy , sposób:
- nauczyć pieska trzymania smyczy w paszczy na komendę
- nauczyć go oddawania smyczy z pyska, też na komendę
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli jest to mocno wyuczone, powinno zadziałać tak, że smycz jest brana do pyska wyłącznie na komendę. Nie ma komendy - nie ma memłolenia smyczy w paszczy.
Na marginesie dodam, że są osoby (m.in. Alina), które fajnie używają możliwości szarpania smyczy do nagradzania psa.
Ale to, jak mi się wydaje, lepiej zostawić na trochę później, jak mamy już pieska trochę wychowanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|